Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Joluś, pozdrawiam bardzo serdecznie
dopiero wróciłam do domu z baaaardzo długiego orkiestrowego spacerku

Witam dziewczyny

Nowy Rok i nowy...suwaczek,a nawet dwa Nowy suwaczek i nowy cel-przesunęłam go z 66 na 62 i mam nadzieję,ze ta waga jest realna Waga tym razem już atualna-dziś sie ważyłam Na szczęście ładnie idzie w dół!!Zaraz po świętach było 74.5,a na kuponiku "Super Linii" lekarka wpisała nawet 75 Tak więc 2 tygodnie i 3 kilo na minus - to nie tylko zasługa dietkowania,ale i ćwiczeń

Oprócz zgloszenia sie na konkurs "Super Linii" zgłosiłam sie na akcję do Asi0606 w "Pamiętnikach" (szczegóły na stronce 148 jej pamiętnika) Dodatkowa mobilizacja nie zaszkodzi,prawda????

Gratuluję

Lunko, świetnie Ci idzie, faktycznie już dużo od świąt zrzuciłaś i w 100% się z Tobą zgadzam, że na pewno ćwiczenia mają z tym bardzo dużo wspólnego. A jak super się człowiek po nich czuje! Bije teraz z Twojego wąteczku tyle energii że jestem pewna, że może Cie ona ponieść aż na sam koniec suwaczka (ten prawy oczywiście)

Mocno ściskam i życzę wspaniałego tygodnia

Lunko kochana widze ze końcowy cel 62 kg to mamy wspólny a i waga obecna podobna
Super
W Asinej akcji tez biore udział i muszę sie przyłożyć.
Przesyłam dużo buziaków
Kasia

Lunko dziękuję za tych kilka chwil na GG. Dobrze mi robią takie pogawędki Dziękuję Ci, że jesteś, że mnie wspierasz...jesteś wspaniała.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Joluś, pozdrawiam w poniedziałkowym pędzie nie wiadomo dokąd
zastanawiam się, czy ja będę miała kiedyś tyle czasu, żeby usiąść na tyłku na dłużej

A tu się skryłaś...
Buziaki nocne ! dziękuję za miłe chwile na gg.

Kochana jesteś !

Nocny marek wita Was

Wszystkie Was poodwiedzałam,a teraz czas wpisać sie u siebie Dziś ruszyła akcja Asi0606.Pierwszy dzień poszedł mi bardzo dobrze i oby tak dalej Wrócił nareszcie mój zapał do ćwiczeń i mam nadzieje,że już mnie nie opuści

kalorie 1073 (powiedz,czy konieczne jest wpisywanie tego co sie jadło?)
picie- 1 litr wody niegazowanej,1.5 litra różnych herbat
spacer-45 minut
ćwiczenia "dywanowce"- 30 minut ( w tym 100 brzuszków,ćwiczenia z agrafką-po 100 na uda i ręce)
areobik z Jane Fondą -45 minut
rowerek- 35 minut
RAZEM ze spacerkiem zaliczyłam 2 godz.35 minut
"balsamowanie"

Jestem z siebie zadowaolona i mam nadzieję,ze zapału,który mam teraz wystarczy mi na dłuuuuugoooo

Animko dziękuję za wszystko I pamiętaj,że ja wiem co mówię,a mówię,że....jesteś kochana

Bikuś szczerze mówiąc do Ciebie nie pasuje mi..siedzenie na tyłku!!Za dużo masz w sobie niespożytej energii

Rewolucjo ja też dziękuję Wiesz co??Zawstydzasz mnie tymi pochwałami ,aż mi głupio

Kasiu mam nadzieję,że w czasie tej akcji uda mi sie zrzucić te pozostałe 10 kilo-oj..marzenie Powinnam jeszcze mniej ważyć ,bo mam tylko 160 cm,ale postanowiłam,ze tyle mi wystarczy.Nie jestem już młodniachą,zeby być chuda jak wiórek

Triskell dziękuję za pochwały!!!Mam nadzieję,że mojego lenia do ćwiczeń przegoniłam raz na zawsze Ps.poczta już chyba do mnie nie dotrze

Ajako dziekuję i Tobie też gratuluje,bo idzie Ci coraz lepiej

Anikasku cieszę sie,że sie zapisałaś u Asi,bo jest Ci potrzeba każda dodatkowa mobilizacja!!!!!Trzymam kciuki za Ciebie

Akjam dziękuję i też pozdrawiam!!Pamiętaj jedz wiecej kalorii

Agnimi pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia u Asi

Boksita kogo moje oczy widzą Cieszę sie,że wróciłaś i mam nadzieję,ż e już nie zwiejesz

Lunko Wielki zapał bije z Twojego wątku
Miłego dietkowego dnia