Witajcie Kochane Laseczki
Zastanawiam się nad tym co i ile jem. Nigdy nie miałam czasu na skrupulatne liczenie kalorii. Jednak nie chcę popełnić błędu. Nie chcę jeść ani za mało, ani za dużo. Jedno i drugie nie przyniesie nic dobrego. Wczoraj zjadłam:
bułka pełnoziarnista z pastą z makreli
serek wiejski
banan
nektarynka
kalafior
udziec z kurczaka pieczony (taki bez nogi )
serek waniliowy
Co o tym myślicie? Za dużo? Za mało?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wieści z frontu...
Podziel się z nami swoimi przepisami
Zakładki