WITAJ
ZYCZE UDANEGO TYGODNIA
Jolu zdjęcie bardzo fajne. A to, ze mówisz, że wyszłaś szczuplej niż w rzeczywistości to składam na twoją skromność. przecież Ty jesteś już taka szczupła.
Wyglądasz super. Pozdrawiam.
Ps. Priva wysłałam.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
zdjęcie fantastyczne, a spadek centymetrów to bardzo fajna sprawa bo jest widoczny waga na pewno też spadnie. Do zobaczenia w Częstochowie
Lunko raporty bardzo ładne, więc tydzień zaliczam Ci na 5. Jeżeli centymetry spadają, to waga też na pewno ruszy , tylko musisz się uzbroić w cierpliwość..............Sama to przerabiam i nawet jak waga stoi, to tłumaczę sobie, że w końcu powinna ruszyć. I tej wersji się trzymajmy.
Przesyłam buziaczki :P :P
Hi Luneczko, ależ to wspaniałe, jak właśnie centymetry spadają waga potrafi oszukiwać niecnie. Na zdjęciu wyszłaś bardzo smakowicie, ale w realu jeszcze ładniej się prezentujesz. Podejrzewam, że jednak w piatek było 1160 a nie 116, bo już bym się porządnie o Ciebie martwiła. Przepisy są fantastyczne, bo właściwie możliwe do niemal natychmiastowego zrobienia i nie są udziwnione, przyda mi się taka odmiana i urozmaicenia. Właśnie dziś zrobiłam sobie młodą kapustkę z pieczarkami, koperkiem, i koncentratem pomidorowym, pychota, jednak nastepnym razem dołożę świeżych pomidorów zamiast koncentratu i pewnie troszkę czosnku. Objadłam się niemiłosiernie, bo wszamałam aż dwa pełne talerze, a tu nawet 300 nie było. Cieszę się, że nie dajesz się pokusom! :P A konie rewelka, straszliwie mi pomagają! :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ciąg dalszy nastąpi..... [/b]
super!
dzieujemy za przepisy
mam tylko pytanko, czy pochodzą one z ostatnich numerów SL czy moze ze starszych wydań
pozdrawiam
Witam wszystkich
Dzisiaj miałam bardzo pracowity dzień,a co za tym idzie zaliczyłam sporo ruchu Rano musiałam jechać do Katowic,potem krotka wizyta u mamy,obiad i hop do ogródka Nareszcie skończyłam plewienie grządek warzywniaka-jest ich 14.Mam tutaj marchewke,pietruchę,seler ,porę,pomidorki,cebulę,fasolke,buraczki,rzodkiew kę,sałatę,cukinię,patisona,a pod przykryciem są ogórki.Samo dietetyczne jedzonko!!!Robota zajeła mi 2 dni- w sumie 4.5 godziny Nie czuje mięśni,ale wole taki ruch na świeżym powietrzu od gimnastyki w domu Teraz czas zrobić porządek przy kwiatkach-to jak bedzie pogoda,planuje zrobić od jutra
To mój świeżo uporządkowany warzywniak
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dzisiaj zjadłam 1028 kalorii,ogródek-2.5 godz.,spacer 30 min,rower 45 min.,płyn 3.5 l.Cieszę sie,ze mam tak dużo zajecia w ogródku-wtedy nie myślę o jedzeniu Nadal najgorsze są dla mnie wieczory Dzisiaj niewiele brakło,a spałaszowałabym Prince Polo Na szczęscie wszedł do kuchni syn i mi go zabrał-kazałam mu,zeby mnie pilnował
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Gosikmt widać,ze dobry fotograf będzie z mojego męża Zamierzony efekt został osiagniety-wyszłam szczupło!!Naprawdę to nie skromnośc-jestem tęższa niż na zdjeciu Byłam grubasem,jestem....grubaskiem
Agnmi to zdjecie to...złudzenie optyczne,ale nie powiem - całkiem miłe Do zobaczenia
Asiu szkoda tylko,że ja już zaczynam tracić cierpliwośc Boje się,ze do wesela szóstki nie osiągnę!!!Może za tydzień do tych centymetrów dołączy chociaż kilosek Raporty ładne-efekty marne
Bello oczywiście,ze było 1160-poprostu cyferke zjadłam z głodu Cieszę się,że przepisy Ci sie podobają-będe następne części konie masz u mnie gwarantowane,jak....w banku
Psotulko pozdrawiam pracusiu
Izuś pusto tu bez Ciebie
Miłego dnia kochane forumki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A to moje "oczko"
Hi Joluś, sliczny ten Twój ogródek, a oczko pewnie sporo pracy kosztuje. Cieszę się, że nareszcie masz ruch, jaki sprawia Ci przyjemność i satysfakcję. Wagą się nie przejmuj, tylko centymetry, centymetry zrzucaj, a przy takim ruchu i ciągłym bieganiu za różnymi sprawami z pewnością będą zlatywać. Za przepisy dziękuję, właśnie je sobie wydrukowałam i chyba nawet z jednego dziś skorzystam. Dziękulce! Nie piszę ot tak, ale wczoraj ten szalony koń mi bardzo pomógł, wczoraj miałam głupawkę do n-tej potęgi. Trzymaj się dzielnie i słonecznego dnia życzę, abyś mogła znów kilka centymetrów wyparować. :P
Zakładki