Ciągle trzymam za WAS kciuki ważne, że najgorsze minęło
bardzo mocno trzymam kciuki za Twoja sile i za zdrowie Mateusza!
My też trzymamy kciuki i życzymy duuużo zdrowia i siły na kolejny dzień.
Joluś, co tam u Was czekam na jakieś wieści...
całuję mocno
i nadal wciąż nieustannie negocjuję...
Lunko
potrzeba wam teraz dużo siły i cierpliwości,ale wiesz ,że człowiek może dużo znieść.
Najważniejsze ,że wszystko wraca do normy.Trzymam za was kciuki.
Dzisiaj tak mi sie wydaję,ze psychicznie Mateusz czuje sie odrobinke lepiej...mam nadzieje,ze tak jest Nadal czuje sie słaby,nie wysypia sie -jak to w szpitalu.Nie moze sie doczekać aż pójdzie do domu,bo wierzy w to,ze w domu szybciej dojdzie do siebie Jutro już dostanie bułke na śniadanko i mozec zjeść kurczaka gotowanego -nareszcie coś konkretnego,dzieki czemu zacznie nabierać sił
Dziekuję Wam za wsparcie-za Wasze wielkie serca
Joluś tak sie ciesze że Mateusz lepiej sie czuje...
Przytulam Ciebie mocno...Buziaczki
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Jakie to ważne , że najgorsze za Wami
Jolu cały czas jestem myślami i modlitwą przy Tobie i Mateuszu
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Największe przeszkody to własne nastawienie.
LUNECZKO, jak już Mateusz zacznie jeść szybko nabierze sił i humor tez mu się poprawi . Ile czasu można żywic się kroplówkami. Niby nie czuje się głodu, ale te pierwsze w miare normalne posiłki, chociaz dietetyczne to dla podniebienia raj. Wiem o czym mówie, bo lezałam kiedys tydz. pod kroplówkami i jak dostalam do zjedzenia sucharek i kleik, którego normalnie w życiu bym nie ruszyła to az mi się uszy trzęsły
POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki