-
Gdzie dziś nie zajrze... wszedzie rybki kobiety mi naprawde płetwy wyroną jak będę tyle ich jadła. Ale co ja poradze, że uwielbiaj ryby Ten przepisik jest całkiem łatwy więc pewnie wypróbuję
pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
u mnie mój mąż jest miłośnikiem rybek.
-
WITAM CIE SERDECZNIE. POMYSŁY NA JEDZONKO MASZ SUPER . JESZCZE JESDEN WYKORZYSTAM NA SOSKIK RYBNY BARDZO CIEKAWE I PEWNIE SMAKOWITE . DZIEKUJE PRZY OKAZJI ZA PRZEPIS NA SELERKA. TRZYMAM KCIUCZKI ZA DIETKOWANIE.
-
puk puk
agnimi
i ja cię odwiedzam
hihi
ryby?
mój mąz marudzi OŚCI !!!
-
ooo dzidzia ja wczoraj dostałam od koleżanki maila ze zdjęciami jej tygodniowego synka - boski a ja zaraz spróbuje tego sosu rybnego - spodobał mi się a własnie zamierzałam dziś rybe robić
-
właśnie robie sosok rybny według twojego przepisu ciekawe co z tego wyniknie tylko zamiast mintaja mam morszczuka bo to miałam w zamrażalniku i curry dodałam
-
Flakonko ja za każdym razem improwizuję i daję to co mam.
-
Witaj Agnimi Wstyd mi,że jeszcze fotki nie wysłane!!Może wreszcie w weekend doproszę się o zainstalowanie skanera .
-
-
Znalazłam dla Ciebie ten przepis W zupce nie ma żanej mąki i właściwie poza olejem (który przecież można ominąć, zwłaszcza gdy tak jak ja nie cierpi się cebuli i czosnku, bo to je głównie na nim smażymy) wszystko jest OK. Podaję przepis w oryginale:
Zupa dyniowo-kokosowa
ok. 700g dyni
1 sucha papryczka chilli (ja używałam świeżej)
2 ząbki czosnku
trochę oleju
puszka (400 ml) mleczka kokosowego
600 ml bulionu warzywnego
sól
4-5 łyżek soku wyciśniętego z cytryny
2 duże czerwone cebule
pęczek szczypiorku
Od dyni oddziel skórę i pestki, resztę pokrój w kostkę. Posiekaj czosnek, pokrusz chilli. W dużym garnku rozgrzej trochę oleju, dodaj czosnek i chilli, po chwili także dynię. Smaż przez chwilę, następnie dodaj mleko kokosowe, bulion i sól, przykryj, gotuj na średnim ogniu przez ok. 15 min. Dodaj sok z cytryny, pokrój cebule na małe paski, usmaż na odrobinie oleju aż będą brązowe. W zupie rozgnieć dynię (jest już teraz miękka, można z niej zrobić puree nawet widelcem, polecam nad innym garnkiem przecisnąć przez sitko. Spróbuj, czy nie trzeba dosolić. Podawaj z cebulą i pokrojonym na kawałki ok. 2-centymetrowe szczypiorkiem.
Ja kiedyś jadłam to z pokrojonymi w kostkę grzankami lub groszkiem ptysiowym, pewnie można znaleźć bardziej dietetyczny odpowiednik, np. grzanki z chleba razowego.
Smacznego
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki