och Ci wirtualni znajomi...
ja mam dwóch facetów. znamy sie tylko przez smsy (nie mieliśmy netu a był jeszcze kiedyś czat IDEI
i tak juz przez ponad rok klikamy ze sobą
jesteśmy dobrymi kumplami... (jeśli tak to można nazwać ) gadamy o wszystkim... dzwonimy do siebie, piszemy te smski.
Mało bo mało ale zawsze coś. Nigdy nie wyznawaliśmy sobie miłości... po prostu chyba i ja i oni zdają sobie sprawę że o czyms takim można gadac dopiero po spotkaniu.
Po drugie... mam nadzieje że kiedyś ich spotkam. Wyjątkowi faceci
Nawet smsowych czy internetowych znajomych trzeba poznać...
Zakładki