Strona 47 z 62 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 57 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 461 do 470 z 617

Wątek: 20 i więcej do zrzucenia

  1. #461
    Shimmer jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anekk!!! Sto lat mnie chyba tu nie było, ale jak zobaczyłam, że doszłaś już do wspaniałej, pięknej, magicznej SZÓSTECZKI, to po prostu musiałam wejść i Ci pogratulować! Tak więc niniejszym:
    1) obsypuję Cię confetti;
    2) trąbię na Twoją cześć kolorową papierową trąbką;
    3) nadmu****ę SZEŚĆ różowych baloników specjalnie dla Ciebie

    a kiedy skończę już tę cholerną kopenhaską (czyli w niedzielę) obiecuję również

    4) wypić SZEŚĆ lampek szampana za zdrowie Anekk-superlaski

    Innymi słowy - CONGRATULATIONS oraz ogromne wyrazy szacunku i uznania

    Kathon - waga nic nie znaczy. Że powtórzę za główną tutejszą orędowniczką tej idei, qqrq5, liczy się zawartość tłuszczu w organizmie. Prawda jest niestety taka, że możesz schudnąć i 20kg i prawie nie zauważyć różnicy, dlatego absolutną podstawą, zwłaszcza w wypadku faceta, jest TRENING. Co więcej - trening nie tylko błyskawicznie uwydatnia efekty każdej diety, ale również dodaje energii do walki, o której piszesz. Ja zrozumiałam to dopiero, kiedy przy tej samej wadze, którą miałam trzy lata temu, ale po trzech miesiącach regularnego ćwiczenia, nosiłam ubrania dwa rozmiary mniejsze. Dlatego - DO BOJU! A wagę w ogóle możesz odstawić

    Na koniec chciałam tylko zdać sprawę z okresu, kiedy mnie nie było, chociaż dużo się tu pozmieniało i nie wszystkich kojarzę. Gdzieś jednak muszę to napisać
    A więc - skończyłam swoją dietę ważąc 75,5 kg i zauważyłam że zaczynam tracić motywację. W związku z powyższym podjęłam natychmiast odpowiednie kroki, a mianowicie przeszłam na kopenhaską, żeby doprowadzić się do porządku. Obecnie ważę ok 70kg, wymiary: 98-77-99 i zamierzam - UWAGA - zakończyć swoje odchudzanie. Ta sylwetka mi w zupełności odpowiada. Czuję, że tak właśnie powinnam wyglądać i to jest cudowne uczucie Uda mogłabym mieć szczuplejsze, ale zdaję sobie sprawę, że żeby je wyszczuplić dietą najpierw musiałabym zrzucić biust, a do tego nie dopuszczę. Dlatego zaczęłam chodzić na aerobik pięć razy w tygodniu (zamiast trzech) i planuję rozpocząć też jakiś trening siłowy - tym teraz będę rzeźbić sylwetkę.
    Jestem kobietą szczęśliwą, a w sobotę jadę na wielkie zakupy, żeby móc w pełni korzystać z nowej figury w ubraniach rozmiar 38
    No i na zakończenie raportu liczby:
    wzrost: 176cm (nie zanotowano spadku )
    czas: 1. marca - 19. czerwca
    spadek wagi: 94 - 70
    spadek w obwodzie biustu: 112 - 98
    spadek w obwodzie talii: 96 - 77
    spadek w obwodzie bioder: 120 - 99
    Oczywiście wiem, że nie przejdę na normalne odżywianie ot, tak, jo-jo trochę mnie niepokoi, więc na pewno będę tu jeszcze długo Mam nadzieję, że nie zostałam wykluczona z powodu długiej nieobecności, obiecuję ją nadrobić

    Pozdrawiam
    -Szczęśliwa Shimmer

  2. #462
    Anekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Shimmer......naprawdę jestem Twoją fanką Cudownie mi pogratulowałaś.Az pokazałam Mężowi na dowód,że warto tu zaglądać Jestes bardzo kochana.Naprawdę!

    No i teraz ja przejde do gratulacji.....Bardzo ale to bardzo gratuluję Ci wyników!Wspaniale sobie poradziłaś i niezwykłe jest to,że jesteś pierwsza osobą na tym forum która ukończyła odchudzanie!!!!. Jesteś CUDOWNA!DZIELNA!WYTRWAŁA!Normalnie jestes moim wzorem.

    I Shimmer....teraz Kochanie uważaj aby nie stracic tego co juz masz.Bardzo Cię proszę!Bądź od dziś przykładem w utrzymaniu rezultatów diet


    A co do wymiarów to mamy bardzo podobne W biuście ja mam ok 5 cm więcej.W pasie 1 cm więcej a w biodrach 1 cm mniej A waga 1 kg mniej.....tylko ,ze nie jestem taka wysoka jak Ty Mam ok 166cm wzrostu także ja jeszcze swego odchudzania nie kończę Ale juz tez nie tak wiele mi zostało.Myślę,że za 5 kg będe się zastanawiała nad ukończeniem chudniecia.Ale nie zmianie sposobu odżywiania który chcę zachować.Tyle,że ilośc kcal stopniowo zwiększę z 1000 na ok 1800.Żeby już nie tyć (kiedyś jadłam parę tyś.kcal dziennie)

    No i na koniec....oczywiście ,że musisz tu zostac bo kto nas będzie tak cudownie dopingował sowim przykładem?!

    Pozdrawiam....Ania

  3. #463
    agus74 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    minely juz 2tygodnie i nic ani waga nie drgnie no i bylam juz bliska zalamania, ,pomyslalam sobie ze to bez sensu bo zaraz minie 3 tydzien i co z tego, na tutejszym czacie nie mialam z kim pogadac no i wtrzachnelam lody , juz jak je jadlam to mialam wielkie wyrzuty, ,bylo mi jeszcze gorzej, no i mimo wszystko postanowilam zliczyc te dzisiejsze kalorie ,az sie balam no i wyszlo 1091, to chyba ni etak zle !!!!! mimo tego loda !!!za ktorego nalezy mi sie kop. no wiec ide teraz pocwiczyc i jednak trwam dalej ,pozyjemy, zobaczymy, buziaki dla wszystkich forumowiczek

  4. #464
    Anekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aguś.....nie taki lód straszny....
    POza tym jesteś dzielna skoro mimo braku efektów dalej sie tzrymasz.Może trochę pomyśl nad innym sposobem jedzonka skoro tak stoisz w miejscu?Chodzi mi o inne komponowanie posiłków.Znasz dietę rozłaczną?Ja nie trzymam się jej sztywno ale głównie tak.Oprócz tego 1000kcal i jakos ta waga spada w dół .Powoli ale spada.A zaczęłam od Diety Cambridge.jest dość droga(jak dla mnie).Wyżywienie na cały dzień kosztuje ok 17zł.Ale ja na niej w 11 dni zleciałam 5 kg co wspanaile mnie zmotywowało i trzymam się nadal!Dzis juz 10 kg za mną

  5. #465
    Shimmer jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Anekk dzięki, jesteś naprawdę kochana Ale z drugiej strony nic dziwnego, że jestem pierwszą, która kończy, skoro większość dziewczyn tutaj dąży do wymiarów 90-50-80 No ale ostatecznie każda z nas powinna ważyć tyle, żeby czuć się z tym dobrze, nie ma obiektywnego ideału. Trzymam za Ciebie kciuki w dalszej walce

    Aguś - zgadzam się z Anekk. Przyjrzyj się swojemu jadłospisowi. A lody jeszcze nikomu nie zaszkodziły, w końcu nawet nam należy się od czasu do czasu jakaś przyjemność z życia

