Witam..bardzo budujące ze mężczyzna trzyma moja stronę..mój mężulek jest chuderlakiem przy wzroscie 189 wazy 80kg..wiec szamie wszystko...i bardzo sute kolacje..ja robiłam to z nim i są efekty....mam nadzieję ze schudnę..bo on nie ma problemu z ubraniami...a ja niesty tak..nosze namioty dla starych bab...nnnnie dam sie i dopne swego....najwiekszy problem to to ze mam chęć na słodycze..ale mam dzemiki bez cukru..sama robila z wisienek..wiec nieraz sobie chapnę łyżeczkę
Zakładki