Witaj
Wpadam z wizyta,bo juz chyba nie siade przed komputerem.Wracam po wolnym do pracy.Trudno mi bedzie z dieta,bo tam sie nigdy nie przyznalam ze kiedykolwiek sie odchudzalam - taka furtka jakby byla porazka.Nigdy nie bralam tez jedzenia,zeby uniknac nawet cichych komentarzy typu- taka gruba a jeszcze je.Dzis jednak zmieniam strategie.Moze troche sklamie ze musze regularnie i lekkostrawnie z powodu kamieni w woreczku.Ale to jeczcze temat do przemyslenia...Mysle jednak ze nie bede sie z niczego tlumaczyc.Jak ktos ciekawy zapyta to poprostu powiem prawde.Bedzie to dodatkowy bodziec i motywacja.
Pozdrawiam
Zakładki