-
Czesc moje kochane laseczki!
Sloneczko od rana pieknie swieci, wiaterek powiewa, pranie sie pierze, idealny dzien na suszenie. Jeszcze czekaja mnie porzadki, to najmniej przyjemna czesc dnia ale za to mozna kilka kolorii zgubic. No i zrobic pyszny dietetyczny obiadek, jeszcze nie wiem co, na razie rozmrazam udka.
Wczoraj, moje drogie, wykonalam w koncu 1200 kcal - a pamietacie ze juz dawno mialam zamiar podniesc limit. W koncu na tysiaku jestem juz prawie 2 miesiace (minie jutro!). W TYM zmiescil sie 50 g kawalek cytrynowego biszkoptu, ktory przyniesli znajomi wpadajac z odwiedzinami. Nalozylam sobie ten kawaleczek calkowicie swiadomie, odkroilam paskudnie slodki lukier i przy takim kawaleczku siedzialam caly wieczor. Jestem z siebie niesamowicie zadowolona, nie rzucilam sie na to ciasto a skubalam widelczykiem przez prawie 2 godziny. Mam jeszcze polowe tego ciasta ale nawet cienia ochoty zeby sobie kawalek nalozyc! Bardzo bym chciala zeby to nowe przyzwyczajenie zostalo ze mna na zawsze, to bardzo fajne uczucie, okazuje sie ze mozna zyc majac slodycze w domu i nie pochlaniajac ich na jednym posiedzeniu. Dlaczego wczesniej tego nie wiedzialam?? Kiedy przestalam panowac nad soba? Musialo to byc tak dawno ze nawet nie pamietam. Zawsze dostawalam do jedzenia to co chcialam, nigdy nie wydzielano mi slodyczy a wrecz odwrotnie, dzien bez ciasteczka / czekoladki / paczusia byl dniem straconym i tak bylo juz od najwczesniejszego dziecinstwa u babci.
Tak bardzo chcialabym wyrobic sobie na stale dobre odruchy i zjadac kosteczke czekolady zamiast przynajmniej dwoch paskow... Z czekolada na razie eksperymentowac nie bede, nie jestem jeszcze gotowa...
Bellus, ja juz dawno powinnam dobijac do 1200 ale wydaje mi sie to takie trudne do zrealizowania! Wczoraj podnioslam limit tym biszkoptem, dzis juz tez obliczam co takiego moge wszamac zeby bylo i zdrowo i duzo. Na urodziny dzis nie idziemy (solenizant niespodziewanie musi isc wieczorem do pracy) wiec te wszystkie salatki i torty nie beda mnie dzis kusic. Jak tak glebiej wnikne w siebie to nawet nie mam na nie ochoty! Moze dlatego ze jestem po sniadanku (215 kcal a czuje sie obzarta jak bak).
Rozweselil mnie Twoj poscik, zwlaszcza ostatnie zdanie hihi, az mi sie buzka usmiecha a mezus w pracy....
Gosiakku, mysle ze masz troszke skrzywiony odbior siebie, na zdjeciach ktore widzialam absolutnie nie widac ze masz grube nogi! No nie powiesz mi ze -30 kg nie wplynelo na nie!
Zrob zdjecie w spodnicy a my ocenimy obiektywnie, ok?
Magpru, wczoraj mialam minutke i weszlam na forum i taka mila niespodzianke zobaczylam! Masz swoj wlasny watek! Bardzo sie ciesze, teraz 5 czy 10 kg bedzie spadac jak kamien z wysokosci i na pewno w szybszym tempie niz dotychczas. Bo gdzie mialam Cie pilnowac, sprawdzac, grozic palcem jak musialam Cie scigac po roznych watkach???
Anamatku, okazalo sie ze ktos podrzucil torbe a potem zadzwonil ze jest bomba. Pamietajmy ze to byla rocznica wybuchow w londynskim metrze, a poza tym kazdy taki telefon stawia ochrone lotniska na nogi. Okazalo sie ze w torbie byl Koran i lekarstwa...
Rewelko, dziekuje Na razie mi sie upieklo z tym wysadzeniem, ale za 2 tygodnie lece do Francji, mam nadzieje ze wtedy nie bedzie zadnego alarmu. Albo jak moje dziecko bedzie wracalo samo z PL. Chyba umre na zawal stojac gdziestam pod lotniskiem wiedzac ze on krazy nad nami albo siedzi na plycie lotniska, pewnie umierajac ze strachu...
Grubbasku, owoce maja duzo cukru, moze to dlatego waga stoi. Postaraj sie jesc tylko jeden rodzaj owocy kazdego dnia i traktuj je jako jeden posilek.
Malo mnie na fotkach bo to ja glownie robie zdjecia, poza tym i tak jest mnie teraz wiecej niz kiedys Za to moj maz kreci filmy, musialabys zobaczyc, na kazdym jestem w roli glownej!
Sprawdzalam to o co prosilas i jestem w rozterce. Dokumenty zrodlowe mowia co innego, ludzie pisza co innego. Postaram sie poszukac dalej, moze wyszly jakies poprawki do ustaw?
Wpadne jeszcze do Was w odwiedzinki a potem zabieram sie za sprzatanie.
-
-
-
to przestaje byc smieszne
-
Buttermilku witam w sobote !
U mnie tez ostatnio forum szaleje,wiadomosci ,ktore chce wysylac albo zostaja wyslane kilka razy,albo wcale,gdzies znikaja
Zrobilas mi smaka dzisiaj na kurczaka ,moze jutro tez zrobie na obiadek.
na biszkopt cytrynowy zreszta tez Za "dobrych" czasow czesto robilam taki biszkopt i dopiero teraz sie zastanawiam ile ja go wcinalam!!!Rano do kawki,po obiedzie 2 kawalki...Teraz tez zaczynam sobie uswiadamiac,ze brzuszek od powietrza mi nie urosl...
Pozdrawiam![link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Hejka, dziękuję za twoje odwiedzinki, było mi bardzo miło
już nie musisz mnie nigdzie ścigać i grozić..
myslę, że jak już tyle czasu tak pięknie dietkujesz, to słodycze już nie są dla Ciebie zmorą i nie musisz się ich bać umiesz skutecznie zastępować je innymi dobrymi słodkościami owocowymi
i dziękuję za te wszystkie zdjęcia, które mi wysyłasz... że też o mnie pamiętasz eh, piękne masz okolice i rejony, gdzie bywasz...
-
Hi Buttermilk, cieszę się, że świadomie podnosisz ten limit, czuję, że teraz za kilka dni waga znów będzie ładnie spadać w dół, ja niestety jeszcze pozostanę na tysiączku, bo własciwie to tak naprawdę od niedawna się go trzymam, jednak już myślę, czym będę wypełniać te 200kcal więcej, pewnie będę mogła sobie pozwolić na bardziej dietkowe mięsko czy więcej ciekawych warzyw. A z ciastem to oczywiście gratuluję, bardzo grzeczna byłaś. :P Popatrz, jak ładnie nam tłuszczyk się wytapia. :P
-
Gratuluje tego ciastowego podejścia. Z nami grubasami jest tak, że nie znamy umiaru. Zjadamy na jeden raz bardzo duże porcje. Wręcz wpychamy w siebie. Mam wrażenie, że nie jemy dla smaku - opychamy się i tyle.
Cieszę się, że masz teraz inne...lepsze podejście i oby tak Ci zostało.
pozdrawiam
nie wiem czy wolisz koty czy psy, ale wklejam...
Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska
-
Wróciłam i teraz będe nadrabiać kolosalne zaleglości - fotki u mnie na wątku
-
Witaj Buttermilkuś
Gratuluję samokontroli To świetnie, że nie ciągnie Cię do słodyczy i umiesz ponować nad sobą w starciu z biszkoptem cytrynowym Ja niestety jeszcze muszę się tego nauczyć. U mnie jeden kawałek jest najczęściem wstępem do całej reszty
Życzę Ci udanej niedzieli
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki