emkr-ko.....owoce sa zdradliwe.... moze i maja niski IG bo fruktoza inaczej sie troszke wchlania....ale nadal to cukier...a za duzo cukru...to wiadomo, zastap warzywami... zielonymi najlepiej ale zawsze tez jest wyjscie... po "terningu" mozesz spokojnie pozwolic sobie na dawke salatki owocowej ja je lubie bo mieszam rozne owoce i mam "all in one" smakowe
sery zolte ktore tez uwielbiam to glownie tluszcze... niestety ...bo dla mnie ser zolty to swego czasu podstwawa....hmmm.. taki..."talerz serow"...to marzenie.... teraz jak kroje przezroczysty plasterek nadal mam poczucie ze niepowinnam... na szczescie zasmakowal mi twarog chudy z posiekanymi orzechami wloskimi i niedawnym smakowym odkryciem... olejem lnianym
pomoca sluze... w weekend powinnam czas miec... choc nadal przekladam te ch***reinstalke... nie musisz sprawdzac poszczegolnych posilkow.... wystarczy "calosc" dnia jedzeniowego i popatrzec na procetowy rozklad... ( podzial na posilki to extremalne wyzwanie-wiem o tym dobrze)
przy 1500 nie powinnas nabierac wagi... nie panikowala bym, mozliwe ze metabolizm po gorskich szalenstwach troszke sie przestawia.... ja jestem na 1500 i nie przybieram a nawet zauwazylam dzis spadek i to spory 2 kg
triskel pewnie ze nie wyrzucaj.. jedzonka nie powinno sie wyrzucac.... ogranicz spozycie i ulupelnij tym "zdrowszym" jak pisalam i taknie unikniemy przetworzonego zarcia..a twarozek wiejski jest ok...ale popatrz czy niemasz takiego odluszczonego... tez zwykly ma dosc duzo tluszczu...
etykiety "natulany" "zdrowy" light" sa zludne... niestety takie saprawa rynku ze czasem producent obnizy tluszczo 2% i daje wielki napis "light".... dlatego te tabelki na tylnej czesci opakowania sa takie wazne...
ide zmienic suwak i zmobilizowac sie do zabawy w "komputerowego doktora"
Zakładki