gratuluję gratuluję
szalonego balu przebierańców
buziolki H
gratuluję gratuluję
szalonego balu przebierańców
buziolki H
Pozdrowienia z zasnieżonego Wielunia Kasiu ciesza mnie Twoje znikajace kilogramy ( i sama sobie życze takiego tempa) , podziwiam za całokształt wprowadzonego ruchu ..u mnie z tym gorzej ..żeby nie rzec najgorzej ( narazie sie nie zebrałam ..czekam na dostawe płyt DVD nadal). Widze że przygotowania do balu idą pełną parą ...mam nadzieję że się podzielisz zdjeciami po
Dzisiaj u mnie narada roczna w komendzie i potem małe "spotkanie integracyjne"
Pozdrawiam ciepło Wiola
Poranny widok z mojego okna
He he-no to rzeczywiście będzie świetny bal-uwielbiam bale przebierańcówczłowiek znów moze poczuć sie dzieckiem
kasiu-ale mi zrobiłas ochotę na sałatke z fety...
Pozdrowionka zimowe
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Kasiu, liczysz tak mniej wiecej kalorie?? Na moje oko jest ich straszliwe malo!
Udanego balu. Beda zdjecia w indianskim stroju?
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
KOLOROWYCH SNOW
WIEM ,ZE JESTEM OKROPNIASTA ALE .....BYLAM ......POCZYTALAM......
Hej słoneczka
raporcik za wczoraj
paróweczki, serki 2 trojkąciki, żółta papryka
sałatka z jajkiem
wędzony kurczak
troszkę fistaszków
2 l. wody
wciąż za dużo kawy
rano lekki bo tylko 20 min rozruch
a wieczorkiem aquaaerobik
Dziś i jutro mam urlop.
Wstałam raniutko bo mąż ma urodzinki i piekę ciasto
muszę sie dzielnie trzyma
a jak goście przyjdą to i tak już bedzie godzina o której ja nie jadam
wiec pewnie dam rade
tylko , zeby sie głupio nie dopytywali
w sobote bal, pojade samochodem, abym nie skusiła sie na lampke wina, bo przy dietce nie moge ani odrobinki alkoholu dopóki nie przejdę na 2 faze dietki
Butermiczku dzieki ze sie o mnie martwisz ale zapewniam cie ze jem 1000 kal
np. wczoraj 2 parówki - 240 + serki 100 + papryka 30 + 2 jaja 150 + warzywa 30 + łyżeczka oliwy 90 + wędz.kurczak 280 = fistaszki 100 + mleko do kawy
więc w sumie ponad 1000
Zwsze staram sie jesc 1000, nadrabim ilością mieska, czy sera, czy szynki
i wychodzi ok
zawsze wszystko ważę
pozdrawiam
Kasia
MILEGO DNIA
BRAWO KASIU
BUZIAKI DLA MEZA Z OKAZJI URODZIN
Hi Kasiakasz, dzielna osóbko, ładnie się zabiezpieczasz przeciwko pokuskom. :P
Kasiu imprezka udana ... popłakalam sie kilka razy ..koledzy rozbrajali opowieściami z akcji ( zazwyczaj o tym co komu sie przydażyło...) ale to dobrze , ze pomimo ciezkiej pracy ratownika umieją znależć też tą dobra rozrywkowa strone po wszystkim . dietkowo trzymałam sie całkiem dobrze i już pokornie wróciłam na cambrige ( jestem po śniadanku) .. cały czas nie zebrałam sie do wysiłku fizycznego ..ale jeszcze tydzień i nadrobie to na stoku napewno!!! dzisiaj kolejna impreza .... choinka u syna w gimnazjum ( w tym roku rusza już na podbój liceów ) .. jako rodzic z rady szkoły musze być ( syn mnie ustawił ... tylko za bardzo nie rzucajcie się w oczy ) .
Tak ładnie opisujesz swoje menu dzienne że napewno po zakończeniu mojej ścisłej i stopniowym przejściu na normalne dietkowanie ...skorzystam napewno z porad ( skarbnica) WIELKIE DZIĘKI
Pozdrawiam ciepło i życze miłego wolnego dnia Wiola
Zakładki