Strona 112 z 125 PierwszyPierwszy ... 12 62 102 110 111 112 113 114 122 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,111 do 1,120 z 1249

Wątek: Tym razem się uda(je!).

  1. #1111
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Owszem, płatki Fitness to zmora, a ta nazwa jest zupełnie nieadekwatna do zawartości! Brrr.
    Wczoraj udało mi się już nic więcej nie zjeść, uf

    Dzisiaj od rana: na śniadanie sałatka + Wasa sezam (to już zaczyna być codzienna tradycja ), trochę owoców (winogrona, grrr.. i śliwki), dwie galaretki (no, zapędziłam się trochę, ale wszystko wliczone) i obiad - 70g kurczaka i 400g fasolki szparagowej - tej było mnóstwooo i się najadłam solidnie, i o to chodziło, ssie mnie dziś, to pewnie znak, że @ nadchodzi
    Na liczniku dotychczas 730kcal, coś jeszcze się do wieczora wymyśli i wszamie.

    O 16.30 jestem umówiona na siłkę, spalę trochę tego wczorajszego szaleństwa... mam też ochotę wyjść na rower, ale to chyba już pod wieczór, bo upał dziś nieprzyjemny, ble.

    Lekki dietowy spadek formy, ale staram się dzielnie trzymać, oby mi to wyszło

    Buziaki dla Wszystkich i miłej niedzieli,
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  2. #1112
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    oj wspaniale nawet w niedziele masz siłownie
    i tak trzymaj
    a wieczorkiem rowerek to też dobry pomysł, bo w upale człowiek sie tylko zmęczy
    ja zdecydowanie wolę jak niebo jest zachmurzone

    przesyłam buziaki
    i życze zdrowego dobicia do 1000 dzisiaj

  3. #1113
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Nie było rowerka, bo wróciłam z siłki o 18tej, herbaty, kąpiel, balsamowanie, kolacja i jakoś tak zeszło, a po ciemku nie będę jeździć

    Kasia, nie do 1000, a do 1200, bo zwiększyłam limit.
    Podsumowanie dnia: 1224kcal zjedzonym, 650kcal spalonych. Nie jest źle.

    Jutro rano ważenie, oj oj.. i kupno rowerka!

    Miłych snów dla Wszystkich i miłego poniedziałku!
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  4. #1114
    magpru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to jutro wieczorkiem będą pewnie bójki z mamą, któa pierwsza na nim będzie jeździć
    kontynuując wątek AA, to jeszzce nie widziałam kaszmirowego - fajny jest? a z masłem chyba kakaowym, a nie orzechowym? a chyba mi się już plącze...
    i też mam tych balsamów kilka - nawet nie chcę liczyć - obawiałąm się, że to nienormalne mieć kilka, trzeba jeden, zużyć i kupić następny (kiedyś tak robiłam) , a teraz namnożyło się tyle, więc postanowiłam zostawić sobie max.dwa, zanim kupię nowy.. ale widzę, że na szczęście to chyba normalne i nie tylko ja gromadzę
    to mnie uspokoiło
    a tej siłkii zaczynam zazdrościć... ostatnio mąż coś napomyka, że chyba musi chodzić, widzi, jak ja ćwiczę i jeżdżę na rowerku i głupio mu, to zaraz podchwyciła, że po powrocie razem może kupimy karnet i będziemy chodzić.. a co

  5. #1115
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aż podskakuję z niecierpliwości, tak ciekawa jestem, co Ty na tej wadze dziś rano zobaczysz

    Ależ Ci zazdroszczę tych balsamików. Ale już za parę miesięcy mam nadzieję sama też sobie trochę tych cudeniek pokupować. Taki malinowy to bym pewnie zaczęła z siebie zlizywać.

    A tak z ciekawości, jaki jest skład tych niechlubnych płatków Fitness?

    Uściski

  6. #1116
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Wpadłam na chwilkę zdać tylko relację, bo mi się spieszy - kąpiel, balsamowanie, przygotowania do wyjścia (zazwyczaj mi to zajmuje pół godziny, fryzura, makijaż, uh!), no i siooo do mamy i po rowerek

    Waga pokazała 72kg i centymetrów troszkę poleciało, najbardziej mnie ucieszyły okolice talii, oponka i biodra.. oby tak dalej.
    Siłka już była - 30minut steppera (ile się na tym spala kalorii? bo ja liczę tak samo jak rower..), 45minut rowerowania (zaszalałam ), 25minut ćwiczeń (nogi, brzuszki, ramiona, brzuszki, plecy, stretch) - namęczyłam się porządnie
    Na razie na liczniku.. niepełne 600kcal (skusiły mnie rano bakalie), zaraz jeszcze zjem galaretkę (~100kcal), a do torebki wezmę dwa jabłka (75kcal). Wszystko razem daje jakieś 750kcal, zważając na to, że wrócę pewnie do domu w okolicach 15tej, a potem jeszcze pójdę na półtorej godziny na siłkę, to chyba jakoś się dzisiaj zmieszczę w limicie
    Spalonych kalorii: jakieś 900

    Płatki Fitness przyciagąją, bo są dobre.. to takie zwykłe niby płatki, plus dorzucone do nich płatki "w jogurcie", ale jak to jest sam jogurt, to ja jestem chuda.. są słodziutkie i pyszne, ehh! Dokładnego składu nie podam, bo nie mam tego cholerstwa w domu (zjedzone już ) i nie chcę mieć!

    Balsam AA z kaszmirem taki średni, ale dobrze nawilża. I racja, z masłem kakaowym, a nie orzechowym - to mi się pomerdało wtedy. Natomiast malinowy i ten zielony antycellulitowy - fantastyczne

    Siłkę z całego serca polecam! Pomijając spalane kalorie to naprawdę po dwóch tygodniach widzę, jak np zaczynają mi się kształtować nóżki i ramiona. Z brzucha też trochę spadło. No i - coś co odkryłam już ćwicząc znacznie wcześniej - to potworne zmęczenie po ciągłym poceniu się jest naprawdę.. relaksujące!

    Balsamów mam teraz z dziesięc, więc albo to całkiem normalne, że ma się dużo, albo ja jestem zupełnie świrnięta - właściwie to obie opcje mi odpowiadają w tym samym stopniu

    Uciekam! Jak się spóźnię, to mama mnie zabije..

    Buziaki, C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  7. #1117
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale jak to jest sam jogurt, to ja jestem chuda
    No chuda może jeszcze nie, ale szczupła już tak. Gratuluję spadków wagowych, a przede wszystkim tych centymetrowych.

  8. #1118
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Nie, niestety do określenia "szczupła" dużo mi jeszcze brakuje, oj duuuużo.
    Wiem, że pewnie uznacie, że przesadzam - ale mówię Wam, to naprawdę jest obiektywna ocena tego, co widzę w lustrze i nie tylko - łydki, uda, biodra, brzuch, ramiona - fatalne! Mam grube łydki, potężne uda, oponkowe biodra i brzuch (fe..) i grube ramiona. Absolutnie nie można o czymś takim powiedzieć "szczupła" ale pracuję nad tym..

    Galaretki w końcu nie zjadłam, skończyło się na jabłkach zjedzonych w różnych miejscach Krakowa , po powrocie zjadłam jeszcze maliny i śliwki - na liczniku 753kcal.
    Rowerek kupiłyśmy, ale nie wzięłyśmy do domu - nie mamy jak dowieźć, a taksówka sporo by kosztowała, a pani w sklepie nas uświadomiła, że oferują darmowy transport - problem tylko taki, że "w przeciągu trzech dni". Pozostaje więc czekać

    Powinnam coś jeszcze wszamać przed siłownią (idę jakoś na 17tą, znów sama, bo Magdę dziś plecy bolą..), zostało mi 450kcal i dwa posiłki, przed i po siłce.. ale jakoś nie mam natchnienia dziwne w sumie, bo z jednej strony to mnie ssie (oj, zjadło by się jakiegoś Bakusia, bakalie, cokolwiek słodkiego - zdecydowanie @ nadchodzi), a z drugiej strony jakoś nie chce mi się wymyślać co by tu zjeść, żeby kalorie styknęły
    Po siłce może to co wczoraj, bardzo dobre było! Serek wiejski light z pomidorem i ogórkiem zwykłym - to taki odchudzony przepis na jedną z moich (naszych domowych) ulubionych sałatek.. biały ser, ogórek, pomidor, majoooooonez. O rany, jakie to pyszne było! A ja od grudnia majonezu w ustach nie miałam no ale z serkiem wiejskim też pyszne, albo z tofu sałatkowym. W każdym razie, odchudzona wersja plus Wasa z sezamem - to razem jakieś 225kcal, czyli zostaje drugie tyle do zjedzenia teraz.. hm hm. Coś wymyślę..

    Do urodzin zostało 17 tygodni. Do zrzucenia 16 kilogramów.. eh. Rozsądnie patrząc - nie zdążę. Ale cóż, nawet jeśli uda mi się do urodzin pozbyć nadwagi (czyli ważyć 64kg, to jest osiągalne..) to będzie super.

    Buziaki!
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  9. #1119
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    Oj kochana koleżanko od cwiczeń,
    oprócz zamiłowania do cwiczeń łaczy nas iloś balsamów jeszcze
    mam ich chyba z naście
    Masz 17 tygodni do urodzin.
    Przy tym trybie powinnaś zbliżyc sie do samej mety. Jakby tak kiloram na tydzień wypadł
    to była by meta jak nic.
    Trzymam kciuki

    buzkiak

  10. #1120
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Kasiu kochana cieszę się, że i słabość do balsamów nas łączy

    No tak, przy takim tempie to może by i się udało.. ale jak się zacznie wrzesień, potem październik i zajęcia, to nie będę miała aż tyle czasu na siłownię, niestety.. Więc obawiam się, że chudnięcie zwolni. No ale trudno.. ważne, że nie zmarnowałam tego roku.

    Siłka była - uuuuuuf! - 30 minut steppera, 60 minut (!) rowerowania, 25 minut ćwiczeń innych - nóżki, brzuch, ramiona, stretch. Wymęczona jestem potwornie, ale jaka zadowolona z siebie
    Przed siłką było: nektarynka, Wasa sezam x 3, serek Figura 90g.
    Kolacja: Wasa sezam x 2, sałatka wyżej opisana

    Dzisiejszy bilans:
    wody: 3.3 litra
    kalorii zjedzonych: 1 207
    kalorii spalonych: 1 983

    Uuuua! Żeby mi tak codziennie ładnie szło.. tylko że nadal może to być źle policzone, bo nie wiem jak liczyć stepper - wliczam go jako rowerowanie, więc może za dużo wychodzi tak naprawdę.. no ale z drugiej strony wliczam tu tylko siłkę, a dzisiaj też sporo łaziłam, więc all in all - załóżmy, że na oko się zgadza

    Uciekam, już nie mam sił dzisiaj, żeby Was odwiedzać - mam nadzieję, że wybaczycie..
    Dobrej nocy!
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •