Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Hello!!!!!!

Udało mi się zalogować właśnie teraz. Wróciłam z pracy i stwierdziłam, ze spróbuje i udało się !!!

Wszystko opisałam u siebie

Mam nadzieje, że już nie będę miała problemów z zalogowaniem się.

Pzdr serdecznie

PS. zaległości w forum postaram się nadrobić jak najszybciej

No wreszcie tu do Ciebie dotarłam, mam straszne zaległości, nie zdążyłam jeszcze poczytać wiadomości weselnych, chyba musisz mi zdać relacje na Skype.Upały mnie też wykańczają, ogródek po 2 tygodniach strasznie zarośnięty a jak tu w takim upale coś robić. Mam nadzieję,że po dzisiejszej burzy troche będzie lepiej.
Życze milego wekendu.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

WITAJ
NASTEPNY DZIEN LENIUCHOWANIA NADRABIAM ZALEGLOSCI
POZDRAWIAM CIEPLUTKO



CZEKAM NA POGADUCHY

Witaj Jolu!

Wybywam na 3 dni do teściów i bede miala trudności z dopchaniem się do netu (szwagier i mąż pewnie będą okupować).
Zyczę więc udanego weekendu

Buziaki

Joluś, ekspresowe buziaki Ci przesyłam

No to ladne u ciebie upaly Jolu Dogoniliscie Australie z goracem.
A u mnie 3 stopnie w nocy a ja siedzie sobie dzisiaj w domku przeziebiona ,zakatarzona i o cieple marze

Hi Luneczko, dziękulec za wiadomość! :P

Witaj Z tą kamerą napewno nie było tak źle To my zawsze mamy takie krytyczne zdanie. Ja też niecierpię siebie oglądać na filmach, bo zawsze wydaje mi się, że wyszłam tragicznie. Ze zdjęciami jest różnie, ale kamera mnie gryzie Albo przynajmniej tak mi się wydaje

Miłej niedzieli!

Buziaki!

Hej Jolu
Wpadam z niedzielnymi pozdrowieniami
Może tu umówimy się na kawę?

Witajcie dziewczyny

Za oknem znowu upalnie Nie powinnam narzekać,bo lato ma być latem-czyli ma być słonecznie i ciepło...no wlasnie,ale gorzej jak sie żar leje z nieba Nic mi sie nie chce Nie lubie takiej bezczynności,ale "wysiadam" przy upale-okropnie puchną mi nogi ,za to wbrew wszystkiemu chce mi sie jeść

Wczoraj ....nagrzeszyłam Byłam z mężem z wizytą u córki-okazją były podwójne imieniny:zięcia i jego mamy,z która mieszkają.Córka pełnila pierwszy raz rolę gospodyni Upiekła ciasto,zrobiła nową sałatkę i jak jej miałam odmówić,kiedy tak sie satrała Było też kilka kieliszeczków Adwokata

Dziś weszłam na wagę i....aż mi łzy stanęły w oczach To co straciłam ostatnio czyli 1.5 kilo wróciło i znowu zaczynam od początku-jestem wściekła Z pewnością nie jest to tylko efekt wczorajszego dnia- nie obżarłam sie aż tak..Kilka osób mówiło mi,ze powinnam podnieśc limit kalorii,co zrobiłam. Cały tydzień jadłam 1400-1500 kalorii.Jak widać to za dużo dla mnie-będę tyć,a tego nie chcę Muszę zejść na 1200,a podnosić limit stopniowo będę za jakis czas,jak waga będzie systematycznie spadać



Agentko mam nadzieję,ze to juz koniec Twoich kłopotów

Dorfo nareszcie wróciłaś "żeglarko" Może uda sie ,któregoś dnia,to "spotkamy" sie na Skype.Mój ogródek też woła o pomste do nieba-codziennie go podlewamy,a i tak sporo nam powysychało

Emkr baw sie dobrze

Agggniecha moja waga jest uparta juz kilka miesiecy-już dawno powinnam dojśc do celu,a ona robi mi psikusy Biorę ją na przetrzymanie

Buttermilk fotki obejrzałam,tylko jak zawsze...mało na nich Ciebie.Ja też nie lubie aparatu

Boksitko czekam na kolejne spotkanie - a kiedy planujesz przyjazd Majki Mówisz,ze kamera pogrubia....to nie chce nawet myśleć jak wygladałabym w jej obiektywie ważąc te 96.5 kilo

Agnimi jaki koszmar??Ty świetnie wychodzisz na fotkach szczuplaczku

Gaygo u mnie wysiłku zero-nawet z brzuszków zrezygnowałam-nie daje rady w tym upale

Psotulko ja też nic nie robie,ale ta bezczynnośc jest jeszcze bardziej męcząca

Animko czekałam,czekałam i sie nie doczekałam-mam nadzieje,że jutro to nadrobimy

Jupimor dlaczego nie??Możemy sie umówić,tylko dla mnie cappucino poproszę-kawy nie znoszę

Bikuś jak miło Cie zobaczyć-szkoda,ze tylko na chwileczkę-wolałabym,żebyś wróciła już do nas na dobre

Katsonku dzis znowu nieznośny upał-wczoraj o 22-giej bylo 28 stopni Marzy mi sie chociaż odrobine chłodu i deszczu

Bello trzymaj sie Pamietaj,że jestem

Jeni miło Cie znowu widzieć -pozdrawiam