    Pozdrawiam
    -Shimmer

  6. #466
    Atena58 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Wszystkie Weteranki oraz Nowe Dzielne Kolezanki, Witajcie tez Panowie

    musze zaczac od tego, ze chociaz ostatnio nie pisze to dosc czesto czytam i wciaz motywuja mn ie Wasze sukcesy
    ALE NAJBARDZIEJ MOTYWUJE MNIE ANEKK
    Anekk wie dlaczego Nie dosc ze jest moja "mlodsza blizniaczka" lub inaczej klonem to jeszcze jest zawsze o krok czyli kilogram do przodu!
    "Zazdroszczac" Anekk biore sie za siebie jesli akurat sobie troszke odpuscilam i ja doganiam. A ona znowu ucieka...!
    Aniu MOJE OGROMNE, NAJSZCZERSZE GRATULACJE
    Jak Ty mozesz to ja tez niedlugo zobacze 6! Teraz jest 70 kg a wiec cale 10 kg mniej niz 2 miesiace temu. Dzisiaj nawet zakupilam koleja porcje DC na 1 tydzien by sie jeszcze lepiej zmotywowac - juz 1 lipca zaczynam urlop... chociaz z drugiej strony nad polskim morzem wiec sie chyba nie da rady rozebrac
    Tak czy inaczej Anekk, TAK TRZYMAJ!
    Shimmer - alez Ci zazdroszcze ze osiagnelas juz swoj ideal! Ja niby ciesze sie i widze te 10 kilo, inni tez widza i mowia nawet ze juz starczy. Ale nie widza mnie rozebranej na ich szczescie. Ale jestem pelna optymizmu, ze bedzie dobrze
    I Wam wszystkim tez tego zycze!!!!!!!
    Caluski
    Atena

  7. #467
    Gwiazdka.28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Was Wszystkich1!
    Shimmer!!!!!
    Jestem naprawde pełna podziwu dla Ciebie . Jestem tu od niedawna więc się wcześniej niespotkałyśmy, ale po przeczytaniu Twojego postu wieżę że i mi się wcześniej czy później uda. Gdybyś mogła napisać jak walczyłaś z tymi 24 kg??? Bo to jest troche ciałka do zżucena. Gratuluje raz jeszcze i zostań z nami przynajmniej dopuki waga się nieustabilizuje( jojo).
    Kobitki trzymajcie sie i niedajcie!!

  8. #468
    agus74 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    pomyśl nad innym sposobem jedzonka skoro tak stoisz w miejscu?Chodzi mi o inne komponowanie posiłków.Znasz dietę rozłaczną?Ja nie trzymam się jej sztywno ale głównie tak.Oprócz tego 1000kcal i jakos ta waga spada w dół .Powoli ale spada.A zaczęłam od Diety Cambridge.jest dość droga(jak dla mnie).Wyżywienie na cały dzień kosztuje ok 17zł.Ale ja na niej w 11 dni zleciałam 5 kg co wspanaile mnie zmotywowało i trzymam się nadal!Dzis juz 10 kg za mną [/quote]

    Anekk jak tylko mozesz to napisz mi co jesz nie trzymajac sie sztywno zasad tej diety rozlacznej, z mila checia tez sprobuje, a n DC w tej chwili mnie nie stac ale kto wie jak bede mogla to sie skusze.pozdrowka

  9. #469
    niezapominajka19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też chciałam bardzo ciepło i serdecznie pogratulować wam wyników. Cóż , moja waga tez wczoraj pokazała 75 kg, czyli o 20 kg mniej niż na początku. teraz jeszcze tylkjo 15 kg mam do zrzucenia
    Ale BMI mam już 25, a nie 30 jak wtedy Dzięki wielkie za to, ze mnie wspieracie...gdyby nie Wy nie udałoby mi sie

