Wątek: Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

BELLUŚ SZKODA ŻE NIE MIESZKASZ BLIŻEJ MNIE . ZARAZ BYŚMY DWIE KŁADŁY TAAPETĘ .TO MOJA SPECJALNOŚĆ. NAPISZ JAKĄ MASZ ZWYKŁĄ CZY ZMYWALNĄ.NAWET ROZROBIENIE KLEJU ZALEŻY OD GRUBOŚCI TAPETY I CZY JEST ŻE TRZEBA UKŁADAĆ WZÓR CZY PASY JAK LECI.
POSTARAM SIĘ CI PODPOWIEDZIEĆ TO CO SAMA WIEM. NAPEWNO JAK MASZ ZAPAŁ TO POŁOŻYSZ SAMA . CHOC MUSZĘ CI NAPISAĆ ŻE TAKI 2,5 M DŁUGIE PASKI NAJLEPIEJ SIĘ KŁADZIE WE 2 OSOBY JEDNA U GÓRY DRUGA NA DOLE.IDZIE WÓWCZAS O WIELE ŁATWIEJ I SZYBCIEJ.
BUZIACZKI.

Belluś, pozdrawiam expresowo

ps
miłego tapetowania

Witaj Belluś

Ciesze się,że trzymasz sie dzielnie i waga Ci sie odwdzięcza Widzę,że zaczęłas 6W Trzymam mocno kciuki -kiedys próbowałam i doszłam do 24 dnia..... i więcej nie dałam rady

Tapetowanko Oj jakbym byla bliżej Ciebie,to na pewno bym Ci pomogła Bellus Bylas u mnie wiec widzialas,że do wytapetowania mam sporo i...zrobiłam to sama i sama sie tego kiedyś nauczyłam

Egipt i Sycylia -rewelacja A kiedy Egipt Ciesze sie z Toba szczególnie z tej Sycylii,bo pamiętam jak dawno,dawno temu pisałas mi,że to jest miejsce ,o którym marzysz,żeby tam pojechać A teraz...spełniasz swoje marzenia i to jest piekne A ja....hihihihi...bede czekac na pocztóweczki z wycieczek

Kochane laseczki.

Kolejne 800g tłuszczyku ze mnie wyparowało. :P :P :P Nie mam nic przeciwko temu, aby zaczynać tak wszystkie następne wpiski, aż do osiągnięcia celu. Jestem naprawdę bardzo zadowolona z siebie samej, nie chodzi tu o spadek wagi, choć z pewnością też, jednak zdecydowanie bardziej napawa mnie dumą moja postawa odchudzaczki. Pomimo, że wczoraj wieczorkiem miałam w końcu, po wizycie, w supermarkecie, wyposażoną lodówkę, to jednak nie rzuciłam się na jedzonko, spokojnie wytłumaczyłam sobie, że jutro będę mogła te pyszności zmieścić w limicie i nie będzie to ze szkodą dla mojej dietki. :P :P :P

Mój harmonogram, choć początkowo wydawał się nieco śmieszny i mało fantazyjny, to jednak sprawdza się, wspaniale udało mi się znaleźć coś, co mnie motywuje, a przecież po przetestowanych innych środkach dopingu, znalezienie czegoś nowego i przydatnego dla siebie, wcale nie jest zadaniem łatwym. :P Patrzę ze spokojem na wydruk planów tygodniowych na styczeń i trzymam się w ryzach, dzięki temu, że waga spada szybciej niż zakładałam, mam poczucie, że nic nie muszę, że teraz tylko chcę. :P :P :P To działa. :P :P :P

Wczoraj poruszałam się na nowym mieszkanku całkiem nieźle, a udało mi się tylko jako tako dół ogarnąć. Dziś będzie instalowanie zlewu i kibelka, także tapetowanie wypadnie pewnie we wtorek. Przymierzałam tapetę do ściany i pasuje fantastycznie, efekt będzie taki, jakiego oczekiwałam, tylko nie spartaczyć kładzenia. Dziś wywożę do mieszkanka także stół i krzesła oraz czajnik i herbatę, a to oznacza, że będzie już symboliczne zasiedlenie. Prąd zadziałał wczoraj, część kontaktów i gniazdek już funkcjonuje, zatem w końcu, po kilku miesiącach planowania, biorę się za przystosowanie mieszkanka do życia. :P :P :P Większość prac będę wykonywała sama, zatem to potrwa, jednak ile kalorii spalę. :P :P :P

Zakoniam dalej i dalej...


