-
hello
Przeprowadzki to straszna harówka Osobiście przerabiałam to 4 razy i mam nadzieję, że już nigdy więcej. Zwłaszcza,że po każdej przybywa pudeł, których juz potem nie chce sie rozpakowywać, bo nie ma w nich nic niezbędnie potrzebnego
Niebawem wszystko wróci do normy i dietka znów będzie pod kontrolą
pozdrawiam i życzę miłego (pomimo wszystko) weekendu
-
Ojej, straszna szkoda, że akurat teraz Ci się dzieciaczki pochorowały. Dużo zdrówka kabelkami im posyłam.
Przeprowadzka na pewno jest bardzo stresującą i fizycznie wykańczającą sprawą, ale za to jaka będzie satysfakcja, gdy już w tym mieszkanku będzie wszystko urządzone, tak bardzo Twoje i dopieszczone w każdym szczególe.
Mocno Cię ściskam
-
Bellus przesyłam Ci moc energi i siły na rozpakowywanie tych pudeł i worków :P :P :P
Ciesze sie,ze juz jestes!!!
Buziaczki
-
Belluś, buziaki niedzielne wysyłam i zakoniam
-
ZAPRASZAM DO OGLĄDNIĘCIA NOWYCH ŚWIĄTECZNYCH WIELKANOCNYCH WITRAŻY.
ZACHĘCAM DO KUPNA SĄ NAPRAWDĘ ŚLICZNE I TANIE.
DOSTAWA PO WPŁACIE NA KONTO W CIĄGU KILKU DNI.
-
Nie zazdroszczę tej przeprowadzki , ja też to kilka razy przerabiałam , przedostatnią mało nie przypłaciłam urodzeniem wcześniaka w szóstym miesiącu , bo wszystko prawie spadło na mnie .Sama spakowałam wszystko i potem rozpakowałam , już na nowym mieszkaniu i potem przyszło opamiętanie , ale już w szpitalu .
Gorąca pozdrawiam i trzymaj się Belluś , i jak już się pozbierasz ze wszystkim dołączysz ponownie do mnie ( pamiętasz to postanowienie o słodyczach ? ) Jakoś raźniej było , jak wiedziałam , że jeszcze ktoś ...
-
Bellus wpadam do Ciebie,żeby dodać Ci energii i otuchy w tym trudnym okresie Trzymaj sie i uważaj,zebyś nam nie zginęła wśród tych kartonów Prosze o usmiech...chociaż taki malutki
Mam nadzieję,ze smski dotarły A teraz czas na zakonianie
-
Czesc Bella!
Jak tam? przespalas sie w koncu i wykąpałaś?
Zakoniam na szybki powrót do diety!!
-
Hi Belluś
i co Ci się snilo pierwszj nocy w nowym mieszkanku ????
najwazniejsze, że wiekszość rzeczy już przeprowadzilaś ..spoko jakoś ze wszystkim sobie poradzisz . Ja ostatnio w przeciągu roku musialam przeprowadzić się 3 razy
to byl prawdziwy koszmar i mistrzostwo świata za jednym zamachem , a na opisane kartony po prostu nie moglismy już patrzeć, gdyż na walizkach i kartonach zylismy w zasadzie przez ten caly ten czas.
Czlowiek jest w stanie wiele znieść
przesylam Ci zdjęcie z wczorajszego spaceru
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
i jeszcze jedno
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
milego dzionka H
-
Udanego tygodnia
i mnóstwa energii na dokończenie przeprowadzki
Pozdrawiam
***
Grażyna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki