Wątek: buttermilkowe wzloty i upadki

butterku to ja też jak schudnę dyszkę to wkleję fotki no powiedzmy jak przekroczę 90 żeby było czego szukać, hehehe....

u mnie też ruchowo-małpowo...więc dziś dopiero przymierzam sie do rowerka...ale dziś pojeżdżę a co tam, najwyżej mnie zaleje

a na brzusiu to nospa i ibuprom...czynią cuda, razem szczególnie hm...mnie to głównie plecy bolą, śmieszne nie??

A mi się marzy żeby też takie fotki wkleić żebyście padły z zachwytu...ehh..długa droga przedemną

hehehe, ale się uśmiałam z naszego "dialogu" powiadasz większe oczekiwania, hm hehehe...może prezes stróż
miłego popołudnia

No niestety z przykrością muszę stwierdzić, że nie wyświetlają mi się na kompie Twoje zdjęcia niewiedzieć dlaczego. A też bym chciała zobaczyć. Buuu...

Korni mnie też, mnie też! Tzn brzuch boli brzuchowo, a do tego krzyż, jakbym normalnie była w 9.mies. ciąży (widziałam na filmach, że ciężarne tak się łapią za krzyż, to wiem) Więc nie jesteś sama

Zamieszczone przez buttermilk

znowu wkleje jakies fotki i znowu bedziemy szukali roznic

SZUKAC??? Tu szukac nic nie trzeba! tu golym okiem wszystko widac

Pozdrawiam

hm...do siebie znow wejdziesz na końcu...ale podchwycam ten temat z firmą, nawet mam już działalność otworzoną, tylko boję się wypłynąć na daleką wodę, więc nie musisz mi mówić dwa razy, jeśli myślisz o działalności którą mogłybyśmy robić na odległość, i na początku popołudniami, zeby przekonać się czy z tego wyżyjemy to dawaj na priva ja jestem otwarta na wszystko, byle by swoje

Mam sposób na krzyczącego szefa - stoję patrzę na niego i wyobrazam sobie go w takim wielkim pampersie załozonym na te jego nogi i jego zachowanie porównywalne do półtorarocznego dziecka całkiem przestaje mnie denerwować - a potem i tak robię tak jak ja uważamże powinno byc zrobione.....


Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 18.09.2006 – 107 kg – BMI 39,78
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

Zla dzisiaj jestem ale postaram sie nie przenosic tego na forum
W zasadzie troszke mi sie humor poprawil odkad tu weszlam, olac szefostwo! w koncu juz prawie weekend!

Wczoraj: dietka OK, woda OK, ruch .... nie OK. Ale sie wezme, obiecuje!

Takijko, rozwalilas mnie!
Bede musiala to wyprobowac, chociaz oni nie wrzeszcza... Po prostu z przekonaniem wyrazaja swoje nowe pomysly, rysuja wizje i oczywiscie oczekuja ode mnie ze ja to wszystko zrealizuje! Powiedzialam im przed chwila co o tym mysle, ze nie mam czasu na to wszystko co wymyslaja, zachwyceni nie byli, ciekawe co postanowia...

Korni, chodza mi rozne mysli po glowie, ale ciagle czegos sie boje, nie lubie zmieniac pracy, boje sie ze sobie nie poradze na swoim, wszystkiego sie boje... Moje marzenie to pracowac w domu i mam nadzieje ze kiedys sie to spelni! Ciagle sobie obiecuje usiasc i porzadnie zastanowic sie nad swoim przyszlym zawodowym zyciem, na razie powstrzymuje mnie wizja kupna domu - aby dostac kredyt musze pracowac przynajmniej pol roku full time i miec stala umowe. A wiec plany zawodowe odkladam na jakies pol roku...
Czekam na zdjecia w takim razie, dyszka juz niedlugo! Wklej tez takie sprzed odchudzania, zobaczysz jak sie zmotywujesz!

Colacaro, nawzajem

Tagottko, dziekuje

Bianca, jak bylam w ciazy to myslalam ze mi kregoslup peknie, ciekawe czy z powodu tego ze mam lekko uszkodzony czy z tego ze bylam za gruba czy moze rzeczywiscie to jest regula?

Liqier, no nie wiem czemu tak sie dzieje... a masz jakies znaczki albo cos sie innego pokazuje w miejscu gdzie powinny byc zdjecia??

Nan, sprobuj!