Strona 2 z 364 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 3633

Wątek: buttermilkowe wzloty i upadki

  1. #11
    Guest

    Domyślnie

    witaj kofana!
    O demnie też kopniaka nie dostaniesz ale zaproszenie do wspólnego dietkowania.
    Gratuluję podjętej decyzji-to połowa sukcesu .
    Trzymam kciuki!
    pozdrawiam

  2. #12
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Im wiecej czytam tym wiekszy mam metlik w glowie. Zwlaszcza te wszystkie matematyczne wyliczenia kalorii, tempa spalania mnie dobijaja. Nigdy nie mialam talentow do nauk scislych
    Ale czytam, czytam i podziwiam. Czy i ja znajde w sobie dosc silnej woli zeby po raz kolejny stracic balast ktory nosze i po raz pierwszy UTRZYMAC prawidlowa wage?
    Dzisiejszy dzien nie byl latwy. Jadlam dzis ziemniaki na obiad i po raz kolejny zaobserowowalam ze mam potem nadmierny apetyt na slodycze. Czy to normalne? Co na to nauka?
    Musze uzupelnic dziennik kalorii. Nudnawe to, chyba nie bede zbyt wiele jadla zeby miec mniej roboty

    Dziewczyny, bardzo dziekuje za cieple przyjecie i prosze mnie psychicznie wspierac bo ja mieczak jestem.
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  3. #13
    Gusia1985 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Mieszka w
    Rybnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    xxx

  4. #14
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Wczoraj nie mialam czasu nic napisac, straszne zamieszanie w pracy a i w domu nie bylo jak dopchac sie do kompa
    Na razie jestem na diecie "Zryj polowe", potem, gdy zoladek mi sie skurczy przejde na tysiaka. Nie mam wagi, zreszta na to chyba za wczesnie, za to w spodniach "cos drgnelo" zrobily sie wyraznie luzniejsze.
    Najblizszy weekend zapowiada sie samolotowo, musze odebrac dziecko z wakacji, wiec okazji do opychania nie bedzie chyba ze szwagierka wyskoczy z typowo slaskim obiadem (te kluchy!!!). Moze sobie przywioze wage przy okazji (o ile jeszcze zmieszcze sie w limicie bagazu )
    Na razie najtrudniej dla mnie:
    - powstrzymac sie od dokladek
    - oprzec sie kwasnym zelkom
    - nie wymiesc calego koszyka z owocami (to tez kalorie, niestety...)
    - przekonac kolezanke z pracy ze moj rozmiar nie jest juz "healthy" i zeby mi nie podsuwala zadnych smakolykow. Dzis jestem sama w pracy i nawet nie mysle o tym zeby sobie czekolade na goraco przygotowac.
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  5. #15
    blondyneczka22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    widze ze ciekawy weekend przed toba
    z dokaldkami sobie poradzisz napewno musisz wierze w ciebie

    pozdrawiam

  6. #16
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    WODA, WODA, WODA, WODA, WODA, WODA, WODA, WODA, WODA

    zapomnialam o tej cholernej WODZIE!!!!
    nieznosze jej ale musze zaczac ja pic!

    WODA, WODA, WODA, WODA, WODA, WODA, WODA, WODA, WODA
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  7. #17
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    DASZ RADĘ!!
    a co do sposobu odchudzania to już go znalazłaś ŻP ( żreć połowę) i dużo ruchu. Koniecznie zacznij ćwiczyć, cokolwiek, spacerki też są dobre.

  8. #18
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Agnimi, dam rade! Jezeli nie schudne teraz to potem z wiekiem bedzie coraz ciezej.

    Dziewczyny, jako ze przymierzam sie do tysiaka za jakis tydzien lub dwa, pomozcie mi rozplanowac te 5 posilkow przy takim trybie zycia:
    7:00 wstaje
    8:00 musze byc na przystanku
    13:00 - 13:30 przerwa na lunch - nie mam mozliwosci zjedzenia na cieplo czy wyjscia na miasto
    18:00 zwykle jestem juz w domu
    23:00 lub pozniej - do lozka

    Widze ze duza przerwa jest pomiedzy 8 a 13:00 oraz 13:30 a 18:00 ale wtedy raczej nie moge jesc.
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  9. #19
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Buttermilk, gratulacje za podjęcie decyzji o odchudzaniu. Miałam dziesięć kilosków więcej niż Ty, jak zdecydowałam się odchudzać. Najgorsze dla mnie były pierwsze dwa tygodnie, teraz już jest zdecydowanie lepiej. Ja śniadanko szamam przed wyjściem do pracy, a nie jest to wcale łatwe przy dwójce rozszalałych dzieciaszków. A do pracy zabieram ze sobą pojemniczki z przygotowanym przez siebie jedzonkiem i owocami. Jem tylko do 17.00, więc jest mi bardzo ciężko i muszę się bardzo pilnować, aby szamać co dwie-trzy godzinki, a wiesz w pracy to ja raczej nie mam możliwości usiąść i na spokojnie zjeść, dlatego takie pakuneczki to dla mnie rozwiązanie, bo można przy kompie coś dietetycznego do brzuszka wrzucić. Powodzonka i dużo zapału życzę. :P

  10. #20
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Jestem juz spowrotem, dzieciak przywieziony, spedzilam kupe czasu w samolotach i po raz kolejny stwierdzilam ze podroz samolotem mi nie sluzy. Chyba woda zatrzymuje mi sie w organizmie i mam okropnie opuchniete nogi. Zwazylam sie po przylocie do Polski - 107 kg!!!!! nie moglam w to uwierzyc, przeciez ciuchy wyraznie "mowia" co innego! W kazdym razie wina obarczam posamolotowy stan, kiedy czuje sie jak balon. Suwaczka nie przesuwam, bo dzis opuchlizna juz zeszla, czuje sie duzo lzejsza, no i gacie mi lekko zwisaja
    Wagi nie przywiozlam, kupie sobie tu, na miejscu. Dokladniejsza, moze z pomiarem tluszczu?
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

Strona 2 z 364 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •