-
Witam poniedziałkowo
Byłam z samego rana na zmianie opatrunku... i wyglšda na to że jest już całkiem niele. Złożyli mi 1 szerw na zrobine wczesniej naciecię żeby się ładnie zrosło - na żywca!!! ale pochwalili że byłam dzielna Znaczy sie teraz już powinno być ok. Pozwolili mi też wyjechać na kilka dni, bo teraz jak zszyte to opatrunek mogę sobie nawet sama zmienic Muszę sie tylko pojawic za jakie 10-14 dni żeby mi go zdjęli - tzn. szew
Pozostałe miejsca już pomalutku bledna i mam nadzieje ze do konca lata nie bedzie ladu (no oczywicie poza bliznš pooperacyjna), a włanie na koniec lata mam ustalona kontrole poopreacyjna. Pojde, a chirurg zapyta gdzie bylo to cięcie hehe
W weekend bylismy na grillu i znajomi wspaniałomylnie przewidzieli odpowiednie menu i dla mnie zebym nie siedziala i nie zagłuszała muzyki burczeniem w brzuchu Generalnie zrelaksowalam się jak już dawno nie mialam okazji, a i o jedzonko dietetyczne martwić sie za bardzo nie musiałam, bo ja i tak niewiele rzeczy niedietetycznych moge jesc.
jednak dzi mialam nadzieje ze waga pokaże choć troszkę mniej a moze i wymarzona 7 zobacze... ale nic z tego na wadze jest +0,5 kg a suwaczka nie zmieniam tyl;ko dlatego, ze mam nadzieje że to tylko wynik braku wizyty w wc i już jutro będzie ok.
Za to centymetr pokazał mniej: -1 cm w bioderkach i - 1 cm w pasie. Wyglšda więc na to że waga sie na mnie obraziła
Pozdarwiam
-
Witaj Emkr
Ciesze sie,że wreszcie rana goi Ci sie jak należy Teraz już na pewno wszystko bedzie w porządku
Wagą sie nie przejmuj,to z pewnością efekt problemów z WC.Zobaczysz jaka niespodzianke waga zrobi Ci za tydzień-z pewnościa sie na Ciebie nie obraziła
-
To wspaniale , że nareszcie goi się jak należy.
pozdrawiam
-
Witam!
Nie wpisałam nic wczoraj i mój wateczek uciekł az na 4 strone
To znaczy że mamy chyba duzo nowych wateczków na forum (a ja taka niezorientowana ) i niemaly ruch
Powiem szczerze że takie szycie na żywca to niefajna sprawa. Niby tylko 1 szew a wczoraj mnie bolało jak cholera. no i wieczorkiem odkryłam dlaczego, jak zobaczyłam ten szew - daleko złapany i nieźle ciągnie niestety, a wkłucie świeże to i bolało
Mężuś miał opatrunek zmienić wieczorkiem, ale łapki mu się tak trzęsły, ze wolałam sama to zrobić, choć ciężko mi to dokładnie obejrzeć. No ale jeszcze kilka dni i powinno się zasklepić wszystko, a wtedy opatrunki pojda w zapomnienie i bede mogła nreszcie podleczyc podrazniona skóre dookoła
Dietka, tak sobie niestety - wynik: waga skacze, ma wahnięcia nawet 1 kg z dnia na dzien Wiem że nie powinnam ważyć się coddziennie, ale jakoś tak mnie ciągnie w kierunku wagi.
A teraz dobre wieści: mężuś ma obiecany urlopik 2 x po tygodniu (1 i 3 tydzień sierpnia)
Teraz możemy już zaplanować jakiś wyjazd i już się cieszę na samą myśl
Pozdrawiam
-
Biedactwo, tak czytam o tych Twoich zmaganiach ze szwami i z całego serca życzę Ci, żeby już wkrótce i ten jeden szew został zdjęty a rany ładnie się pogoiły. Wiem, że to marna pociecha, gdy wszystko boli, ale przynajmniej łatwiej Ci dzięki temu na imprezach, bo na pewno znajomi bardziej biorą sobie do serca twoją dietę (i troszkę też pod nią układają jadłospis), gdy jest ona spowodowana przyczynami zdrowotnymi, nie tylko wagowymi. Wiem, to takie trochę na siłę szukanie dobrych stron w Twojej chorobie, no ale nie zmienia to faktu, że takie strony są .
Gratuluje spadków centymetrowych i mam nadzieję, że wahania wagi faktycznie spowodowane są jedynie problemami natury kibelkowej .
A ten wątek na czwartej stronie to chyba nie dlatego, że dużo nowych osób. Chyba po "remanencie" forum zmienili ilość wątków na stronie, jest ich teraz per strona mniej (podobnie zresztą, jak i wpisów na każdej stronie wątku - przed zmianami na forum zbliżałam się do 300. strony w moim wątku, teraz zbliżam się do 500.)
Gratuluję zaliczenia testu .
Mocno Cię ściskam i dziękuję za pamietanie o mnie
-
Hi Emkr, dzielna jesteś z tymi szwami, zwłaszcza, że pogoda taka upalna. Ale już niedługo będzie po wszystkim. :P A sama wiesz, że waga niestety lubi robic różne psikusy, a najważniejsze są wskazania centymetrowe, a w centymetrach systematycznie wyparowujesz. :P Gratulacje. :P
-
-
Witam wszystkich odwiedzających i przesyłam buziaki
Zaczynam się zastanawiać czy mam jakieś predyspozycje sado-maso a raczej tylko masochistyczne. tak to mniej więcej wieczorkiem teraz wygląda, ze sama muszę sobie plaster z brzucha odkleic Mąż stwierdził że tego nie zrobi bo chce miec wszystkie zęby
no ale naszczęście potem już jest z górki - tylko troszkę spirytus szczypie jak za duzo kropelek na gazik skapnie.
generalnie jestem dzielna
Z dietką niestety nadal słabo - wrócił mi apetyt i chyba powinnam go trochę przytemperować, zwłaszcza że lodówka pełna pyszności. jedyny plus to że nadal mam dietkę lekarką przez najbliższe kilka miesięcy, a część zakazanych potraw to chyba już na zawsze bede mogla ogladac tylko na cudzym talerzu.
muszę coś zrobic z moim menu, bo np mogę jeść pierogi które do dietetycznych nie należą, a szkoda.
Wolałabym żeby wszystkie tuczące rzeczy znalazły się na liście zakazanej przez lekarza - tą akurat jest mi łatwiej trzymac i prezforsowac np u teściowej A włąsnie na weekend się tam wybieramy - obym tylko dobrze zniosła podróż
Upał niestety nadchodzi ale ciężko odwlekać tą podróż w nieskończoność, bardzo dawno tam nie bylismy.
poza tym chcemy też gdzieś wyskoczyć na mały urlopik skoro mężuś ma obiecane wolne w 1 i 3 tygodniu sierpnia Włąśnie zastanawiam się gdzie by się wybrać - musi być łatwy dojazd i niezbyt daleko. Eh jeszcze zeby mozna zamówić umiarkowane cieplo a nie upal
Pozdrawiam i lece dalej jeździć palcem po mapie
Buziaki!
-
Hi Emkr, jesteś bardzo dzielna. :P Szkoda, że dziś tylko wirtualnie mogę Cię wyściskać, takie mam niestey przechlapane życie. Trzymaj się dzielnie, weekendowo odpocznij i poskramiaj apetyt. :P
-
Witajcie!
Po wczorajszym spotkaniu czuje się naładowana pozytywną energia
Efekt - dziś wstalam o 8 w pelni wyspana A rzadko mi sie to zdarza w wolny dzien.
Mezus jeszcze kimie - ale należy mu sie. Wczoraj slicznie wysprzatal mieszkanko jak ja bylam na spotkaniu
Zaraz jak się podniesie zbieramu kilka najpotrzebieszych rzeczy i wybywamy do poniedzialku do tesciow.
Tak wiec pewnie odezwe sie dopiero w poniedzialek wieczorkiem, bo na miejscu niby jest necik ale bedzie bardzo oblegany - szwagier, szwagierka, mąż, teściowa też czasem, no i ja - choc nie wiem czy uda mi się dopchac
Jedzonko ustalalam wczoraj z tesciową bo jak zwykle stresuje sie co zrobic zebym zjadla i zeby mi smakowalo, a teraz jeszcze dodatkowo mam ta diete od lekarza. Mam więc nadzieje ze suwaczek bedzie aktualny we wtorek (teraz na wadze jest ciutke więcej niestety ale zbliza sie @ wiec moze dlatego).
pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie na wąteczek i życzę udanego wekendu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki