Wątek: Tangado haid! Leithio i philinn! // czas wrócić...

dziś mnie bardzo kusiło, żeby znów stanąć na wadze i zobaczyć, jakie efekty przyniosło wczorajsze wieczorne spaghetti ale czekała mnie miła niespodzianka, więc i humorek od razu dobry

kolejny dzionek rozpoczęty od dwóch gruszek (korzystam póki mogę :P)
na śniadanko pewnie znów będzie jakaś kanapeczka z chlebka żytniego Mestermacher z nie wiadomo czym i górą warzyw już się nie mogę doczekać :P (niech Was nie zmyli godzina - ja dopiero wstałam znów mi się komóra zwiesiła i budzik nie zadzwonił rano :/)


ciekawe co jeszcze przyniesie dzień...

Zamieszczone przez bes_xyfki

heh... oczywiście znów nic nie zrobiłam w ciągu dnia... no może poza tym, że non-stop tańczyłam LOL to chore zaczyna być

Witaj Bes
hihihi, no właśnie to miałam na myśli pisząc, że wyczuwam w Tobie bratnią duszę
ja też tańczę bardzo dużo, już niektórzy mi zarzucają, że mam na tym punkcie niezłego szmergielka
pozdrawiam

ha!
ha!
ha!
ha!
ha!
ha!
ha!
ha!

po dwóch dniach emule wreszcie zassał do końca jeden z filmów i - niemożliwe! - to nie jest pornol - ale dokładnie to co chciałam

że też akurat muszę wyjść dziś jeszcze... a tak mnie ciągnie do tego tańca brzucha...

no tak... już zapomniałam jak to jest, gdy wszystkie ciuchy przesiąkają Alantanem LOL
ale tattoo mam śliczny - już się nie mogę doczekać efektu końcowego


a tymczasem idę spać coby nie kusić losu - bo dziś malutko było u mnie jedzenia...

no i taniec brzucha mnie jutro czeka sesesesesese

dzieki za odwiedzinki
musze wpasc kiedys i przeczytaccały wątek dzis nie dam rady ale wydaje mi sie ze jestesmy podobne
pozdrawiam jak masz ochote czy któras z dziewczyn podaje moje gg
5133761

zaczynam odnosić wrażenie, że piszę sama do siebie... ale na razie wychodzę z założenia, że za często tu ostatnio bywam i tyle :P szkoda sobie psuć humor błachostkami :P

dziś dzionek rozpoczęty od 2 jabłuszek i pomarańczy

a na śniadanko to właściwie się objadłam chyba na cały dzień:
kromka chleba żytniego mestermacher
czerwona papryka
ogórek świeży
do chlebka maź złożona z tuńczyka, jajek, sera żółtego i odrobiny majonezu (hiehie - wygląda mało dietetycznie... ale olać to - nawet jakbym kalorie liczyła, to tego wcale tak dużo nie wyszło)
a teraz dopijam sobie dzbanek herbatki i zaraz zdaje się, że zrobię sobie następny

no i tak sobie podliczyłam, że to już tydzień odkąd nie jadłam ani grama czekolady i tak jakoś od razu mi się humorek poprawił

kusi mnie, żeby przestawić suwaczek na wagę, która mi się dziś wyświetliła na wadze... oj kusi kusi...

Witaj Bes...
A ty nie marudź tylko ten suwak przesówaj )) i to szybko ))))

Pozdrowionka

Bes no to na co czekasz ?
Sruuu ten suwaczek na prawo
Gratuluje , że opierasz się czekoladzie Serio serio
Ja właśnie w tym tyg nie mogłam i zaliczyłam dwie wpadki
No , ale o tym czas zapomnieć i trzeba walczyć dalej
Pozdrawiam ;]

oj tam ja tez czesto mam takie wrazenie :P a to dlatego ze sama nie mam czasu latac po innych watkach to i do mnie malo dziewczyn zaglada ale dzis w pracy postanowilam to nadrobic

a kiedy pokazesz tatoo?? (chyba ze juz pokazywalas to wtedy przepraszam :P )

bes_, ty to jestes wieksza maruda ode mnie :P a to juz zastanawiajace hehe zartuje

wiesz, ze jak tylko smigam po forum, a nie bylo mnie z dzien :P, to wpadam i czytam i strofuje.....a dzis wyjatkowo pogratuluje!!!! tego tyg bez czekolady n no no, kolezanko!! by tak dalej, z znowu bedziemy na tym samym poziomie i bedziemy sie przescigac

buzka

i jakbym sie nie pojawila przez weekend na forum, to milego weekendowania zaba!!