[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witaj Joluś
wiesz co dla mnie, to Ty bez względu na to czy ważysz więcej, czy mniej, dla mnie zawsze będziesz cudną Istotką
i Aneczka ma rację, uśmiechaj się zawsze
i nie pisz, że zawaliłaś, załapałaś jojo jak wiele z nas walczących z tuszą, ale to nie jest koniec świata przecież ( wiem coś o tym )
bierz się za siebie i już nie smutasuj, bo to do Ciebie wogóle nie pasuje
buziaki wysyłam
Witam, juz jestem i czytam sobie Twój wątek.
Co to smutas na tym zdjeciu, usmiechnij się i do roboty .
Ja tam wierzę w Ciebie, napewno dasz sobie rade z kilogramami, gorzej u mnie bo ostatnio za dużo słodkości staje na mojej drodze a ja nie mogę się oprzeć.
Przesylam pozdrowienia i całusy.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ludźmierz
Joluś, cieszę się że dołek już minął. I trzyamam kcukasy by nie powrócił, podobnie jak niechciane kiloski. Teraz jak już takładnie się pilujesz powinny sobie pojsc w siną dal i nie wracac
Miałam jeszcze cos dopisać, ale zmęczenie mnie już dopada więc tylko BUZIAKI OGROMNIASTE przesyłam!
no to proszę mi sie tu zaraz usmiechać . najwazniewjsze, że zdrowe dziewczynki jestesmy :P a kiloski w końcu zgubimy i bedziemy leciutkie jakZamieszczone przez luna64
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
miłego dzionka :P h
Lunko, na ostatnim zdjeciu wygladasz najgorzej ale wcale nie dlatego ze wazysz wiecej tylko dlatego ze masz okropnie smutna mine!!!! Popatrz na pierwsze zdjecie! Grubasek a usmiechniety, widzisz jaka roznica? A wiec uszy do gory (i kaciki ust tez! )
A kilogramki zgubisz niebawem bo wczorajszy dzien byl po prostu WZOROWY i jestem pewna ze kazdy nastepny tez taki bedzie!!!
P.S. Ja tez mam nadzieje na ta wiosne!!!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Witaj Jolu.
Ja myślę, ze ten smutas na ostatnim miejscu to taki udawany, bo u Ciebie taka minka to strasznie nie pasuje.
A więc Jolu proszę o uśmiech. Nie smucić mi się tu. Jak pisały dziewczyny w poprzednich postach nie liczy się wygląd tylko to co w człowieku głęboko. Ja wiem, że jak człowiek zawalił sprawę to czuje się z tym źle. Ale nie ma co rozpaczać, tylko wziąść się w garść. Tak więc cieszę się, że powoli u Ciebie wszystko wraca do normy.
Buziaczki.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Joluś, wysyłam Ci warszawskie słonko i duuuuuużo uśmiechu
niech znowu zabłysną te radosne iskierki w Twoich prześlicznych niebieskich oczętach
bądź sobie jaka tylko chcesz, bylebyś się uśmiechała my i tak będziemy Cię zawsze kochały za Twoje ogromne serce
całuję mocno
Witajcie dziewczynki
Dzisiaj jestem wcześniej,bo od 17-tej aż do...odwołania kompa zajmują syn z zięciem Za oknem piękna słoneczna pogoda i nawet migrena,która meczy mnie od wczoraj nie jest mi wstanie popsuć humoru Mam humor,bo trzymam się grzecznie diety,chociaż pokus nie brakuje
Jest 15.40-na koncie mam 780 kalorii,a przede mna jeszcze podwieczorek i kolacja-na pewno zmieszczę sie w 1300 Zaliczyłam 40 minut rowerka i 70 minut spaceru Woda pewno zaczyna schodzić,bo dzisiaj łatwiej było dopiąć spodnie,choć nadal są ciasne Zaczynam wierzyć ,ze za 4 tygodnie zobaczę spadek na wadze
Dzisiaj "wzieło" mnie na słuchanie muzyki -posłuchajcie...to utwór z musicalu "Upiór w operze"...tak jakośchwyta mnie za serce
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki