BELLA !WAKACJE SUPER !NAPEWNO ODPOCZNIESZ!Będziesz miała możliwość jeszcze większej aktywnośći(wagę kuchenną bym wzięła+ZESZYCIK ŻEBY ZAPISYWAĆ CO ZJADŁAŚ) I NIE ZAPOMNIJ WZIĄŚĆ NA WAKACJE DOBRY HUMOR!
BUZIAKI.
BELLA !WAKACJE SUPER !NAPEWNO ODPOCZNIESZ!Będziesz miała możliwość jeszcze większej aktywnośći(wagę kuchenną bym wzięła+ZESZYCIK ŻEBY ZAPISYWAĆ CO ZJADŁAŚ) I NIE ZAPOMNIJ WZIĄŚĆ NA WAKACJE DOBRY HUMOR!
BUZIAKI.
Witaj Bella!
Co ja widze? opuszczasz nas? Bedziemy tesknić!
Myślę że wagę łązienkową sp[okojnie możesz zostawić, a kuchenną - jeśli uważasz że bez niej sobie nie poradzisz... ja na wakacje nie biorę wagi, ale na pewno bede zapisywać co zjadłam (tak dla kontroli) i biorę książeczkę z kaloriami - taką kieszonkową (jednak dzinniczek na forum mnie roleniwił i nawet nie nauczyłąm się ile co ma kcal )
O dietkę się nie martw - masz już wyćwiczone co mozna, a czego nie A jakbyś miała wątpliwości co do jakiegoś nowego produktu to moze rzeczywiście sms jest dobrym rozwiązaniem
Buziaki i życzę SUPER ULOPIKU! Duzo wypoczynku, najlepiej aktywnego
No i przede wszystkim miłego zaskoczenia na wadze po powrocie - eh szkoda, że mnie nie będzie żeby CIę powitać tym bardziej mi smutno że wyjeżdzasz że się rominiemy - JUŻ TĘSKNIĘ!
Belluś
Ty wiesz... będe tęsknić ale możesz liczyć na moje codzienne raporty końcowe i jeśli będziesz miała potrzebę wypowiedzenia się na forum to ja mogę być pośrednikiem
buziaki
Hej Belluś
nie no suuuuuuper, ze szykuje się wyjazd! i to jaki! ale bym sobie tak odpoczęła!!
super!!
choć mam "ale"...
....
....
nie będzie Cię z nami... już tęskno mi..... co my bez Ciebie poczniemy... oj będzie ciężko..
Co do Twoich rozterek - jestem przekonana na 100 % ze sobie poradzisz, choć to bedzie swoisty sprawdzian.. Izuś dietkujesz wzorowo, dzielnie od ponad miesiąca, widzisz piekne efekty i na pewno tego nie zaprzepaścisz!!! na pewno będziesz dietkować i tam do tego tyle ruchu, świeże powietrze, jeziorko, laski, naguskowe opalanka
Ja tam myślę, ze nie masz się czym martwić na zapas
przez ten czas na pewno wiele rzeczy umiesz na oko ocenic bardzo dobrze - ich kaloryczność czy wagę.. Belluś dasz radę!!
I wrócisz na bank szczuplejsza a może już z dwucyfrówką!!
tak więc się nie martw, ale bierz sie do pakowania!! wypocznij, pobądź z Rodzinką i nabierz sił na długo!! buziaczki
Belluś
nie jest to ładnie, ale bardzo Ci zazdroszczę, nawet nie tego urlopu,
ale Borów Tucholskich.
Przemyśl sobie dokładnie,czym się będziesz odżywiać, zachowanie diety
nie musi zepsuć urlopu, wprost przeciwnie, może podnieść jego wartość.
A więc pięknej pogody i wspaniałego wypoczynku Ci życzę.Ania
Akurat dla mnie to nie jest dobra wiadomość.Zamieszczone przez bella115
Tzn. cieszy mnie, ze odpoczniesz i się zrelaksujesz, ale przeraża mnie myśl, ze jak my bez Ciebie wytrzymamy tu na forum. Nie tylko więc ty będziesz miała próbę, ale my też.
Belluś ale nie martw się poradzisz sobie, ja też bałam się wyjazdu, ale po 3 tygodniach wróciłam i wypoczęta i szczuplejsza. U Ciebie też będzie tak samo.
Co do tego czy zabierać wagi, to ja Ci powiem, ze ja na działeczkę zabrałam te dietkowe maszynki i mi bardzo pomogły, a nie psuły urlopu. Śledziłam na bieżąco moje poczynania. Jeżeli nie jest to dla Ciebie kłopot to ja proponowałabym zabrać.
