-
Bes- jak na stałe zielone to licz się z tym że ludzie będą się na Ciebie natrętnie gapić
-
i tak się gapią - bo jestem gruba, bo mam tattoo czy kolczyk w języq --> wali mnie to - nie robię tego dla innych, ale tylko po to, by podobać się sobie w lustrze
dzisiaj:
dieta --> +/-; wodę dopijam
ćwiczenia --> 100 brzuszków + 25 biodrówek
nastawienie --> positive
a teraz czas na sen, bo ostatnią nockę zarwałam i teraz czuję to już bardzo boleśnie...
-
Skoro Ci to wali to się nie przejmuj i rób włosy na zielono, tylko nie zapomnij o fotce
-
-
oooo Wśniewski ma teraz zielone
Może tez by Ci zapłacili za reklamowanie samych swoich
A tak serio - koniecznie pochwal sie fotką
Ja za zielonym średnio przpadam - tzn. kolor lubie, tylko jako kolor ubrania / włosów nie przepadam, bo wyglądam, jakbym miała chorobę morską. Tak się w każdym razie czuję. mam cos tam w szafie zilonego, ale to wyjątki.
A z kolorów - niebieski I takie włosy sobie kiedys zafunduję. Choc na trochę
Narazie nie miałam kolorowych piórek, z wyjątkiem jednego razu (tzn. nie liczę normalnie przyjętych kolorów typu rudy (raz mi wyszła taka marchew, że niech się Ania z Zelonego Wzgórza schowa ). Ten jeden raz to było z 10 lat temu, miałam 17-18 lat i ubierałam się typowo metalowo (czerń przemieszana z głęboką czarną czernią i trochę srebra w stylu pieszczocha, sygnet itp). I w radosnym szale zrobiłyśmy sobie z koleżanką różowe pasemka - efekt obłędny Normalnie obęłęd w ciapy...
niestety nie mam z tamtego okresu zdjęć, a szkoda...
Mam inne - ciekawe, może kiedys poskanuję i wkleję u siebie na wątku
uff, ale się rozpisałam
Buziaki
Ula
-
A co do gapiących sie ludzi - masz rację - nie warto sie przejmować.
jak się tylko gapią - trzeba sobie mówić - "widocznie się im podobam "
A w przypadku głupich komentarzy - szkoda nawet reagować.
Będą się gapić, bo jesteś za gruba, albo za chuda, za wysoka, lub za niska, zawsze komuś coś się nie spodoba.
Najbardziej bolą złośliwe komentarze od bliskich, a obcymi przestałam się przejmować. Bo co mnie obchodzi, ze się nie podobam jakiemuś iksowi? On ma problem
buziolce
Ula
-
Co racja to racja, a ten róż to taki w stylu barbie? Musiałaś sobie chyba włosy najpierw utlenić nie? W sumie nawet takie cś by fajnie wyglądało, a co myślisz Bes żeby na początek zrobić zielone pasemka??
-
ja tam popieram odważne kolorki. Sama jestem w trakcie szukania nowej pracy, ale jka tylko znajdę pewnie na coś ekstra się skuszę..... chociaż mój naturalny b.ciemny brąz bardzo mi odpowiada
za to wczoraj mojego męża utleniłam na blond tak raz w roku mu odbija, ale nie powiem uwielbiam go w tym kolorku
-
Sandraj- a Twój mąż się zgodził czy mu utleniłaś jak spał
-
ale się żeście rozpisały :P a wczoraj to wątek chyba z 4 strony odkopywałam :P
nad włosami się zastanawiam ze względu na kasę - bo jadę do Wawy i nie wiem, jak to będzie w końcu... a o pasemkach też myślałam, ale rozmawiałam z fryzjerką i doszłam do wniosku, że u taniego fryzjera to mi to zepsują na 100%, a na drogiego mnie nie stać
dziś dzionek rozpoczęty od 2 brzoskwiń i 1 nektarynki muszę przyznać, że coś takiego dodaje mi poweru
a no i zaraz zmieniam suwaczek - odrobinkę tylko, ale jednak waga dzisiejsza, bo wczoraj po nocnym jedzeniu pokazywała 2kg więcej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki