Strona 52 z 364 PierwszyPierwszy ... 2 42 50 51 52 53 54 62 102 152 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 511 do 520 z 3633

Wątek: buttermilkowe wzloty i upadki

  1. #511
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Brakowało Cię tu i to bardzo. Ale każdemu potrzebna jest chwila odpoczynku. Mamy ich tak mało, że trzeba korzystać. Cieszę się, że odpoczełaś.

    pozdrawiam cieplutko


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  2. #512
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witaj po urlopie pełna sil i z naładowanymi akmulatorami pójdzie ci lepiej :P
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #513
    Awatar Kardloz
    Kardloz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Posty
    0

    Domyślnie

    ech azdroszcze ci takiego fajnego urlopu, ja tak niestety az dobrze nie bede miał choc zamierzam odpoczac i naladowac akumulatory jak co roku, mam tylko nadzieje ze mi urlop nie pójdzie w "boczki" :P jestem ciekaw jak u Ciebie będzie to wyglądało po środowym wazeniu - choc zycze ci milego zaskoczenia

    Pozdrawiam

  4. #514
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    Oj to miałaś piękny urlop
    i dobrze, nalezy sie

    pozdrawiam

  5. #515
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to ja poproszę o mój kartoflany medal, bo zdjęcia obejrzałam wszystkie.

    Super wyprawa, a Ty ślicznie wyglądasz na zdjęciach. Moim zdaniem z tym podbródkiem przesadzasz, ja przy 91 kg miałam znacznie gorszy. Wraz ze spadkiem wagi i podbródek się zmniejsza, ale - jak wspomniała Agnimi - można mu pomóc ćwiczeniami:
    1. Pchasz całym językiem w górę, w stronę podniebienia. Ja zawsze robiłam to np. na przystanku autobusowym, bo zaletą ćwiczenia jest to, że możesz je wykonywać wszędzie.
    2. Odchylasz głowę do tyłu i szczękami wykonujesz takie ruchy, jakbyś żuła gumę (możesz je nawet trochę przesadzić, otwierać przy tym usta, itp.)
    Pomaga też spanie na jak najmniejszych poduszkach, albo zupełnie na płaskim.

    Owoce morza są zdrowiutkie... ale tych koników morskich to chyba nie jadłaś?

    Przeczytałam podczas Twojego wyjazdu na czyimś wątku (nie pamiętam już, gdzie), że marzysz o tym, żeby zobaczyć Grand Canyon. Super, że chociaż ten prowansalski (przepiękny!!!) zobaczyłaś . A ten w Arizonie mam zamiar odwiedzić w drugiej połowie września, wiem, że widokówkę stamtąd trudno nawet nazwać namiastką wizyty w tym miejscu, ale chętnie Ci wyślę takową, jeśli mi podeślesz mailem adres

    Mocno Cię ściskam i bardzo się cieszę, że już do nas wróciłaś

  6. #516
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki za odwiedziny - Przesyłam pozytywne wibracje na nowy tydzien

    Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
    36 lat – 164 cm wzrostu
    Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
    Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
    Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg

    POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

  7. #517
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    Buttermilk! Pozdrawiam i macham moją spuchniętą rączką do Ciebie!! Miłego tygodnia!!!

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  8. #518
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    Powakacyje buziolki przesylam
    Pora zabrać sie do dietkowania...przynajmniej u mnie

    Buziaki H

  9. #519
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Witajcie Kochani!
    Strasznie Was ostatnio zaniedbuje, no i swoj watek tez.
    Staram sie nadrobic tygodniowe zaleglosci na forum ale jeszcze duzo przede mna nie do wszystkich jeszcze dotarlam.
    Dzis pierwszy dzien w pracy, od rana mlyn, no ale mam nadzieje ze juz jutro sie uspokoi, szefa nie ma jeszcze przez pare dni.

    Dietkuje dzielnie, zawzielam sie i nic nie wodzi mnie na pokuszenie. Jutro sprawdze co waga na to
    Za to wodnie jest mocno tak sobie, kupilismy jakas paskudna wode, ktorej smaku nawet cytryna nie zabija!

    Hindi, co to znaczy ZABRAC SIE do dietkowania??? Musze sprawdzic co nabroilas!

    Agggniecha, widze ze u Ciebie jakies nowosci, co sie stalo?? sprobuje wpasc do Ciebie jeszcze dzis.

    Takijko, dziekuje za odwiedziny, pozytywne wibracje odczuwam wiec wyslalas na dobry adres :P

    Trini, wysle wirtualny medal bo taki prawdziwy kartoflany moglby sie zasmiardnac w poczcie Ciesze sie ze komus sie podobam na zdjeciach bo ja sama mam mieszane uczucia... Podbrodek jest, widac go zwlaszcza z profilu. Dziekuje za rady, postaram sie zaczac cwiczyc Konikow nie jadlam, nawet sie zastanawiam czy to sie je? Anyway - byly wystawione do sprzedazy...
    Grand Canyon to marzenie mojego zycia, ten francuski to tylko namiastka ale dobre i to na poczatek. Kiedys spelnie swoje marzenie Adres oczywiscie podesle bo bedzie mi milo zobaczyc go chociaz na zdjeciu i poczuc jego zapach :P

    Kasiakasz, bylo naprawde cudnie, szkoda ze tak krotko. Ale przeciez nastepne wakacje juz za niecaly rok!

    Kardloz, ja tez jestem ciekawa czy waga choc troszke pojdzie w dol jutro. Nie waze sie codziennie wiec nie wiem co mi szykuje Urlop nie moze pojsc Ci w boczki, nie teraz po tym co juz osiagnales! Trzymam kciuki w kazdym razie! A kiedy sie wybierasz, no i gdzie??

    Anamat, Ty tez witaj, widzialam ze tez wyjezdzalas. Mam nadzieje ze wypoczelas i rowniez naladowalas akumulatorki na caly rok

    Rewelko, dziekuje za mile slowa Mam nadzieje ze i Ty bedziesz mogla wkrotce odpoczac, wiem ze masz teraz nawal pracy!

    Bellus, dziekuje Podbrodek jest, niestety, ale moze uda mi sie go stracic. Zupelnie inne jest to moje terazniejsze odchudzanie niz zwykle, chudne w innych miejscach, mam inna budowe. Moze dlatego ze poprzednio duzo cwiczylam?
    Do owocow morza mozna sie przekonac, stwierdzilam to po 3 dniach pobytu. Warto bylo sprobowac Jazde na koniu dedykowalam Tobie i wysylalam caly czas z konskiego grzbietu pozytywna energie w Twoja strone

    Magpru, no wlasnie zwykle i ja tak chudlam a teraz odwrotnie, najpierw polecialo mi z tylka i nog! No, nie narzekam, ale wolalabym zeby bylo bardziej po rowno z kazdego miejsca

    Agnimi, widze ze te brzuszki mnie jednak nie mina...

    Siss, zdjecia polecialy do Ciebie
    Do owocow morza podeszlam z pewna taka niesmialoscia ale okazalo sie ze bylo warto. No i jakie swieze!

    Kefo, Prowansja jest piekna, sloneczna i rzeczywiscie pachnie ziolami i lawenda, przynajmniej prowansalska wies. Pieczywo pelnoziarniste moze i jest ale nie naszym hotelu na sniadanie i nie w knajpkach, do ktorych chodzilismy. Nie mielismy warunkow do samodzielnego przygotowywania posilkow, niestety (a moze stety? sprobowalam tylu nowych rzeczy!). A to ze Francuzki nie tyja (byla taka ksiazka nawet) to moim zdaniem bujda. Na plazy byli prawie wylacznie Francuzi i naogladalam sie tylu grubaskow co i w Polsce (nie wspominam o Irlandii bo Irlandki sa duzo grubsze niz przecietna polska srednia krajowa). Mysle ze i rogaliki i pozne (obfite) posilki nie moga wplynac na dobra sylwetke. Na dodatek ta kuchnia (no, poza owocami morza) wcale nie jest taka chuda, nie sama salata Francuzi zyja

    Kochani, no to teraz sprobuje wpasc do Was w odwiedziny, mam jeszcze godzinke pracy, chociaz jednym okiem zobacze co slychac :P
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  10. #520
    Sissi76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Buttermilku Kochany,zdjecia nie wiem czemu ,ale nie doszly
    Napisze moj adres jeszcze raz,moze tym razem sie uda: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Serdecznie pozdrawiam! Sissi
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Strona 52 z 364 PierwszyPierwszy ... 2 42 50 51 52 53 54 62 102 152 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •