luna
gratuluje ci z calego serduszka pozdrawiam i tak trzymac
luna
gratuluje ci z calego serduszka pozdrawiam i tak trzymac
WITAJ
CIESZE SIE ,ZE WRACASZ DO ZDROWIA U SIEBIE NAPISALAM CO ROBILAM JAK MNIE NIE BYLO BUZIAKI PODSYLAM
Witajcie dziewczyny
U mnie wszystko w porządku-do zdrowia dochodzę w ekspresowym tempie i jak tak dalej będzie to szybko zapomnę o szpitalu Po niedzieli idę do lekarza rodzinnego,bo chce sobie zrobić podstawowe badania,no i zapytać sie ,kiedy będę mogla zacząć powoli ćwiczyc i zmniejszyć limit kalorii-chcialabym tak na 1600.Teraz nadal jem do 2000 i zaczęłam spowrotem zapisywać kalorie w zeszycie,żeby nie przesadzić.Jem to co dozwolone,chociaż pomalutku i po troszeczku próbuję rzeczy zakazane oprócz tych ciężkostrawnych i smażonych.Zjadłam troche leczo (bez papryki) i.... małego,mlecznego loda I nic mnie nie bolalo
Psotulko cieszę sie,ze nareszcie masz internet Brakowalo mi Ciebie Mam nadzieje,że kiedys uda nam sie porozmawiać-teraz juz nie siedzę nocami-raczej pod wieczór.
Psotnik dziekuję i życzę Ci powodzenia
Didi ja też Cię pozdrawiam
Emkr jak widzisz u mnie wszystko w najlepszym porządku-aż sama sie dziwię myślę,ze ćwiczenia niewiele pomogą-tłuszczyk może i zlikwidują,ale z nadmiarem skóry to już sobie nie poradzą
Ewunia dziekuję i pozdrawiam Uwierz w siebie,a na pewno sie uda
Misialko no to.....mobilizuję Cię do ćwiczeń Wiem,ze to dziwne,ze tęsknie za ćwiczeniami -sama mnie to dziwi,ale tak jest Wcale nie musisz ćwiczyć codziennie-na początku tak robiłam,ale potem ćwiczyłam co drugi dzień.W wolny od ćwiczeń dzień szłam tylko na spacer
Katsonku dziękuję za wszystkie komplementy nie wiem jak to sie stało,że tyle schudły mi uda??Może to efekt ćwiczeń Pewno tak-prawie codziennie jeździlam na rowerku.
Buttermilk korzystam ze wspaniałej pogody i dużo spaceruję i przesiaduje w ogródku buttermilku jasne,że z Wami zostanę...nie pozbędziecie sie mnie tak łatwo
Najmaluszku masz rację- osiągnęłam wiele,porównując fotki sprzed odchudzania.Jestem na mecie,ale waham sie jeszcze czy to mój ostateczny cel Może za ok. 2 miesiące ustawie nowy cel na suwaczku??Nie bardzo odległy,tak na 65 Na wagę,którą proponowała kiedyś moja lekarka jako optymalną dla mnie
Bewiku teraz to żaluję,ze nie miałam swojej najgrubszej fotki i nie pokazałam jej lekarzowi Teraz przede mną walka o utrzymanie wagi-boję sie....ale wierzę,ze mi sie uda!!!
Ajaczko cieszę sie,ze Ci sie spodobała krakowianka Dziekuje za gratulacje!!!
Animko ja też za Toba tęsknie Pozdrów swoich 3 panów ode mnie
Julisio dziękuję za odwiedzinki Cieżko mi przyjmować komplementy -rzadko kiedy je slyszałam...częściej bywały docinki jaki to ze mnie grubas Nigdy już nie wróce do starej wagi-wiem,że to oznacza pilnowanie sie przez całe życie,ale to nie jest ważne.Ważne jest,że teraz czuję sie świetnie i nie chcę tego zaprzepaścić
Asiu dziękuję za każde miłe słowo pod moich adresem - każde z nich jest jak...miód na serce
Korni dziękuję i pozdrawiam Z forum nie zniknę na pewno-dostałam tu wiele wsparcie i chcę nim służyć teraz innym!!!!A co do stóp...to moje schudły co mnie bardzo cieszy,bo stale mam problemy z kupnem obuwia-moze teraz sie to zmieni.schudły mi też nadgarstki i palce.