Luneczko, jak ja dojdę do 10 dnia, to będzie wspaniale, wczoraj tak mi się nie chciało, taka byłam obolała, jednak się przymusiłam. Tego tapetowania to nie ma za dużo, dlatego jestem niepoprawną optymistką, że dam radę. Wyjazd do Egiptu będzie później niż w moim harmonogramie, zamiast przełom marca i kwietnia będzie na początku maja. Do tego czasu, powinnam już uporać się z najważniejszymi rzeczami w nowym mieszkanku, wyjechać na luzie i co najważniejsze, będę jeszcze szczuplejsza. :P :P :P Pocztówki będą, z Chin czekają na Ciebie. :P Jak Silcia wstanie pokażę jej Twojego jednorożca, ucieszy się. :P

Bike, dziękuję za pozdrowienia ekspresówki i za zakonianie. :P Ależ tam się u Ciebie dzieje. :P

Hi, wiem, że tapetowanie to nie taka trudna sztuka, powinnam dać sobie radę, gdyby coś nie wychodziło będę Cię podpytywać. Wzór muszę spasowywać, paski będą 2.7m, ale zmierzę się z tym.

Madzia, dziękuję za zakonienie. Kiloski spadają, jednak najbardziej cieszy mnie ogólna dawka ruchu, którą sobie obecnie funduję. :P :P @ mnie zmobilizowała, jak zwykle zresztą. :P

Evita, a widzę, że koleżanka już mi egipskie klimaty jako stymulizatory do dietkowania wkleja bardzo mnie to cieszy i dopinguję się jeszcze mocniej :P :P :P .

Pozdrawiam niedzielnie i zabieram się za szlifowanie włoskiego, zanim moje kochane SS-manki powitają nowy dzień. :P

Bellus jak Ty pieknie wypedzwsz od Siebie te wstretne kilosy
Bardzo sie ciesze!!!Tak trzymaj :P
Ja urzadzam zakładzik,a Ty miszkanko!!!Niezła frajda-prawda??
Tylko przydaloby sie skok na bank zrobic
Zycze Ci miłej niedzieli!!Zapewne bedziesz miała pracowita!!Ja tez jeszcze dzis do obi i castoramy pedze!!
BUZIACZKI!!

Przyszłam po motywację, bo mnie znowu rezygnacja dopadła. Jestem beznadziejna.
Waga na moim suwaku znów nieaktualna, echhh

0,8 kg mniej Brawo
Oto nagroda;
Miłej niedzieli

BELUNIA TWARDA Z CIEBIE SZTUKA.
BRAWO SPADKU WAGI, BRAWO ŻE WCZORAJ SIĘ OPARŁAS PYSZNOŚCIĄ.
IMPONUJESZ MI SKARBIE . TAK TRZYMAJ .
NIEDZIELNE BUZIACZKI.

Belluś, pozdrawiam niedzielnie
brawo za takie dzielne dietkowanie, jesteś dzielna, podziwiam Cię
i trzymam kciukasy
całuję

ps
cudowne są takie pierwsze momenty na nowych śmieciach

Kochana Bello jestem z Ciebie bardzo dumna -super Ci idzie to dietkowanie
Waga wynagradza Ci Twoje wyrzeczenia Tak trzymaj Cieszę się,ze Twój harmonogram zadział na Ciebie tak mobilizująco Spróbuję sobie tez taki ułożyc -bede do niego często zagladac i czekac na moje skromne nagrody za dobre sprawowanie
Widze jak bardzo cieszy Cie urządzanie swojego gniazdka -zaliczasz nie tylko sporo ruchu ,ale robiąc wiele rzeczy sama poczujesz ogromną radośc z tego ,radość i dumę Tak zawsze jest u mnie -po każdym chociaż najmniejszym remonciku jestem strasznie dumna z siebie,z tego co zrobiłam własnymi rękami

Buziaki dla Ciebie i dla dzieciaczków