-
Dobranoc Sylwia :P
-
Sywuś, dzięki za spotkanie
Jak zawsze ładujesz moje akumulatorki pozytywną energią
Kochana - Ty chudniesz w oczach!!!! Jak tak dalej pójdzie to mnie szybciorem dogonisz, bo jak wiesz ja planuję przytyć w brzuszku 
A pomidorki super

- poprosze o przepis bo moja pamięc jakas taka ulotna - a ja antytalent kuchenny jestem i musze miec na papierze przed nosem a i tak to nie gwaratuje że mi coś wyjdzie
Buziaki
PS. Nacieszcie się sobą
szkoda że tego nie można zrobic na zapas... przydałoby się czasami...
-
Miłej niedzieli życzę Ci Sylwia :P :P i uśmiecham się na wspomnienie wczorajszego spotkania i Twojej radosnej buźki
-
Sylwuś ja już tesknie za Toba
Wnosisz tyle radości i optymizmu na Nasze spotkania
Potrafie zapomnieć o wszystkich kłopotach sluchajac Ciebie...chociaż na chwile...
Przed oczami mam Twoje zdjęcie
jej za 10 kg bedziesz taką laską że szok
Trzymam kciuki żeby to było jak najszybciej
ślicznie Ci było w tej białej bluzeczce
i spodenki tez super
A Twoj men to przystojniaczek
Cieszcie sie sobą
No dosyć tego slodzenia
Sciskam Ciebie Skarbie
Twoja Fanka
-
Sylwuś, miłego początku tygodnia życzę, buziaczki :P
Pozdrawiam serdecznie
-

Całusy wieczorne wysyłam
miałam się położyć wcześnie spać, ale jakoś mi nie wyszło
ale już chyba pójdę, bo ledwo co widzę na oczy
-
Hop, hop gdzie jesteś zaganiana kobieto?
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
-

Sylwuś, buziaki z upalnych Bielan lecą do Ciebie od Twojej fanki
-
Jestem, jestem już nie krzyczcie 
Na początek dziękuję za spotkanie. Cieszę się, że mogłyśmy pogadać i pośmiać się 
Upał jest straszny - jak dla mnie za gorąco - mi wystarczy 25 stopni. To jest pogoda na urlop, a nie na siedzenie w mieście 
Jem mało - nawet za mało, ale a taką pogodę to wchodzi mi tylko arbuz...z lodówki
Dziś zjadłam pół
oczywiście nie na raz
do tego serek wiejski i pomidora.
Nic więcej nie dałam rady
Oglądałam zdjęcia ze spotkania...jaka ja jestem gruba...nadal bardzo gruba
Trzeba się brać za siebie, bo czas ucieka :/
Niestety znów jestem sama
Mój Misiek wyjechał i nie będzie go dwa tygodnie
Jak ja to przeżyje
Po tygodniu usychałam z tęsknoty, a co będzie teraz
Misiek będzie dwa dni w Krakowie, ale tylko przelotem, a po za tym w tygodniu, więc pewnie nie dostanę wolnego
A do tego ceny biletów kolejowych - załamka. Taki wyjazd to prawie 200 zł
Cóż te jego wyjazdy to test dla nas. Mamy teraz taki fajny okres. Świetnie się rozumiemy. Mam nadzieję, że potrwa to dłużej, bo ten stan bardzo mi sie podoba 
Dziękuję, że do mnie zaglądacie 
-
Sylwuś, współczuję tych rozstań. Wcale się nie dziwię że usychasz z tęsknoty... w sumie najgorsze jest właśnie to czekanie - jak człowiek ma dużo do zrobienia to czas jakoś szybciej płynie.
buziaki podsyłam i małego misia do wyściskania ale to chyba marna namiastka bo wiem że wolałabyś ściskać kogoś innego 
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki