...belluś ja też się rozmarzyłam, tak te miesiące walki szybciutko mijają, że aż miło będzie popatrzeć na ów czerwiec 2007
jak widzę ważysz się codziennie?
ja się ciągle waham, z jednej strony po ładnym tygodniu dietkowania boję się że ubytek wagi będzie mało satysfakcjonujący...a z drugiej przy częstym ważeniu mogą mnie zniechęcić drobne wahnięcia...hm....zobaczymy w poniedziałek...
...zresztą kurcze budzę się taka spuchnięta że nie wiem...a @ daleko....w ciągu dnia to mija...ale ile tej wody mam to nie wiem
miłego dnia i następnego ubytku
Zakładki