Nie ma dwoch zdan, otylosc to straszna choroba i wplywa na cala prace naszych organizmow. To juz nie tylko wzgledy estetyczne, ale trzeba pomyslec o organach wewnetrznych, kregoslupie, stawach. Kiedys mi to zwisalo i czulam sie nawet swietnie, nawet do autobusu podbieglam, ale teraz, po 30, zaczynaja mi siadac i kolana i szybciej sie mecze... tzn. odkad troszke zrzucilam jest duzo lepiej. Lunko, wcale sie nie dziwie ze tak bardzo poprawily Ci sie wyniki, bardzo dobrze, ze wzielas sie za siebie, skorzystalas na tym nie tylko zewnetrznie ale przede wszystkim zdrowotnie! Tylko brac przyklad!
Zakładki