Strona 190 z 486 PierwszyPierwszy ... 90 140 180 188 189 190 191 192 200 240 290 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,891 do 1,900 z 4854

Wątek: Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

  1. #1891
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Nareszcie czytam coś konkretnego u Ciebie, bo już się zaczełam martić. Ja wiem jedno

    masz silna wolę (ostatnio Ci się zapodziała, ale ją znajdziesz)

    wiesz jak walczyć z kilogramami ( kiedy przyszłam na forum, czytałam Twój wątek i zazdrościłam Ci )

    Wiem, że chcesz znowu schudnąć ( wierzę, że Ci się uda )

    I życzę Ci, żebyś już nigdy nie miała załamania. Bo bardzo ważne jest utrzymanie wagi.

    Trzymam kciuki



    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  2. #1892
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Belluś, to skoro tak dobrze działa na Ciebie zakonianie wąteczka, to będę to robiła nadal ... zakoniam Cię do dalszej walki skarbie
    u mnie w Wawce świeci dziś śliczne słonko, to oznaka że już niedługo będzie wiosna
    a my musimy być zgrabniutkie na lato, pamiętaj
    całuję mocno

  3. #1893
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Belluniu pozdrawiam cieplutko i spieszę donieść ,że cały czas trzymam mocno kciukaski za Ciebie
    Poradzisz sobie - uwierz w to


  4. #1894
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Belluś trzymam kcikasy za dietkowanie
    Wiem ,że potrafisz...a pierwsze dni są zawsze cięzkie..Wiem to bo ostatnio sama to przerabiałam...
    Mi też dużo przybylo,ale wierze, że nam sie uda..i na wiosne bedziemy szczuplejsze i dużo szcześliwsze
    Buziaczki



  5. #1895
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Belluniu, jak Ci mija poniedziałek i pierwszy dzień reaktywacji dietki? Mnie nadal boli szyja i bark i nie mogę ćwiczyć w rzaden inny sposób jak tylko na rowerze , ale i tak jestem zadowolona, bo dziś rano byłam o 400g lżejsza Zawsze to coś
    Belluś, bardzo się cieszeę, że znów dietkujemy i tym razem zrobimy to trwale

    Moc buziaków i uścisków!

  6. #1896
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Witam kochane laseczki.

    Właśnie chodzi za mną ochota na niedietkowe, jestem chyba po setnej odmowie samej sobie. Jakoś tak dziwnie się czuję odmawiając sama sobie, oj za długo byłam na luziku. Słodycze biegają wokól mnie jak oszalałe, tyle zapasów jeszcze pozostało po mojej rozpuście. Tylko wypatruję, co by tu skubnąć i zmieścić się w limicie. Ale nie poddaję się, wręcz odwrotnie, dziś zszokowałam swój żołądek dostarczając mu warzyw. Ale był oburzony, że to nie czekoladki.

    O ćwiczeniach nie mam mowy, bo zaraz wracam do kieratu prackowego, więc nie będzie na nie nie tylko czasu, ale nawet sił. Za to postanowiłam pomścić się na swoich niedietkowych ochotach w inny sposób - zawzięłam się i co tylko miałam dziś ochotę na słodkie, zaraz zrobiłam dobry uczynek i coś w domciu wysprzątałam. I nawet w przypływie wisielczego humorku wyprasowałam. Nieżle mnie wzięło, skoro już żelażko do ręki biorę. :P :P :P

    Troszkę się boję, co będzie od jutra, bo przecież w pracy nie będę mogła prasować, ale z pewnoscią już wymyślę jakąś karę dla siebie za grzeszne myśli. :P Mam nadzieję, że przetrwam najgorszą część dnia, która mnie dziś czeka i jutro raniuśko jadąc pociągiem do Wawki będę się czuła lżejsza, jakbym jakiś wielki ciężar zrzuciła z siebie. Przyznam szczerze, że właśnie ta myśl najbardziej mnie trzyma w początku tego dietkowania.

    Szkoda mi, że już zima odchodzi. Zmarnowałam ją, nie wykorzystałam możliwości dietkowania, a wręcz pod pretekstem grubych ciuchów nadrzuciłam sporo ciała. Jednak nie poddaję się i mam nadzieję, że jutro będę mogła troszkę śmielej spojrzeć na świat.



    Agnimi, bardzo bym chciała już nie mieć tej 9, ale z drugiej strony dobrze by mi to zrobiło, gdyby dłużej mnie potrzymała w niepewności, tak abym zapamiętała, jak łatwo znów się z nią spotkać.

    Rewolucjo, pitolę to swoje drugie ja, wciągnęło mnie na manowce. Ale teraz już się nie dam, mam gdzieś, że muszę walczyć podwójnie, nie dam się i już.

    Bike, mam nadzieję, że jutro w Wawce też będzie słonecznie, w drodze do pracy przechodzę przez dwa parki i uwielbiam nasycić wzrok ich wyglądem. Zakoniaj, zakoniaj... :P

    Luneczko, właśnie to mnie martwi, że wszyscy we mnie wierzą, a ja sobie nawey nie dowierzam. Bardzo bym chciała, aby to się zmieniło jak najszybciej.

    Stella, konie, konie, ...w galopie, czyż to nie wspaniały widok. Przypominam sobie, że w tym roku miałam nadzieję pojeździć na nich, a więc ... do roboty.

    Patti, bardzo spodobało mi się to określenie - reaktywacja dietki, gdyby nie to, że to Ty je wymyśliłaś, od razu pewnie bym zmieniła na nie nazwę swojego wątku, choć z drugiej strony dotychczasowa nazwa nadal mnie mobilizuje.

    Pozdrawiam w kolorowym nastroju. :P :P :P

  7. #1897
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no, nareszcie widzę dawną Bellę, zwartą i gotową do radzenia sobie z wszystkimi przeciwnościami,

    Nie powiem, zeby mi nie było cięzko podczas twojej nieobecności i tego kieratu jaki wziąłas na swoje barki.

    Brakowało mi naszych rozmów, baaardzo.

    Nie sądziłam, ze jest możliwe takie szybkie przywiązanie się do drugiego człowieka, którego się widziało w realu jeden jedyny raz, ale tak się stało.

    Dlatego teraz baaardzo się cieszę, że znów jesteś.

    I ze znów walczymy razem
    Jeśli tylko będziesz chciała pogadac to wiesz gdzie jestem,

    a tak a propos to dobijałam sie do Ciebie na gg dziś po pracy, ale bezskutecznie, buuuuuu

  8. #1898
    bebe13 Guest

    Domyślnie

    Reaktywacja dietki - faktycznie fajnie brzmi

    A czekoladki też za mną chodziły ale teraz im mówię NIE, nie będą mną rządzić
    Przynajmniej do świąt

  9. #1899
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Belluś, będziesz jutro w Wawce

  10. #1900
    Awatar Foczka_
    Foczka_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    73

    Domyślnie

    No no no w koncu A juz miałam bić !!!!!!!!!!!
    I etap :


    II - 98kg - 85kg, III - 84kg - 70kg
    Tu jestem

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •