Strona 116 z 486 PierwszyPierwszy ... 16 66 106 114 115 116 117 118 126 166 216 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,151 do 1,160 z 4854

Wątek: Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

  1. #1151
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    Milego dnia slonko!!!
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  2. #1152
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Belluś, miłego dietkowania

  3. #1153
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    Hej Belluniu dziś przeczytałam że planujesz dalszy rozwój zawodowy, to Świetnie, trzymam kciuki by wszystko poszło sprawnie i przyjemnie i by dało Ci satysfakcję. A pomyśl też jak w międzyczasie dojdziesz do swojej wymarzonej figurki , oj ja juz Cie widzę, śliczną , szczupła i jeszcze z nowym dyplomem EXTRA

    Ja właśnie też robię uzupełnienie moich studiów, całe szczęście że zjazdy mam 1 w miesiącu

    Pozdrawiam i przesyłam moc ciepłych myśli

    PS I dzieki ze w piątek mi pomogłaś

  4. #1154
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Witam serdecznie laseczki.

    Moja waga zrobiła mi dziś dużą niespodziankę, choć, jak pisałam wcześniej, cały czas spadała, to jednak od wczoraj spadła więcej niż się spodziewałam. Ale to wynik tego, że ja wczoraj na wykładach nie miałam okazji wszamać zawartości wszystkich moich pojemniczków, no i ten stresik, bo wykłady po angielsku i z przedmiotu, który pierwszy raz wykładałam. Niestety, było też bardzo mało wypitych płynów, bo musiałabym się faszerować kawą, to już wolałam jej nie pić, dopiero po przyjeździe do domciu wypiłam te minimalne dwa litry.

    Dziewczyny, od ostatniego poniedziałku schudłam -3,5kg! Wiem, że zaraz napiszecie, że to niezdrowo i niezbyt mądrze, ale ja najpierw tak chciałam się doczekać tej ósemeczki, że zachowywałam się bardzo wzorowo, a do tego jeszcze stresy, nieprzespane noce, mało niedietkowego jedzonka. Sama jestem ździwiona, że po tak długim odchudzaniu mój organizm może jeszcze tyle zrzucić, ale widocznie te kilka tygodni, które dałam mu na wyciszenie i uspokojenie, też mu się bardzo przydały.

    Z wymiarków centymetrowych, to wyparował -1cm w biodrach i -1cm w udzie. Wizualnie wydawało mi się, że też w pasie, ale centymetr nie kłamie, a widocznie pusty brzuszek mnie zmylił. Bardzo się cieszę również z pomiarków tłuszczowych, które spadły do 35.8 oraz z pomiarków wody, bo wzrosły do 46.8. :P

    Jestem bardzo zadowolona z siebie, choć z pewnym drżeniem oczekuję, czy nie będzie żadnych reperkusji zdrowotnych, mam jednak nadzieję, że organizm już dawno został poinformowany, że robię to dla jego dobra, bo w końcu ileż można słuchać własnej zadyszki, która pojawiała się nie tylko przy wchodzeniu na schody, ale nawet przy wiązaniu butów. Pierwszy raz od dłuższego czasu przespałam całą noc, więc z pewnością doładowałam się.

    Wiem dziewczyny, że możecie już mieć dość koni na moim wąteczku, ale to właśnie one uczą mnie poczucia własnej dumy, dlatego dziś pojawiają się znowu.


    Weronika, staram się jak mogę gonić Was chudzielce.

    Księżniczko, dziękulki i już wysyłam mnóstwo sympatycznych myśli na nowy tydzień do Ciebie. Kiedy ja i czy wogóle będę miała taki śliczny brzuszek, jak ta dziewczyna.

    Katharinkaa, już po wpiskach na forum i szybkim ogarnięciu mieszkania usiądę do pracy, czuję ogromny przypływ sił i muszę to szybko wykorzystać. A w pojemniczkach noszę ze sobą dietkowe jedzonko, w jednym jakiś owoc już obrany ze skórki, w drugim jakieś mięsko, w trzecim warzywa i czasami mam czwarty pojemnik na ryż, kluseczki lub kaszkę. W ten sposób jak mnie najdzie ochota na niedrowe szamanko, to mam pod ręką zdrowe i głupio tak kupić sobie coś skoro coś już na mnie czeka. Pokręcone, ale działa.

    Agemciu, też masz bardzo dużo pozytywnej energii, tylko czasem zapomnisz otworzyć pudełeczko, w której ją trzymasz. Ale zawsze możesz skorzystać z mojej, póki jeszcze jest i ma się dobrze.

    Gaguś, bardzo brakuj mi Twoich wpisków, dlatego sprawiłaś mi ogromną radość zaglądając do mnie. Ja wiem, że Ty zawsze dotrzymujesz obiecanego słowa, dlatego spokojnie czekam i wrzucaj info w wolniejszej chwili. Szkraby wycałowane i szczęśliwie już wysłane do przedszkola, niech teraz tam je energia rozsadza.

    Saccharine, witaj na moim wąteczku. Odnośnie siódemeczki, to czytałam, że ktoś jej bardzo mocno poszukuje, daj cynk, że chcesz ją oddać w naszym ciuchlandzie a natychmiast się zbiegną chętne do niej. Ale wiesz, żeby się sprzykrzyła siódemeczka? W takiej sytuacji należą Ci się ogromne gratulacje! A fe fe fe wstręta siódemeczko uciekaj w niepamięć od Saccharine, niech nastanie panowanie szósteczki.

    Colacaro, u mnie było dietkowo, a ten bigosik z SB zbiera same zachwyty dziewczyn, dlatego jak możesz skieruj mnie na stronę, gdzie jest przepis na niego, chętnie zrobię w tym tygodniu. Wczoraj przywoływałam Cię myślami o 22.00, bo po bardzo ciężkiej trasie powrotnej (tylko dzięki temu, że jechałam w miarę wolno dwóch pijaczków zobaczyłam niemal w ostatniej chwili, a droga ciemna i nieprzyjemna) miałam ochotę na cosik niedietkowego (spagetti po sycylijsku mojego mężusia), ale skoro obiecałam Ci, to postanowiłam, że Cię nie zawiodę, nawet gryzka nie wzięłam i poszłam od razu spać.

    Usiak, gdyby wszystko szło po mojej myśli byłoby wspaniale ale straszliwie nudno, dlatego niech już coś tam wyskoczy, a sukces będzie bardziej smakował. Oczywiście troszkę żartuję. :P

    Triskellku, a jednak wyszło lepiej niż waga wskazywała, spodziewałam się te pół kiloska mniej niż wskazania sobotnie, a tu masz ... :P A optymizm to moja najsilniejsza broń w walce z tłuszczykiem, przecież jeśli starujesz ze świadomością, że masz 56 kilosów do zrzucenia, to albo załamka, albo dumnie podniesiona głowa i radość wypływająca z każdego wyparowanego grama. :P

    Ajaczko, dziękuję i już moje całuski na nowy tydzień wędrują szybciorem do Ciebie.

    Agnimi, dziękuję i podsyłam ekspresem życzonka sympatycznego tygodnia dla Ciebie.

    Kasiakasz, przystąpiłam do realizacji mojego marzenia, ale to musi być rozłożone w czasie i bardzo dużo zależy nie tylko ode mnie, jednak jestem dobrej myśli i znów dam z siebie wszystko, aby tylko to wyszło, chcę aby dzieciaszki były bardzo dumne z mamuśki.

    A teraz dziewczyny ogarniam chałupkę i już będę wpadać, aby Wam gratulować!

  5. #1155
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Izunia...

    jestem pod wielkim wrażeniem gratulacje..
    a Ktoś tu miał przystopować..


    Słoneczko gratuluję pięknych pomiarków i zyczę Ci wspaniałego dnia!
    no i mniej tych stresów.. i więcej czasu dla siebie

    buziaczki bardzo mocno Cię pozdrawiam i ślę wirtualnego przytuńca..



  6. #1156
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    A ja bardzo lubię konie
    Tak mi się marzy w przyszłym roku zahaczyć o jakąś stdninę - ale to zależy od różnych czynników, niestety ok kasy też

    Ja wiem, że jakby wszystko szło gładko i jak po maśle, to byłoby to mało ciekawe, a wręcz nudne. Tak więc życzę spełnienia marzeń i braku nudy, ale też bez przesady - żebyś i na relaks miała czas

    Buziaki przesyłam
    Ula

    PS. Ja dzis "rozsiewam" króliki

    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  7. #1157
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bello wielkie, wielkie gratulacje, mam nadzieję, że nie zaważy to na Twoim zdrowiu, to taki wielki spadek wagi

  8. #1158
    ajoanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Zycze milego dnia i pedze dalej
    I krok:


    A marzenia wyglądają tak:

  9. #1159
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Belluś, heh przegonilas mnie ale to tylko dlatego, że ja jeszcze dziś nie ruszylam mojego suwaczka - zaraz to zrobie i będę zaledwię poł kroczku przed Tobą.

    Rozumiem że to miał być ten kop mobiizacji na weekend od Ciebie ? Nie powiem, udało Ci się, musze sie wziąść za siebie w tym tygodniu - zwłaszcza za ćwiczonka.

    Za tydzien mija juz 5 miesiąc mojego odchudzania i chce żeby takie małe podsumowanko dobrze wyszło

    No kochana tymi 3,5 kg mniej to powaliłaś na kolana wszytkie klubowiczki jestś bezsprzeczną zwyciężczynia (choć jeszcze nie widzialam wyników innych, ale jakos nie mam wątpliwości
    Bardzo Cię proszę dbaj tylko o zdrówko!

    Buziaczki
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  10. #1160
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Prawie padłam jak to zobaczyłam 3,5 kilograma Wow!!! Gratuluje!
    Ale wydawało mi się, że miałaś zwolnić z tą dietą, a ja tu widzę, że tak się rozpędziłas, że wszystkie zostałyśmy daleko z tyłu




    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •