Witam Was cieplutko w Nowym Roku
Stęskniłam się za Wami i za forum,ale już jestem Nowy rok-nowe siły do walki z nadwagą,nowe postanowienia Początek roku często zmusza do refleksji,do zastanowienia sie nad tym co za nami,co przed nami Tak było i w moim przypaku
To już prawie rok jak się odchudzam i oglądając się wstecz wydaje mi się to wprost niemożliwe,że tyle wyrwałam Mijający rok był pod tym względem dla mnie przełomowy!!Jestem dumna z tego co osiągnęłam,chociaż czeka mnie jeszcze sporo pracy nad sobą,sporo wysiłku!!!Jestem dumna z tego,że.....zaczęłam wreszcie akceptować siebie,zaczęłam się ...lubić Jestem dumna z tego ,że trafiłam na to forum i poznałam tyle wspaniałych osób Znalazłam tu.....PRZYJAŻŃ i mam nadzieję,że ona przetrwa
Przede mną nowy rok.Mam nadzieję,że będzie szczęśliwy i uda mi się osiągnąć wymarzoną wagę,a co najważniejsze nie dopuścić do jo-jo Moje postanowienia noworoczne :
nadal trzymać dietę-na początek limit 1200 kalorii,potem stopniowe podnoszenie o 100 kalorii
zero słodyczy i tłustych rzeczy
pić minimum 2 litry dziennie,w tym tak nie lubianej przeze mnie wody niegazowanej
ograniczyć do minimum pieczywo
rowerek 2x dziennie po pół godziny
gimnastyka w miarę możliwości codziennie
2 x w tygodniu areobik (tylko "delikatnie",żeby znów mięśni nie naderwać)
codziennie spacer-niezależnie od pogody
codzienne smarowanie balsamami ujędrniającymi
znaleźć więcej czasu na relaks
zadbać bardziej o siebie
duuuuużo się uśmiechać
osiągnąć dobry wynik w konkursie Super Linii
do 1 lipca (ślub córki) osiągnąć wagę ok.62-65 kilo i utrzymać ją
Mam nadzieje,że uda mi się dotrzymać tych postanowień!!Proszę o Wasze wsparcie i pozytywną energię
Od poświątecznego wtorku staram sie dzielnie trzymać!Troszkę nagrzeszyłam w Sylwestra..jak zwykle ciastem,ale już sie skończyło to kusić nie będzie W drugi dzień świat waga pokazała 74 kilo W środę byłam u lekarki podbić kupon na konkurs .Pani doktor zważyła mnie i po odjęciu na ubranie na kupon wpisała 75 Aż mi sie płakać zachcialo!!Dziś humor mi sie poprawił,bo waga pokazała 73.5 kilo więc ruszyła wreszcie we właściwą stronę i mam nadzieję,że już nie będzie rosła
Buziaczki dla Was-dziękuję,że jesteście ze mną
Zakładki