Ja Wam powiem, że ja nie chwaliłam się tym, ze się odchudzam. Jedynie wiedzą o tym mój mąż, rodzice i siostra. Ale u mnie ta niechęc do chwalenia się wynika z tego, że boję się że jak mi się coś nie powiedzie to będzie mi głupio. Chociaż niektórzy znajomy zauważyli, że troszeczkę schudłam, ale jakoś zawsze zbywam ich żartem. Ale zazdrość innych na pewno jest niebezpieczna. Bo przecież są ludzie nie zawsze nam przyjaźni, którzy będą tylko czekać na nasze załamanie w dietce.
Zakładki