  10. #470
    babeczka29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Shimmer
    Anekk!!! Sto lat mnie chyba tu nie było, ale jak zobaczyłam, że doszłaś już do wspaniałej, pięknej, magicznej SZÓSTECZKI, to po prostu musiałam wejść i Ci pogratulować! Tak więc niniejszym:
    1) obsypuję Cię confetti;
    2) trąbię na Twoją cześć kolorową papierową trąbką;
    3) nadmu****ę SZEŚĆ różowych baloników specjalnie dla Ciebie

    a kiedy skończę już tę cholerną kopenhaską (czyli w niedzielę) obiecuję również

    4) wypić SZEŚĆ lampek szampana za zdrowie Anekk-superlaski

    Innymi słowy - CONGRATULATIONS oraz ogromne wyrazy szacunku i uznania

    Kathon - waga nic nie znaczy. Że powtórzę za główną tutejszą orędowniczką tej idei, qqrq5, liczy się zawartość tłuszczu w organizmie. Prawda jest niestety taka, że możesz schudnąć i 20kg i prawie nie zauważyć różnicy, dlatego absolutną podstawą, zwłaszcza w wypadku faceta, jest TRENING. Co więcej - trening nie tylko błyskawicznie uwydatnia efekty każdej diety, ale również dodaje energii do walki, o której piszesz. Ja zrozumiałam to dopiero, kiedy przy tej samej wadze, którą miałam trzy lata temu, ale po trzech miesiącach regularnego ćwiczenia, nosiłam ubrania dwa rozmiary mniejsze. Dlatego - DO BOJU! A wagę w ogóle możesz odstawić

    Na koniec chciałam tylko zdać sprawę z okresu, kiedy mnie nie było, chociaż dużo się tu pozmieniało i nie wszystkich kojarzę. Gdzieś jednak muszę to napisać
    A więc - skończyłam swoją dietę ważąc 75,5 kg i zauważyłam że zaczynam tracić motywację. W związku z powyższym podjęłam natychmiast odpowiednie kroki, a mianowicie przeszłam na kopenhaską, żeby doprowadzić się do porządku. Obecnie ważę ok 70kg, wymiary: 98-77-99 i zamierzam - UWAGA - zakończyć swoje odchudzanie. Ta sylwetka mi w zupełności odpowiada. Czuję, że tak właśnie powinnam wyglądać i to jest cudowne uczucie Uda mogłabym mieć szczuplejsze, ale zdaję sobie sprawę, że żeby je wyszczuplić dietą najpierw musiałabym zrzucić biust, a do tego nie dopuszczę. Dlatego zaczęłam chodzić na aerobik pięć razy w tygodniu (zamiast trzech) i planuję rozpocząć też jakiś trening siłowy - tym teraz będę rzeźbić sylwetkę.
    Jestem kobietą szczęśliwą, a w sobotę jadę na wielkie zakupy, żeby móc w pełni korzystać z nowej figury w ubraniach rozmiar 38
    No i na zakończenie raportu liczby:
    wzrost: 176cm (nie zanotowano spadku )
    czas: 1. marca - 19. czerwca
    spadek wagi: 94 - 70
    spadek w obwodzie biustu: 112 - 98
    spadek w obwodzie talii: 96 - 77
    spadek w obwodzie bioder: 120 - 99
    Oczywiście wiem, że nie przejdę na normalne odżywianie ot, tak, jo-jo trochę mnie niepokoi, więc na pewno będę tu jeszcze długo Mam nadzieję, że nie zostałam wykluczona z powodu długiej nieobecności, obiecuję ją nadrobić

    Pozdrawiam
    -Szczęśliwa Shimmer

    Witam!
    Ogromne gratulacje Shimmer! Jesteś dla mnie idolem! Jeśli nie masz jeszcze faknlubu, to ja będę pierwsza!
    Hm...do tej pory się nie przyznawałam, ale teraz mam już odwagę! Powiem wam jakie na początku mojej diety miałam wymiary i do czego dązę! Waga 78kg przy wzroście 167; 103,94,108. po 10 diach waga zleciała mi o 4 kilo. Wiem, że w większości to woda, ale i tak się cieszę! Moja uprafgniona waga to 55kg, ale na początek postanowiłam dojść do 61kg. I uda mi się!
    Gdy wchodzę na portal i czytam Wasze posty to wstępuje we mnie nowa energia i mam ochotę nadal trzymać moje 1000ccal!
    Dziękuję wszystkim i trzymam za Was kciuki Kochani!!!

Strona 47 z 62 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 57 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •