Hi Rewolucja, przede wszystkim ogromnie współczuję tego złego samopoczucia chorobowego. Gratuluje spadku wagi. :P A odnosnie tego wolniejszego tempa odchudzania, to bym się tym nie przejmowała tak bardzo, skoro trzymasz się limitu kalorii, nie schodziłabym poniżej 1300, bo przecież są takie okresu dietkowania, kiedy chudniemy nieco lub bardziej wolno. Trzeba to przetrzymać. Jeśli chodzi o basen, to przecież nie ma on aż tak dużego wpływu na znikanie naszych kilosków, a bardziej wpływa na naszą gibkość i elastyczność ciała. Nie martw się tym, jak tylko się wykurujesz natychmiast wrócisz do basenu i to z jaką przyjemnoscią. :P :P
Troszkę witaminek dla Ciebie.
Zakładki