Emkruś, super zdjęcia i komentarze do nich. Przy pawiu już parskałam ze śmiechu, a jak zobaczyłam fartuszek, to zaczęłam wyć. Skąd taki fartuszek wytrzasnęłaś?
Emkruś, super zdjęcia i komentarze do nich. Przy pawiu już parskałam ze śmiechu, a jak zobaczyłam fartuszek, to zaczęłam wyć. Skąd taki fartuszek wytrzasnęłaś?
Zdjęcie REWELACJA
ten fartuszek mogłby niejedną przyprawić o zawrót głowy
No i teraz to chyba & już jest bez wahnięć
buziaki
hiehie - jaki wstyd :P miało nie być tych fotek z wielkim brzuchem :P ale najwyraźniej same takie mam :P
tak się cieszę z tego spotkania denerwowałam się - to fakt, ale nie żałuję
i dowiedziałam się czegoś nowego o sobie - mianowicie, że jestem żywotna i wesolutka nasuwa mi się tylko jeden wniosek --> jak jest odpowiednie towarzystwo, to trudno, żeby człowiek nie promieniał
a jeszcze wracając do tej siódemki --> była - i temu nie można zaprzeczyć tak więc niech nie robi numerów i się nie chowa :P
jejq kiedy ja wreszcie będę mogła powiedzieć, że stopiłam bałwanka definitywnie...
pozdrowionka z Mokotowa
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Witam!
Ciesze się że fotki się podobały
A tych których zabrakło niech zaluja i przyjezdzaja na kolejne spotkanko
Bes, BABO A GDZIE TY WIDZISZ WIELKIE BRZUCHO no chyba ze u mnie
Nie zgub si e w tej wawie, a jak cos to drydnij to cie jakos sprobuje wyprowadzic przez tel
Kasiukasz, hehe widze ze ci sie podoba ten kaloryferek z fartuszka A jak on dziala jak moj mezczyzna go załozy miodzio
Tris, te fartuszki mozna u nas kupic w sklepach z prezentami dla facetów - jak wiadom z tym zwykle ciezko aje ja akurat dorwalam ten konkretny na allegro.
Oczywiście sa tez wersje kobiece np. Wenus albo Panna Młoda (oczywiście w samej seksownej bialej bieliźnie
No i coś dla mnie, czyli [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrawiam
Hi Emkaerko, po zdjęciach widać, że było bardzo sympatyczne spotkanie, szkoda, że nie mogłam z Wami być. A fartuszek bardzo sympatyczny. A brzuchów to ja żadnych nie widzę. Ewuś, dziś pieniążki podeślę, bo wczoraj resztkami sił na rolki poszłam, a potem padłam jak mucha, ale taka szczęśliwa mucha. Ciuszki dotarły i już poprzymierzane, bardzo mi odpowiadają, są nieco za duże, jednak spokojnie mogę jeszcze w nich pochodzić. A siódemka z pewnością szybciorem do Ciebie wróci, ona tylko tak się droczy, abyś ją doceniła.
Oj to jamoże sobie taki strój ewy kupię, bo jeszcze troszkę potrwa zanim zacznę paradowac bez
od razu widać, że to maniaczka allegrowa :P ja się muszę zakręcić za tą kiełkownicą po powrocie --> poczekam tylko na relację, jak się Twoja sprawuje
a brzuch jak to gdzie widzę?? na fotkach oczywiście :P
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Witam piątkowo
Jakos tak mi ucieka ten sierpien i chyba pora zerknac w strone zabranej na urlop pracy bo si ejeszcze okaze ze od czerwca do wrzesnia sie nei wyrobilam i dopiero bedzie wstyd Ale tak mnie jakos od niej odrzuca ze sie zabrac nie moge. To zabieranie jest jakos tak najgorsze, bo jak juz zaczne to potem jakos idzie. Tak wiec jak bede za czesto na forum to mnie goncie do roboty
Wczoraj mialam napad wilczego glodu. Nie wiem ile kcal zjadlam ale chyba sporo powyzej 2000 kcal i waga dzis odpowiednio zareagowala. Chyba powinnam na nowo rozpisywac BTW bo jakos rzucam sie na mieso co jakis czas jakbym bialka za malo jadla
Ale dzis juz sprobuje przypilnowac tak aby w poniedzialek ta 7 do mnie juz na stale wrocila - tak to jeszcze gotowa sie obrazic i co bedzie?
Belluś - spoko na przelew poczekam ile bedzie trza. Na razie dojrzewam do kolejnego przegladniecia tych za duzych rzeczy. Zawsze cos odkladam bo mi szkoda, bo cos bylo moje ulubione i takich "przydasiów" mam cala wielka szuflade jeszcze
A wiem ze sie nei przyda bo wygladam w tych za duzych workach koszmarnie - wlasei ostatnio popatrzylam sobie na fotki z zeszlego spotkania u Rewelki i sie zalamalam - wygladam w tych workach jak jakas łachmaniara Nie to zebym sie nie cieszyla ze schudlam, ale.... "JA NIE MAM CO NA SIEBIE WŁOŻYC"
Cieszę się ze tobie przydadza sie ciuszki
Kasiukasz - moj mąż najbardziej mnie lubi "w stroju Ewy" i mowi ze nie powinnam inaczek chodzic, jako ze na imie mam Ewa. Zreszta tak mi odpowiada zawsze na moje narzekania na za wielkie ciuszki i chec kupienia nareszcie czegos co bedzie na mnie dobre.
Bes - ale wygadalas. Toz to ja zapomnialam sie pochwalic ze zakupilam ta kielkownice No i teraz musze zasiac Oj ciekawe jak mi pojdzie ta chodowla bo znajac stan moich biednych kwiatkow w domu to wyjda mi suszone kielki o ile oczywiscie wykielkuja.
A z ta maniaczka allegrowa to masz racje. Na razie buszuje w poszukiwaniu mniejszych ciuszkow bo na nowe to mi kasy szkoda. W koncu zamierzam jeszcze schudnac te 10 kg a tak "na chwile" to nie chce nowych kupowac.
Jesli chodzi o fotki - to wydawalo mi sie ze wybralam takie na których nie widac tego brzucha, ale moze cos przeoczylam, poza tym nie przesadzaj dobrze
Pozdrawiam
A ja jeszcze raz chciałam podziękować Ci Ewuniu!
Bardzo fajne zdjęcia a już to ostatnie normalnie mnie powaliło
Co za świetna wiadomość !! gratuluje tej siódemki podejrzewam jak wiele ci to frajdy zrobiło gdy ją zobaczyłas - ja chciałbym poczuć cos podobnego gdy na mojej wadze zobacze 8 z przodu - pozdrawiam i życze bzpiecznej odległosc na wadzei od brzydkich 80 kg
Zakładki