POZDRAWIAM i ŻYCZĘ UDANEGO WYPOCZYNKU
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Witam kochane laseczki.
Ale mnie podbudowałyście, tak mocno wierzycie we mnie. Żebym tylko ja sprostała Waszej pewności, że dam radę. Naprawdę się boję tego wyjazdu, tym bardziej, że moje plany na sierpień są takie ... wywindowane do góry. Ale będę się starała ze wszystkich sił sprostać tym wszystkim urlopowym pokusom. Gdybym tylko nie musiała gotować dla rodzinki tych smakołyków, byłoby mi znacznie łatwiej. Maż się śmieje, że powinnam sobie kupić zestaw z anteną satelitarną, aby mieć z Wami stały kontakt. Dobry pomysł, ale nie chce mi go zasponsorować.
Zdecydowałam, że wagi łazienkowej nie wezmę, bo łachudra będzie mnie tylko wkurzała swoim widokiem. Nad kuchenną jeszcze się zastanawiam, jak się zmieści w bagażniku, to biorę. Wydrukowałam sobie już z naszego forum kalorie produktów (bo oczywiście nie spamiętałam ich jeszcze), zakupiłam już ananasy, melony, cukinie, bo na tym zadupiu tego nie kupię. I tak wyposażona pojadę na urlop, co zjadłam będę zapisywać, aby potem posprawdzać moje wyliczenia.
Zastanawiam się tylko, ile kalorii mają wiejskie jaja, śmietana, mleko i ser. Bo tym zawsze się posiłkujemy zakupując je od ulubionego gospodarza, tam też kupuję pieczywo. Kurcze taka ciepła przylepka z wiejskim masełkiem. No nic, chyba poproszę gospodynię, aby zanim kupię ten chlebek, odcięła wszystkie możliwe przylepki.
Jutro już o 10.15 moje dzieciaszki mają jazdę konną. Stadninę mamy obok nas z jakieś 20 kilosków drogą, ale jak ktoś zna skróty leśne to może liczyć na co najmniej połowę mniej. Będzie okazja do zrobienia ciekawych zdjęć i skrętki filmowej.
Opiekunka dzieciaszków wzięła się za pieczenie ciasta, bo przecież ciasto to podstawa w czasie wyjazdu. Jakieś z makiem, kiślem i kakaem, polane i posypane czymś tam jeszcze. Ocenię je wzrokowo, bo z pewnością się nie skuszę, nawet na 1/2 porcji. W sierpniu nie jem ciast, skoro wytrzymałam lipiec to wytrzymam i sierpień.
Jestem w lekkim amoku pakowania rodzinki, siebie, psa, kota oraz ogarniania chałupki. Jeszcze muszę wskoczyć do dentysty, bo mnie dziś całą noc rwał ząb, tylko nie wiem który. Teraz też mnie nieźle boli, pomimo srodków przeciwbólowych, i nie mogę skurczybyka zlokalizować, mam aż trzech podejrzanych.
Ćwiczonka, a jakże zrobione rankiem, 25 min. na brzuch, uda pośladki i 15 min. poświęcone tylko brzuchowi. Dietkowo też powinno być dobrze, jeśli wytrzymam.
Zajrzę wieczorkiem, jak się obrobię i każdej indywidualnie odpiszę oraz zostawię po sobie ślad na Waszych wąteczkach.
z wiejskich smakolykow nabialczanych dietowe sa tylko jaja. Reszta Bellus nie jest dietowa, nawet mleko. Liczysz wszystko jak pelnotluste.
Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
Dukam dalej, do skutku!
Moja teściowa też ma właśne gospodarstwo i mówiła, że starym sposobem na odtłuszczenie mleka jest przegotowanie go z wodą. Ja kiedyś próbowałam i było smaczne zawsze to w danej porcji mniej tłuszczu. A chleb ja wiejski zawsze jem (oczywiscie w takich samych ilościach co razowy) gdyż teściowa robi go zawsze z mąki żytniej, więc nie jest to pszenny chlebek. I jak na razie nie przytyłam od tego chociaż jężdżę często w odwiedzinki, bo zresztą tam mam działeczkę.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
A co do śmietany i serów to rzeczywiście nie ma sposobów. Lepiej zaopatrzyć sie w jogurty. A mleko to czasami jak lubie na zimno to jednak też kupuję w kartonach i zabieram ze sobą.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Zakładki