Lunko, GRATULUJE świetnego wyniku!!! Widać, że spotkania forumowe Ci służą Zdjęcia obejrzałam z przyjemnością- aż dziw bierze, że te 5 godzin tak niesamowicie szybko minęło...
Cieplutkie uściski i buziaki!!!
Lunko, GRATULUJE świetnego wyniku!!! Widać, że spotkania forumowe Ci służą Zdjęcia obejrzałam z przyjemnością- aż dziw bierze, że te 5 godzin tak niesamowicie szybko minęło...
Cieplutkie uściski i buziaki!!!
No niestety narazie tylko mam poniedziałki wolne. Mam nadzieje, że to się jednak zmieni z iegiem czasu i odzyskam choć trochę czasu na zycie towarzyskie i na spotkania
Pzdr serdecznie
Witajcie dziewczyny
Od razu zastrzegam,ze dzisiaj Was wszystkich nie poodwiedzam,bo sił brak i spać mi sie chce U mnie dzień minął pracowicie-prawie cały czas byłam w ruchu.Do południa poszłam odwiedzic rodziców,po powrocie obiadek i szybkie sparątanko,a potem to juz pracowałam w ogródku!Wreszcie popadało i to sporo,wiec trzeba było poplewić w ogródku-oj dało mi popalic,chyba przez kilka dni będę czuć swoje mięśnie A ogródek przez ta suszę i tak wygląda jak obraz nedzy i rozpaczy Dioetka w porządku- wdzisiejszym menu były głównie warzywa pod rózna postacia,mięso drobiowe,ryba i grejfruty oraz całe morze wody
Agentko ja też mam ndzieję,ze sie to zmnieni!!!Przepraszam,ze tak zniknęłam,ale wyłączył sie net Fakt-5 godzin zlecialo tak szybko jak jedna chwila
Patti dziękuję
Sissi szkoda,ze mieszkasz tak daleko od nas
Misiala w imieniu wszystkich dziewczyn ze spotkanka dziekuję za komlementy
Czy witam poraz pierwszy u siebie i dziekuję
Emkr mnie też sie marzy takie wielkie spotkanie jak było w listopadzie w Warszawie-to było niesamowite przeżycie O woreczku pamietam
Najmaluszku ziec musi mnie kochać...hihihi...czyż ma inne wyjście
Anikasku naprawdę chciałabyś być tak jak ja ???No co Ty???Nie wiesz co mówisz hihihi....czasami jestem straszną jedzą
ILLA witam jeszcze jedna nową osobę na swoim wątku Fakt-mieszkasz blisko!!!dołącz czasami do nas-staramy sie jak najczęściej spotykac w Sosnowcu
Psotulko dziekuję,ze sie o mnie martwisz-jest już naprawdę wszystko w porządku Ja też strasznie żałuje,ze Ciebie nie było!!!Masz rację-tutaj jesteśmy jak wielka rodzina,tutaj wiek sie nie liczy-liczy sie człowiek Do śliczności to juz u mnie droga zamknieta ,ale i tak dziekuję za komplement
Rewolucjo ja też licze na nasze spotkanie-tak bardzo chciałabym zobaczyć Twoja usmiechnietą buzie i przytulic Cie do serducha Dziekuje za gratulacje
Triskell tak same dobre wiadomości-waga spada,jestem zdrowa i..jestem szczęśliwa,bo mam kochajacą rodzine i mam przyjaciół
Maniuto i ja pozdrawiam
Usiak witam kolejna nową osóbke u siebie Ja też Cię kojarzę z innych wątków-oczywiscie,ze możesz tutaj zaglądać ,kiedy tylko zechcesz
Belluś częśc tych kilosków,to efekt choroby i małego pościku Wiem-pamietam,ze jesteś dobra w walce o swoje-trzymam kciuki,zeby wszystko poszlo po Twojej mysli Powiedz tylko,kiedy sie zobaczymy
Asia priva napisałam,jeśli nie dotarł to daj znać.Ciesze sie z naszego spotkania
Oj Lunko, skromna Lunko, co Ty tu wypisujesz. Jędzą jesteś??? Droga do śliczności zamknięta??? Nie i nie na oba te stwierdzenia, śliczna, nie-jędzowata Lunko. A ten Twój "obraz nędzy i rozpaczy" w ogródku to i tak podejrzewam, że wygląda lepiej, niż inne ogródki podczas idealnej pogody, bo wiem, ile serca wkładasz w jego pielęgnację.
Mocno Cię ściskam
Lunka odpocznij dziś po pracy w ogródku ...ja nie cierpię robić w ogrodzie ale wiem, że jest to bardzo ciężka praca więc dzisiaj daj sobie na luz
Jak przeczytałam o grejpfrucie to mi sie przypomniało, że dawno nie jadłam A przeciez lubię
Buźka.
Hi Luneczko, co do naszego spotkania, to zupełnie nie wiem, kiedy się spotkamy. Może uda się nam jakoś w okolicach 14-15 września, kiedy będę po konferencji z Krakowa wracała, to bym wówczas została u Ciebie na jeden dzień, tak abyśmy w końcu mogły się wygadać. Przedtem raczej nie dam rady, teraz mam mnóstwo pracy i pętla czasowa coraz bardziej zaciska mi się na szyi. Już w weekend będę miała dzieciaszki w domciu, więc i więcej obowiązków dojdzie, a wygospodarowany wolny czas będę z nimi spędzać. Czytałam o twoich chorobowych przejściach i nie ukrywam, że między innymi dlatego stały się one pewną siłą, która popchnęła mnie wczoraj do zaszczepienia się przeciw żółtaczce. Mocno Cię ściskam, choć wirtualnie. :P
Witaj Lunka
Triskell napisalaZgadzam sie z nia i podziwiam ciebie za pracowitoscA ten Twój "obraz nędzy i rozpaczy" w ogródku to i tak podejrzewam, że wygląda lepiej, niż inne ogródki podczas idealnej pogody, bo wiem, ile serca wkładasz w jego pielęgnację
Gimnastyka wspaniala
Przesylam pozdrowienia
Joluś Twój ogródek to wzór doskonałości , tak jak i wszystko inne , czego się dotykasz , ale wiadomo ,że nie pójdziesz spać dopóki wszyskie chwasty nie opuszczą tego pięknego ogrodu
a z dietką gonię Cię , gonię , bo mam od kogo brać przykład! Chciałabym być taką żoną , mamą i gospodynią jak Ty , ale wiele jeszcze przede mną
Wczoraj wieczorkiem nie mogłam nawet usiąść do kompa , to co Ci pisałam na gg to na stojaco .jak już wejdę na forum to Oki mnie woła abym mu coś dała np. sok a jak odejdę to on większość czasu buszuje na dietce , ale cóż w końcu to rodzina, dla niego też!Ogląda avatarki , czasem coś wpisze ,na szczęście nie umie wysłać , bo to dopiero dziwolągów byś się naczytała
Oczywiście zgadzam się z Tobą , bo kto nie ma przyjaciół ten jakiś smutny jest...
Buziaki!
Witaj Joluś
Oj jak obejrzałam zdjęcia to.................oczki mi sie zaszkliły...
Jak żałuje,że nie było mnie z Wami...
Wiadać że super sie bawiłyście
Cieszę sie,że zdjęcia doszły bo ostatnio poczta robi mi figle
Gratulujeeee 3 kilosków...
I to przez tydzień???????Wowwwwwwwwww
Buziaczki
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Zakładki