Magda serdecznie pozdrawiam Ja nigdy nie miałam silnej woli-to co osiągnęłam to w dużej mierze zasługa tego forum!!!!
Agentko buziaki
Dorfo a ja wierzę,że jeszcze schudniesz!!Na walkę o siebie nigdy nie jest za późno Ciesz sie z tego co osiagnełaś,bo naprawdę osiągnęłaś bardzo dużo-powinnaś być z siebie dumna
Megamaxi pierwszy raz słyszę,żeby ktoś paluszki nazwał laseczkami Pierwszy raz też ktoś nazwał mnie paluszkiem,a nie grubaskiem i to...mi sie bardzo podoba Masz rację-zmieniłam nie tylko tytuł wątku,ale przede wszystkim siebie!!!!
Gaygo po niedzieli idę do lekarki,to zapytam o rowerek Może to....nienormalne..hihihi...ale brakuje mi ćwiczeń
Madox dziękuję!!Tobie też sie uda-trzeba w to tylko mocno wierzyć i walczyć
Anamat dziękuję i też Cię pozdrawiam
Takija pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciukaski
Adamczyk jasne,ze Ci sie uda
Ciąg dalszy nastąpi....
Ładnie mnie zrobiłyście łobuziary !
Swoją drogą to nie wiedziałam ,że z Izy taki psotnik
Buziaki!
WOW!!! gartulacje ...wygladasz swietnie !!! brawo...ja tez tak chce ..;( Jak tego dokonałas? i jaka mialas mobilizacje?
...ciąg dalszy
Triskell dołączyłam do Ciebie na metę Miło mi w takim towarzystwie Dziękuję,ze we mnie wierzysz-ja sama boję sie jak mi pójdzie z tym utrzymywaniem wagi.Wiem jedno -nie mogę już nigdy dopuścić do tego,żeby znowu wygladac jak hipopotam Jak juz napisałam Korni stopy troszke mi schudły,za to ręce,nadgarstki i palce bardzo!!!Tak jak u Ciebie obrączke mam bardzo luźną
Dorcia dziekuję Znam historie tych dziewczyn i gdzieś tam tli sie obawa,czy i mnie to nie czeka???nie poddaję sie jednak głupim myślam i wierzę,ze wygrałam swoją walke.A jak będzie po???Na pewno nie bedzie łatwo-trzeba zdać sobie sprawę z tego,ze musimy sie już zawsze kontrolować W miarę możliwości bedę pomagać tutaj ,tak jak i mnie pomagano
Animko my łobuziary My psotniki Niemożliwe
Dagmaro miło Cie widzieć na moim skromnym wątku Dziekuję
Ośmiorniczko I Tobie sie uda,a moją największą mobilizacja był ślub córki-wyszła za mąż w lipcu tego roku
Anikas bedę trzymac kciuki,zeby i Tobie sie udalo!!Dziekuję za wszystko
Wczorajszy dzień i dzisiaj dopołudnia miałam super gościa Przyjechała do mnie Bella-bardzo czekałam na tą wizytę Było super Udało mi się jeszcze ściągnąć Patti i Boksitkę-spędziłyśmy razem 3 godzinki Dzisiaj po wyjeździe Belli zrobiło sie jakoś cicho i pustoJak zwykle czuje niedosyt!!!!Dziewczyny dziękuję za wspaniale spedzony czas
Lunka pozdrawiam cię przy niedzieli-przesyłam gorące uściski...poczytałam sobie poczętek twojego pamiętniczka,ty bardzo pokazowo odchudzałaś się,to dla ciebie już czas przeszły dziewczyno fajnie masz
Miło czytać,że dzęki forum zawarłaś tyle wspaniałych przyjaźni,a po wyjeździe miłych osób zawsze jest w domu cicho i pusto,prawda?
Zakładki