Strona 12 z 62 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 617

Wątek: 20 i więcej do zrzucenia

  1. #111
    niezapominajka19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, narobiłam dzisiaj świątecznych zapasów.....na szczeście same jogurty, owoce i warzywa i kilka jajek. Nie będzie miało co kusić , w domu nie ma ani grama czekolady, ze słodkich rzeczy jest tylko cukier, którego zresztą nie uzywam czuję , ze będzie dobrze., 11 dni juz wytrwałam

  2. #112
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Czołem dziewczęta. Nie wiem w końcu czy się zalogowałam czy nie, bo kłopoty były. Moniki, tak to ja z montignaca. Teraz też się do tego przymierzam, ale na serio to chyba dopiero po 20 kwietnia, bo teraz będą święta, a zrobiłam: pasztet, sztufadę wołową, schab w dwóch rodzajach oraz mazurki 3, pasztet i mazurki są jak najbardziej nie-monti, a potem jedziemy w Góry Świętokrzyskie na parę dni, a na wyjeździe trudno trzymać Montiego. Pozdrówka - batory
    Wysyłam po raz kolejny, bo są jakieś kłopoty

  3. #113
    anonymous jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2012
    Mieszka w
    Ostrów Wielkopolski
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie mam pojecia, dlaczego nie moge sie zalogowac. Ciagle mi wywala, ze podaje zlego nicka... MROWKOJAD, Adminie, MROWKOJAD!!! To trudno pomylic!

    No nic, przybywam, by obwiescic utrate 3 kilogramow cialka. To pewnie przedwczesna radosc (swieta!) ale przynajmniej cos sie ruszylo. Albo to tylko waga stala w innym miejscu pokoju...?

    A w ogole to przypelzlam, zeby zyczyc Wam wszystkim - Puchatki kochane - wytrwalosci w odrzucaniu od siebie co bardziej smakowitych kaskow ze swiatecznych stolow. No i oczywiscie cudownych Swiat - tak wiosennych, jak tylko mozecie sobie wyobrazic!!! :P

  4. #114
    niezapominajka19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak, ja tez zycze wam wesołych i niskokalorycznych świąt...no i przede wszystkim umiaru i wytrwałosci. 20 dzień za mną , jutro będą 3 tygodnie...nawet szybko ten czas zleciał, zresztą spodnie też trochę wisza ...teraz juz wiem, ze to nie był czas stracony. tylko jeszcze długa droga do końca.........ale uda sie . musi

  5. #115
    niezapominajka19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe, wiem, ze nie powinnam , ale weszłam dzisiaj na wage .....co prawda dalej nie wiem ile wazę ( jak stanę prawą nogą to pokazuje o 5 kg mniej, niz jak stanę lewa nogą , w dodatku jest strasznie rozregulowana) , ale mogę obserwować spadek wagi. No wiec weszłam raz, pokazało o 5 kg mniej niz 20 dni temu, weszłam jeszcze raz, i nadal jest 5 kg mniej. Czyli to nie była pomyłka jestem super...hihi, rzadko mogę siebie pochwalić , ale dzisiaj moge . Jutro od rana bede smigac na rowerku, przynajmniej 2 godzinki...........w dodatku moje kochanie mmnie dzisiaj podbudowało.........teraz juz wiem, ze osiągnę swój cel

  6. #116
    anonymous jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2012
    Mieszka w
    Ostrów Wielkopolski
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nadal nie moge sie zalogowac... Wrrrr...

    Witam Kobitki i od razu zrzucam, co mi lezy na watrobie. Moze ktoras doswiadczyla podobnych "nieprzyjemnosci"...

    Otoz po tygodniu scislej diety (przypominam: 700 kcal dziennie) obudzilam sie z bolem wszystkich miesni i stawow, przypominajacym bole przy napadzie grypy. Nie ukrywam, ze zdarzalo sie to juz wczesniej - za kazdym razem, gdy podejmowalam kolejna walke z nadwaga - i pomagal lek o nazwie Gastrolit. Lekarka rodzinna twierdzi, ze to objaw odwodnienia, ale jak moze to byc objaw odwodnienia skoro wypijam grzecznie ponad 2 litry niegazowanej wody mineralnej dziennie??

    Czy ktoras z Was miala podobne klopoty?

    Buziaczki!

    Mrowkojad, ktory wciaz nie moze wystapic pod wlasnym nickiem... wrrrr....

  7. #117
    niezapominajka19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No cóz , dzisiaj jestem po 21 dniu walki...nie najaadłam się za dużo, no moze o jakieś 200 kcal ponad norme , ale dobrze jest. jestem z siebie zadowolona. I tak czuję się taka lekka...a te marne 200 kcal spaliłam na rowerku. Hehe, właśnie dzisiaj znalazam coś , co napisałam sobie kiedyś dawno temu..wtedy sie nie udało, ale moze teraz się uda
    1. Oglądając telewizję wykorzystaj przerwy reklamowe na marsz w miejscu przez 2 minuty - dzięki temu tracisz aż 3 kg rocznie
    2. Leżąc, siedząc , stojąc czy robiąc cokolwiek innego ruszaj różnymi mięśniami - napinaj i luzuj pośladki, napinaj mieśnie brzucha czy wyma**** nogami. Nawet nikt nie zauważy, ze ćwiczysz
    Bierz do ust małe kesy i długo je żuj zanim połkniesz., W ten sposób dasz sygnał mózgowi, ze za chwilę zapełnisz zołądek. Zdąży on wydzielic enzymy trawienne i nie będzie gwałtownie domagał się większej porcji jedzenia
    Gdy masz ochotę na coś słodkiego odwlekaj pójście po to o 10 minut, pózniej o kolejne 10 minut...a moaze zajmiesz sie czymś i zapommnisz o pokusie.

  8. #118
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie 20 kg i więcej

    Wiatm cieplutko świątecznym rankiem

    Jeśli interesuje was określanie dobowego zapotrzebowania organizmu w energię zajrzyjcie proszę do postu "Skończyłam ze słodyczami, teraz walczę z centymetrami"
    Wypisałam tam zdobyte od lekarza ciekawe informacje, ale ponieważ dopadło mnie świąteczne LEŃGOTROPI , nie chce mi się tego przepisywać po raz drugi

    Pozdrawiam, buziaczki, nie dajcie się łakomstwu mimo 1000 pokus
    szane

  9. #119
    Guest

    Domyślnie

    Witam wszytskich chudych inaczej

    Mam nadzieje, ze udalo wam sie "przetrwac" swieta. Ja jestem od 1 kw. na kopenhaskiej - wiec i przez swita udalo mi sie wytrwac w postanowieniu. Nie spedzalam swiat z rodzina w Polsce, wiec nie bylo to tez trudne. Jutro ostatni dzien kopenhaskiej( w dodatku w same urodziny). Schudlam na niej 5 kg, ale czuje sie doskonale i wcale nie slabo jak niektorzy .....zostalo mi jeszcze zaledwie jakies 15 kg


    Pozdrawiam slonecznie wszystkich.

  10. #120
    suonko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z moich świątecznych planów dietetycznych wyszło jedno wielkie nic hehe
    Jak teściowa zrobi mazurka, to niestety nikt nie jest w stanie się powstrzymać Całe szczęście z całą resztą nie było tak najgorzej i nie czuję się jakoś specjalnie najedzona ... Także nie jest źle !!
    Za to mój mąż dziś stwierdził, że trzeba będzie nagotować 2 razy więcej zupy, bo ma ze 20 kilo więcej niż się spodzieał :P Także po świętach zaczynamy kolejny etap kapuścianki, tym razem we dwoje hehehe

    Mówiłam Wam, że mąż się złamie ????? Ja tam byłam tego pewna
    Wczoraj wyglądał tak, jakby się nam miała powiększyć rodzina i śmiało mógł konkurować z kuzynką, która jest w 7ym miesiącu ciąży.

    No nic, od jutra trzeba ponownie zacisnąć pasa i zęby i brać się szybko do działań anty-tłuszczykowatych.

Strona 12 z 62 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •