Witaj
Wpadłam zeby Cie kochana podniesc do gory bo cos nam na 2 stronke uciekłaś
No i pamietaj o dzielnym dietkowaniu niedzielnym
a jutro wazonko .... Ja nawet nie staje na wage niestety bo jestem przed @ i waga ani drgnie
pozdrowionka z Gliwic
Witaj
Wpadłam zeby Cie kochana podniesc do gory bo cos nam na 2 stronke uciekłaś
No i pamietaj o dzielnym dietkowaniu niedzielnym
a jutro wazonko .... Ja nawet nie staje na wage niestety bo jestem przed @ i waga ani drgnie
pozdrowionka z Gliwic
Miłej niedzieli życzę i pisz nam, jak było na tym grillu
Uściski
Witam!
Jak minął weekend? Pogoda była ładniutka!! Gril się udał?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
sula
Buttermilk, gdzie się nam podziałaś - mam nadzieję, że nie schodzisz z jedynej słusznej drogi: dietkowania (to najgroźniejszy emotikonek, jakiego tu znalazłam )
Ściskam Cię i życzę pełnego dietowych sukcesów tygodnia
Jestem dziewczynki, jestem! Nie zeszlam na zla droge, nic z tych rzeczy!
Tylko zarobiona po uszy jestem, kto to widzial zeby tak ciezko pracowac w poniedzialek??
Weekend bardzo towarzyski wiec nawet nie mialam chwilki czasu zeby usiasc przed komputerem.
Grill sie udal, jestem z siebie dumna, zjadlam kawalek schabu z grilla - w zasadzie dostalam na talerz 2, ale jeden zjadlam na pol z synem a drugim podzielilam sie z pieskiem. Do tego sosik jogurtowo-czosnkowy i 3 malenkie ziemniaczki ("baby") tez grilla. Przytargalam cala blache ciasta z nektarynkami i zjadlam kawalek wielkosci pudelka zapalek! No naprawde....
Wczoraj tez dietkowalam przykladnie i bezbolesnie, nie licze dokladnie ale mysle ze juz mieszcze sie kolo 1000 kcal.
Moj syn na drugi dzien po wspomnianej awanturze przyszedl i powiedzial: "wiesz, mamo, dziekuje ze mi nie pozwolilas zjesc kolacji i prosze Cie, pilnuj mnie i nie ulegaj nawet gdy bede sie tak awanturowal" !!!!
Moj maz przyniosl mi w sobote zgrzewke wody mineralnej (24 x 0,5 l) i powiedzial ze mam pic wiecej plynow. Powiedzial tez ze nie kupil mrozonej pizzy mimo ze byla w promocji bo nie chce mnie kusic. Na moje niewinne pytanie dlaczego powiedzial ze nie jest slepy i widzi ze sie odchudzam!!!!
O rrany, jak to dobrze miec tez domowe wsparcie!!
Dziekuje Wam wszystkim za odwiedzinki u mnie i jak tylko troche sie odrobie (czytaj: pozbede wszystkich klientow) to wpadne do Was poczytac jak Wam idzie!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Miłego dietkowego poniedziałku!
I tak musisz trzymac , widze ze idzie Ci świetnie
Ja czasami mam małe grzeszki dietetyczne ale sa one tylko takie malutkie
A w przyszłym roku lato jest nasze :
Witaj Butermilk
Znalazłam dziś czas,żeby przeczytać Twój wątek Widzę,że idzie Ci coraz lepiej!!!BRAWO!!!!Na pewno Twoja waga już spadła ,nie ma innej możliwości!!!Kiedy się ważysz?
Trzymaj się
No, to mi ulżyło, bo faktycznie trochę się bałam, czy jakieś zejście na manowce nie miało tu miejsca
Gratuluję umiaru podczas grilla, a także bardzo dojrzałego syna i wspierającego męża .
Ściskam i też czekam na wynik pierwszego ważenia
Zakładki