-
Znowu wpadam tylko na chwilkę,znowu wiekszośc dnia spedziłam poza domem
Po południu obiecałam koleżance,że przyjadę na spotkanie z okazji Zjazdu Pisarzy Zagłębiowskich.... z poetą młodego pokolenia....Ufff...ciężko jest zrozumieć taka ..nowoczesną poezję
Chociaz nie powiem...bylo ciekawie.Wkleję Wam fragment artykułu z gazety:
" Wieczór poetycki wygląda zwykle tak: poeta, wiersze i garstka słuchaczy. Poeta Wojciech Brzoska powiedział "dość" i połączył swoje wiersze z muzyką .Pochodzący z Sosnowca, a mieszkający w Katowicach, Brzoska jest autorem czterech tomików wierszy, które czytał na niejednym spotkaniu. - Formuła spotkań autorskich w tradycyjnej postaci, czyli poeta siada i poeta czyta, jak pokazują pustki na spotkaniach, jest jednak dla publiczności ciężkostrawna - twierdzi. Dlatego teraz znalazł nowy sposób na zainteresowanie ludzi wierszami. Wraz z muzykiem ukrywającym się pod pseudonimem Mosquito realizuje wspólny poetycko - dźwiękowy projekt "Nie - takty".
Tak to właśnie wyglądalo-wiersze i muzyka elektroniczna...z czego najfajniesza była ..muzyka
Wiersz wklejony ponizej był jeszcze najbardziej zrozumiały

niebo nad Sosnowcem
to spotkanie po latach, po czyjejś
śmierci. stoją tuż pod oknem na
przeszłość, na krawędzi schodów.
ona w zwiewnej zielonej sukience,
on w błękitnej koszuli.
jest niedziela, druga połowa lipca.
od pół godziny rozmawiają na stojąco
na krawędzi zdań, nie szukając nawet
ławki. na wszelki wypadek wolą być bliżej
poręczy, bo on wciąż w drodze do niej,
ona jeszcze w drodze z kościoła.
święta zieleń na tle zielonego trawnika,
już rozgrzeszona z całego tygodnia.
niby spokojna z tą komunią w żołądku,
a przecież znów marszczy czoło, nerwowo
się uśmiecha. zwiędnięty anioł w kolorze
nieba nad Sosnowcem, więc jednak wrócił tu
dla niej, nie zdążył jeszcze nawet się przebrać
w ziemskie ubranie. druga połowa się kończy,
niczego dobrego się nie spodziewa.
niebieska plamka na szarym betonie chodnika
zmniejsza się, anioł odchodzi
i znika.
-
brawo !!!
i Gratki ze wytrwałas, nie mówię ze było żle, ale ten wiersz jakos do mnie nie przemawia
-
CIEKAWY TEN WIERSZ-KILKA STROFEK
POZDRAWIAMY CIEPLUTKO Z MADZIA I ABISIEM
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witaj piatkowo Lunko
Nie jestem milosniczka poezji
wiec boje sie ze bym do konca nie wytrwala...
Ciesze sie ze spirometria wyszla tak dobrze! Pamietaj o tym! Zrzucilas mnostwo kilogramow i to bardzo pomoglo Twojemu zdrowiu. W aptece poszalalas, no nie ma co
Ale mile sa takie niespodzianki, prawda?
Goldus za kazdym razem, gdy go widze na zdjeciu, mnie rozczula
Ciekawe jaki bedzie jak sie zmieni w statecznego, doroslego psa!
-
Witam -na buzi uśmiech,choć za oknem szaro,buro i dżdżyście
A ja...ja sie uśmiecham,bo mimo wszystko życie jest piękne i trzeba cieszyc sie każdą chwilą
Za mną dopiero jedno śniadanko -serek wiejski i bułeczka kukurydziana.Posiedzę tu z pół godzinki i polecę poćwiczyć
Miałam iść na spacer,ale w taka pogodę się nie ruszam-boję się zaziębić,bo przy astmie choroba potem długo się ciągnie
Boję sie troszkę weekendu,bo czekają mnie 2 małe imprezki-jutro urodziny mojej Agi,a w niedziele imieniny Mamy
Musze chyba....jechac z pustym brzuszkiem

Psotulko
ależ śliczna ta dziewczynka-jak aniołek
Izary
kogo moje piekne oczy widzą
Zapraszam częściej
Nie było źle....
To najbardziej zrozumiały wiersz..jak dla mnie..było po stokroć gorsze
Ja lubie wiersze...no wlasnie..wiersze ,a nie jakieś bzdury
A co powiesz na to
"Jezus żyje, ja jestem martwy."
armia nieugiętych staruszek atakuje drzwi
autobusu. siedzenia są z góry skazane na
natrętne pieszczoty ich szerokich tyłków.
jedna znów nie zdążyła i wzrokiem próbuje
wyssać spod okna gówniarza, który walczy
z resztkami wyrzutów sumienia. wygrywa
przez nokaut. ja stoję, ale wciąż
zastanawiam się tak naprawdę na czym.
niby przypadkiem ocieram się o sweter
landrynkowatej blondynki i próbuję
bez trzymania pójść na całość. wyciągam
oczy, strzelam do pierwszej lepszej
z naprzeciwka. przystanek jest jak znak
zapytania. ona odwraca się tyłem,
wysiada. czytam naszywkę na jej plecaku:
"Jezus żyje". jadę dalej martwy bardziej
niż kiedykolwiek.
Buttermilku
wysiedziałabyś..dzieki muzyce i ..temu ,ze to było tylko 45 minut i nikt o bisy nie prosił
Co do zdrowia to moja pani doktor powiedziała,ze moje super wyniki to wlaśnie efekt zrzucenia tylu kilosków
Zresztą to ona pierwsza postraszyła mnie konsekwencjami takiej nadwagi przy astmie
A Goldi...myslę,ze nigdy stateczny nie bedzie
Madziu
cieszę się,ze wróciłaś do nas
Emkr
dobre wyniki zawdzieczam efektom w odchudzaniu,wiec odpuścić nie mogę
Szkoda,ze tylko w tej jednej aptece są leki po groszu i tylko z jednej firmy
Jupimorku
fajnie być tak rozrzutną...oby częściej
Fajnababko
koniec z rykami-bierzemy sie do roboty
Kasiu
od lekarki wychodziłam z usmiechem na pycholu-dla takich wyników warto sie odchudzac i walczyć o siebie
Samorodku,Emkr,Kasiu,Balbinko,Franelciu,Dorfo,Pods tolinko,Bike,Ewace,Gosikmt,Takija,Marg,Hindi,Skier ko,Misialko,Psotulko
dziekuję i obiecuję,ze od teraz bedę wklejać tylko uśmiechniete i optymistyczne fotki
Buziaki
-
Lunka, ja bym nie szla z pustym brzuszkiem na te imprezki bo bym sie rzucila jak wyglodniale zwierze na te dobroci na stole
Moze zrob sobie jakis lekki "podklad". Trzymam kciuki w kazdym razie, ale jestem jakos spokojna, od kilku dni tak ladnie dietkujesz, jestes taka usmiechnieta i optymistyczna, ze sobie swietnie poradzisz!
-
Buttermilku
okej-będzie "podkład"
-
-
miłego spotkanka :P
moze wyjdzie jakieś jesienne sloneczko to moze jednak uskutecznisz jakiś spacerek :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
buziaki h :P
-
MIŁEGO WEEKENDU
Przepraszam,że tylko tyle i wszystkim to samo,ale ...na tyle mam dzisiaj czas
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki