I zapełnię jeszcze kilka stron jeśli bedzie trzeba!
Witaj Jolu
nie było mnie kilka dni na forum i teraz dopiero przeczytałam co piszesz.. bardzo Cię rozumiem bo sama to przeżywam cały czas.. jedna jest tylko różnica - ja już wszystko nadrobiłam z nawiązką już nawet, a Ty nie... uwierz mi ze czuję się bardzo bardzo źle i sama sobie wyrzucam jak mogłam znów się doprowadzić do takiego stanu a zaraz sięgam po ciastko czy kanapkę.. paranoja.. a jednak to jest silniejsze....
walczę z tym bardzo, walczę bo chcę znów czuć się taka szczęśliwa jak wtedy po ślubie - bo wiem, ze obok emocji ślubnych dużo było w tym zasługi tego, ze zaczęłam się czuć kobieco, atrakcyjne i fajnie ze sobą.... teraz czuję się fatalnie, grubo, nieatrakcyjnie, nie mam w co się ubierać, rzutuje to też na relacje z W. no po prostu beznadzieja.........
a jednak nie mam tego zapału co przed slubem, wręcz jest coraz i to coraz gorzej....
Mimo wszystko nie możemy się poddać.. bo u mnie juz tylko krok zeby być trzycyfrówką a Ty jeśli popuścisz zaraz zobaczysz 85 kg, potem ku 90... nie pozwól sobie na to - obejrzyj zdjęcia z 96 kg które tu kiedyś wklejałas i te z 70.. Jolu dokonałaś czegoś tak pięknego ze szok nie trać już tych efektów i walcz KOchana.. jestem z Tobą całym sercem.
Przepraszam, ze az tak się rozpisałam, ale mam bardzo podobne doły i przemyslenia.....
udaje mi się 2-3 dni super, by potem zawalić a efekt jest jaki - już prawie 20 kg jojo
Trzymaj się Jolu.
Jolu ... ja też miałam ostatnio chwile załamania i co? niby jestem już szczupła, mam rodzinkę, pracę, Was ... a jednak doły się zdarzają każdej z nas...
Ja Ciebie doskonale rozumiem i nie potępiam za te smutki... bo najważniejsze, to szybko się opamiętać i zasypać doły.
Dopiero po takich dniach rozpaczy i smutku możemy docenić, jak piękne i krótkie jest nasze życie ... szkoda je marnować na płacz.
ŻYĆ TRZEBA PEŁNIĄ ŻYCIA!!!!
"W obliczu końca"
Są dni, kiedy uczysz się więcej
Są noce, kiedy rozumiesz lepiej
Jest czas, kiedy widzisz wszystko
Gdy boisz się: "To już blisko"
Są chwile, kiedy wiesz więcej
Są chwile, gdy widzisz lepiej
Są chwile, kiedy wiesz wszystko
Co tracisz i co zyskasz
Witaj tak, jakbyś pierwszy raz witał
Żegnaj tak, jakbyś widzieć już nie miał
Żyj życiem, jakbyś miał już nazajutrz
Ze śmiercią twarzą w twarz stanąć
Są chwile, kiedy wiesz więcej
Są chwile, gdy widzisz lepiej
Są chwile, kiedy wiesz wszystko
Co tracisz i co zyskasz
Witaj tak, jakbyś pierwszy raz witał
Żegnaj tak, jakbyś widzieć już nie miał
Żyj życiem, jakbyś miał już nazajutrz
Ze śmiercią twarzą w twarz stanąć
Bo...
Są chwile, kiedy wiesz więcej
Są chwile, gdy widzisz lepiej
Są chwile, kiedy wiesz wszystko
Co tracisz i co zyskasz
Kazik Staszewski
Jolu, bardzo się cieszę , że znowu zaczęłaś walczyć!
Tylko to możemy robić: STARAĆ SIĘ Z CAŁYCH SIŁ BRAĆ ŻYCIE ZA ROGI, BO DRUGIEGO MIEĆ NIE BĘDZIEMY!
Teraz jest nasz czas, tu na ziemi .... POWODZENIA KOCHANA!!! PRZYTULAM I TRZYMAM KCIUKI!
Jolu bardzo sie ciesze, ze tu dzisiaj do Ciebie zajrzalam. Masz dolka, to normalne, gdybys sie poddala nie miewalabys dolkow czyli to znak, ze walczysz o siebie, o lepsza siebie o szcesliwa Lunke. Ja taka Cie znam i taka Cie pamietam co nie znaczy, ze nawet taka radosna osobka jak Ty nie moze czasem miec gorszych dni. To calkiem normalne, na szczescie masz tu cale grono przyjaciol ktore Cie wspiera i wierzy w Ciebie. Ja tez pamietam Twoje zdjecia porowawcze i podziwiam Cie za to. Dobrze, ze sie obudzilas w pore i znowu wypowiadasz wojne swoim kiloskom. Uda Ci sie bo jestes silna osobka. Rozumiem, ze nie chcialas mowic o swoich problemach, czulas sie winna, ale teraz jak juz zrzucilas z siebie ten ciezar jest Ci z pewnoscia o wiele lepiej i lzejsza mozesz wkroczyc w nowy swiat dietki, bez zadnych obciazen a forumki z pewnosci Ci pomoga w dietce. Buziaki Jolus i powodzenia!!!
Jolus, dobrze ze sie wyspowiadalas, takie oczyszczenie bardzo duzo daje.
Oszukiwanie samej siebie ma bardzo krotkie nogi i skutkuje wpadnieciem w jeszcze glebszy dol, niestety... Dobrze ze opamietalas sie w pore! Pamietasz swoje najgrubsze zdjecia? To wyjmij je i przegladaj codziennie, bo taka juz nie bedziesz! Nie bedziesz bo na to Ci juz nikt na tym forum nie pozwoli, jestes zbyt wazna dla nas wszystkich! To juz nie chodzi tylko o Twoj wyglad, ale o Twoje zdrowie i samopoczucie!
Jestem pewna ze wkrotce poczujesz ten wiatr, ktory popychal Cie do przodu, bo kazdy udany dietkowy dzien to spowoduje. Nie ma sie co dziwic ze skrzydla Ci opadaly, skoro wiedzialas, ze nie jestes w porzadku wobec samej siebie.
Jolus, wiem co pisze bo sama to przezywalam. Dopiero teraz, po dlugiej przerwie, od tygodnia moja dietkowa forma rosnie oraz moge spojrzec sobie w twarz i widze na niej coraz wiekszy usmiech, bo wiem, ze nareszcie jestem uczciwa wobec siebie
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Zakładki