Wątek: Próbuję odbić się od dna-spowiednik odchudzania wg.Lunki !!!

Jestem -wróiłam

Jak milo jest wrócić na forum i zobaczyć,ze tyle osób o mnie pamiętało Dziękuję Wam dziewczyny Awaria była dosyć powazna,ale wlasnie przed chwileczką nareszcie naprawili net i moge juz dzisiaj zajrzeć do Was Wiem,że to tylko 2 dni,ale bardzo mi Was brakowało Dietkę trzymalam wzorowo -nie przekroczyłam 1200 kalorii i grzecznie ćwiczyła -rowerek codziennie przez godzinke plus pół godziny innych ćwiczeń Wczoraj nie ważyłam się....bo ...nie chcialam znowu zobaczyć,że waga stoi Może zważe sie dopiero na koniec miesiaca Ale jak tu wytrzymać Mam pomysł -zamknę wagę w szafce na klucz,a ten...oddam mężowi na przechowanie



Bewiku ja bardzo lubie wiersze,dlatego wklejam je u siebie od czasu do czasu Co do podwieszenia nowego wątku z cennymi informacjami,takimi jak wkleja tu Kasia jestem jak najbardziej za Bewiku,ciekawa jestem czy dostałas odpowiedź od admina

Madziu pozdrawiam serdecznie

Kasiu jestem Ci bardzo wdzieczna za informacje,ktore mi wkleilas Jejku ,tych informacji o tłuszczach jest jeszcze więcej niż o białku Musze to sobie wydrukować razem z poprzednim Twoim wpisem i dokladine przeanalizować Cieszę sie też,że zgodzilaś sie na prowadzenie nowego wątku na temat BTW Fajnie,gdyby podwieszono taki watek z poradami -wiecej osób mogloby skorzystać z Twoich mądrych rad Wiesz.....od 4 dni w swim zeszycie oprocz kalorii zapisuje ilość B ,T i W.Zajmuje to troszke czasu,ale chcę zobaczyć jak u mnie jest z proporcjami.W sklepie zaczełam zwracać uwage na to,czy na opakowaniu jest okreslona ilośc tych składników

Układając posiłek czy jadłospis dzienny trzeba zadbać, aby całodobowe spożycie zachowało następujące proporcje energetyczne:
* węglowodany: 60-70%,
* białka: 15-20%,
* tłuszcze: 15-20%

Patrzac na powyższe proporcje prawie mi sie to udalo -ilość tłuszczy i węglowodanow mieści się,niestety gorzej z białkiem -jest go za mało Ps.co do Agnimi...to raczej jest ta Agnimi z Allegro

Kasiukasz dziękuję i wzajemnie

Halinko życzę udanego tygodnia

Buttermilku mnie na początku też przeraził ogrom informacji,ale je sobie po kilka razy przeczytam,przeanalizuję i bedzie okej Mózg mi sie chyba nie..."zagotuje" Czasami chętnie zajrzałabym na wątek o pielęgnacji ciała,ale tak ciężko go znaleźć -moze admin zgodziłby sie go "podwiesić" A waga Justynko,to chyba mnie nie lubi

Sylwia strasznie dawno Cie u mnie nie było Lubie wiersze -czasami nie potrafie wyrazic slowami tego co czuje i wtedy pomaga mi w tym wlasnie wiersz

Katsonku buziaki dla Ciebie

Szakalko śliczne te goldenki

Evitko jasne,ze piękne -jak marzenie...moje marzenie

Agggniecho nie masz za co dziękować -buziaki dla Ciebie Dzięki za inspiracje -chciałabym być tak lekka jak ten motylek

Jupimorku pozdrawiam serdecznie -w tym tygodniu postaram sie załatwić to co obiecałam

Westalko pozdrawiam

Marti a Tobie życze dużo usmiechu na buzi

Stopciu witam Nie poddawaj sie

Agnimi no nareszcie jesteś -długo kazalas sie ciagnąc za te uszy Mam nadzieję,ze...niedługo sie spotkamy

Bikusiu dziekuję,ze zawiadomilas dziewczyny o powodach mojej nieobecności -jesteś jak zawsze niezawodna i mozna na Ciebie liczyć Ja też niecierpliwie czekam i to jeszcze jak niecierpliwie

Najmaluszku już jestem Juz poczytalam sobie Kasi mądrości i ..jestem....jakby odrobinke...mądzrzejsza

Psotulko buziaki

Miłego dnia Luneczko :P :P :P
Dobrze,że już po awarii :P :P :P

Lunko jadę na pewno już obgadałam temat w domu i w pracy - mam błogosławieństwo,
chcoiałabym do czerwca zgubić 10 kilo a tylko z forum mi się to uda - no i zobacz - odblokowali mi konto to jakiś znak
W ostatnią niedzielę maja mam komunię Martuśki, a w czerwcu ślub Milenki - córki Wojtka, więc motywacja do chudnięcia jest!

Lunko- może wezmę z Ciebie przykład i nie będe się ważyć?? Bo moja waga też stoi, chociaż jest dużo większa od Twojej

Lunko, cieszę się, że już jesteś! :P i cieszę się, że mogłam kaganek oświaty przynieść pod Twą strzechę
Ja wczoraj nie miałam neciku przez 2-3 godziny i mnie nosiło, a 2 dni???? chyba bym nie wytrzymała

Jesteś bardzo dzielna z tymi wyliczankami, ale będziesz miała podgląd na to, czego i ile jesz :P

Miłego dnia!

JOLUŚ DAŁAŚ MI DOBRY POMYŚŁ Z TYM ZAMKNIĘCIEM WAGI .
TYLKO PROBLEM JEST TAKI ŻE JA NIE MAM SZAFEK NA KLUCZ. MUSIAŁA BYM ZANIŚĆ WAGĘ NA DÓŁ.
JA WCZORAJ STRASZNIE SIĘ OBŻARŁAM ,OPISUJĘ U SIEBIE.
MIŁEGO DNIA.

Witaj Joluś
w Wawce właśnie zaczął padać śnieg, diabli nadali, wcale się nie cieszę jakoś z tego
z tym liczeniem na mnie, to nie jest do końca tak jak piszesz... też mnie nie było dwa dni na forum, ale to wina przepracowania
fajny pomysł masz jeśi chodzi o wagę, zamknij tę małpę w szafie i klucz oddaj mężowi ... jak się małpa przegłodzi i posiedzi w ciemnościach, od razu zmądrzeje i pokaże spadeczek
całuję i życzę miłego dnia

Ciesze sie ze juz jestes z nami!!!
Wiesz, a ja sie troche boje liczenia tego wszystkiego bo obawiam sie, ze wpadne w jakas schize... juz i tak wszystko waze i przeliczam kalorie, moja rodzina zaczyna miec powoli tego dosyc... co bedzie jak wyskocze z liczeniem tluszczy i weglowodanow? Maz mnie chyba z domu wypisze...

widzialam fotki ze str 668 - REWELACJA!!!

GRATULUJE!!!

POZDRAWIAM
DOBRZE ,ZE JESTES