Witaj
Moze to i lepiej , ze nie masz wagi bo bys sie ciagle wazyłaA czasami mozna przez to dołek złapać ,najwazniejsze ze widac po ubraniach
Kiedy przeprowadzka ?
pozdrawiam
Witaj
Moze to i lepiej , ze nie masz wagi bo bys sie ciagle wazyłaA czasami mozna przez to dołek złapać ,najwazniejsze ze widac po ubraniach
Kiedy przeprowadzka ?
pozdrawiam
ja tez tak mowie! mam nadzieje ze spotka mnie mila niespodzianka jak juz sie w nia zaopatrze
Jak dobrze pojdzie to bedziemy sie przeprowadzac juz za tydzien - dzis idziemy ogladac 2 domy i mam nadzieje ze to bedzie ktorys z nich!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Cześć buttermilk
Chyba mnie jeszcze u Ciebie nie było, prawda?
Przesyłam CI moc pozytywnej enegrii na weekendowe dietkowanie.
Trzymaj się
biglady
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
witaj buttermilk......
czytam ze walczysz z mniej zrec juz od 23 sierpnia
....proponuje zaczac prawdziwa przygode z dietka.. czyli te 5 posilkow dobrze zbilansowanych...... no i moze od razu na nowym mieszkanku...zeby dobrze zaczac i zeby sie dobrze kojarzylo w sumieniema na co czekac....a zoladek juz pewnie zmniejszony
napisz jeszcze raz.. co i kiedy jesz ( najczesciej)w jakich godzinach o ktorej sie kladziesz.... itp... zobaczymy co sie da z tym zrobic.. odam ze tez pracuje i tez nie bardzo mam czas na posilki w pracce.... ale jakos mi sie udje... na wszystko jest sposob
Dziekuje ze wpadlas
Fakt, czuje ze zoladek juz zmniejszony, nie ciagnie mnie do slodyczy, a jesli chodzi o dobrze zbilansowana diete - coraz wiecej ucze sie tu na forum, rowniez czytajac Twoje posty.
Po raz pierwszy w historii moich diet zaczelam przygladac sie temu CO jem a nie tylko ILE jem. Jeszcze raczkuje, bo odporna jestem na wiedze jednostka
Dluga droga przede mna ale i tak jestem juz troszeczke z siebie dumna, glownie jesli chodzi o slodycze - do tej pory nie wyobrazalam sobie bez nich dnia. Teraz zamiast nich wole siegnac po owoce czy slodziutka marchewke.
A tak przy okazji - uwielbiam surowke z marchewki, z cytryna i cukrem - ostatnio zwykly cukier zastapilam trzcinowym, nieczyszczonym - czy to dobrze? czy lepiej dodac rodzynki?
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Buttermilk!
Powodzenia w szukaniu domu, miłego weekendu, no i oczywiście wilekie gratki z okazji luźniejszych spodni!!!
lepiej z jablkiem.... skoro pytasz
cukier to cukier.. puste kalorie zabieraja tylko z limitu "dobre" rzeczy..... a trzcinowy cukier drogi.. lepiej olej lniany kupic ja jestem nim zachwycona
Tutaj trzcinowy jest niewiele drozszy od bialego, no ale skoro tak... to rzeczywiscie wole z jablkiem.
No wiec moj dzien wyglada mniej wiecej tak:
7:00 wstaje
7:30 sniadanie - kiedys platki z mlekiem, teraz wiem ze "nie nada" wiec kromka (lub dwie) chleba zytniego ze slonecznikiem (86 kcal/kromka jedyny zytni jaki widzialam w Irlandii), odrobina masla + plasterek szynki lub pomidor posypany ziolami (juz nie sole) lub salata
8:00 wychodze na autobus, o 8:30 zaczynam prace i az do 13:30 nie jem
13:30 lunch - salatka z pomidorow, ogorkow, papryki czy co tam mam z warzyw w lodowce z oliwa i ziolami, maly jogurt bez tluszczu, owoc
17:00 koniec pracy - ide do domu ok. 3 km (jak pada to jade autobusem, po przeprowadzce mam zamiar sprawic sobie rower bo od nowego potencjalnego domu mam kiepskie polaczenie autobusem)
18:00 obiad - jem w zasadzie to co moi chlopcy, tylko bez ziemniakow bo mnie potem na slodycze straaaaasznie ciagnie, czyli mieso z grilla lub rybka duszona + surowka - od poczatku mojej diety przestawilam ich tez na odchudzone zarcie i chyba jeszcze nie zauwazyli bo nie protestuja.
Jezeli jest ryz jem ryz, makaronu od poczatku diety jeszcze nie gotowalam bo nie wiem czy powinnam a razowy mi nie podchodzi.
Czasem wieczorem owoc jub beztluszczowy jogurt.
23:00 zwykle szykuje sie juz spac.
No i male ilosci plynow...
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Miłego weekendu
Zakładki