-
Warto, tylko przy gorszym humorze ciężko znaleźć w tej walce coś, co mnie będzie cieszyć. Uuuh.
Właśnie wróciłam z angielskiego, pisaliśmy dzisiaj test. Na writingu napisałam tekst, który samą mnie rozbawił, ogólnie rzecz biorąc jedno wielkie narzekanie na dzieci w wersji humorystycznej. Błędów pewnie narobiłam pełno, ale za to pokazałam, że nauczyłam się porządnie słownictwa.. (na dwie godziny przed testem, ale ciii..). Jutro już na szczęście tylko jedne ćwiczenia, no i trochę odpoczynku.. a weekend upłynie (a w każdym razie powinien) pod znakiem topologii i algebry.. eh, ciężko będzie. (Bo ja, tak w ogóle, jestem na drugim roku matematyki ).
Właśnie wszamałam kolację, niestety późno po angielskim wracam, no ale nic to. Pójdę późno spać, żeby były te trzy godziny pomiędzy posiłkiem i położeniem się. Tylko powinnam jeszcze jakies 60kcal zjeść, żeby do tysiąca dobić..
Mamie podobam się w błyszczyku, więc już zaczynam ją namawiać, żeby mi zafundowała drugi - brązowy kolor, smak chyba czekoladowy. Lubię takie rzeczy.
No, idę chyba po mandarynki, no i herbatkę trza zrobić. Tylko jeszcze dopiję tą butelkę mineralnej.
C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
Eh..
Dojadam orzechami. Moje ukochane nerkowce, które, jak się okazuje, mają skromne 560 kalorii w 100 gramach.. "aż" na 7 sztuk sobie mogłam pozwolić. A jak tak pomyślę, że wcześniej to potrafiłam tak sobie całe jedno opakowanie wchłonąć w 10 minut..
A teraz trochę poćwiczę z hantelkami, a potem zakopię się pod kołdrą ze świeżo wypożyczoną książką Christie i będę udawać, że wcale nie mam ochoty na zjedzenie czegoś jeszcze..
Eh, eh.
Miłego wieczorka dziewczyny.
C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
Kochana trzymaj się dalej tak dzielnie!!Nie pytaj ile ja potrafiłam zjeśc za jednym "posiedzeniem" a najczęściej to jadlam cały dzień z małymi przerwami na wypoczynek na kanapie bo już tak "zmęczona" byłam
moja mama jest matematyczką a ja jestem po mat-fiz więc jeszcze nas coś łączy
Miłej lektury. Buziaki
-
Matematyka oj podziwiam nigdy nie lubiłam
raczej humanistką jestem choć życie jest dziwne bo zamiast psychologii był marketing a zamiast pracy z dziećmi praca z cyferkami
w jakiej szkole chcesz uczyć jak skończysz? (tzn czy wogóle chcesz?)
miłego dzionka
-
WItam Cauchy po pierwsze gratulacje zapału w odchudzaniu .. dietka , ćwiczonka - pogratulowac silnej woli!!!
Mam przeczytałam u Ciebie o jakis ćwiczeniach 8 minutkowych jakie można ściągnąć - nie wiem jak to znaleźć pomożesz
Pozdrawiam i życze miłego dnia Wiola
-
witaj Cauchy.Jestem już po standardowym śniadanku (jogurt, gruszka i płatki owsiane-pycha-195 kcal) do tego wielgachny kubek herbatki liptona green mint-uwielbiam. Wkremowałam już w swoje caiło specyfiki, które pomogą mi wyglądać super (oczywiscie za jakiś czas ).jak Tobie idzie dietkowanie?
Buziaki
-
Twoja pozytywna energia bardzo sie przydała! Dziękuje :*
Udanego piątku 13
Pozdrawiam
-
Wiolu, pytałaś o te ćwiczenia - TUTAJ masz właśnie ten wątek, w pierwszej notce są linki do paru filmików. Wskoczę jeszcze do Ciebie na wątek i też Ci tego linka wkleję, żeby nie uciekł
Wiolinko, no tak mi jakoś z tą matematyką wyszło. Właściwie to ciężko mówić, że jestem jakiś super absolutnie tylko umysł ścisły, bo np fizyki nigdy nie lubiłam. A po liceum dwoma rzeczami, które umiałam i lubiłam najbardziej była matematyka i niemiecki.. wybrałam to pierwsze i tyle . A co do kariery po studiach, właściwie to wcale nie zamierzam zostawać nauczycielką. Wg wielu osób matematyka to chyba tylko kierunek dla przyszłych nauczycieli.. a u nas w połowie trzeciego roku wybiera się specjalizację i można iść w różnych kierunkach - nauczycielstwa akademickiego, zwykłego, informatyki, ekonomii.. więc wybór jest. Ale jeszcze się nie zdecydowałam na konkretny jeden
Aniu, śniadanko smakowite. Mi dzień dietowo minął niezbyt dobrze, zjadłam tylko 3 posiłki, teraz muszę dobić orzechami do 1000.. wypiłam za mało.. dobre to, że rano były ćwiczenia i balsamowanie, no ale ogólnie to kiepsko. A waga stoooooi, a ja w poniedziałek chciałabym ujrzeć coś mniejszego niż ostatnio..
Karmenko, dziękuję za odwiedziny, miło mi, że się przydałam.
A u mnie, cóż, dzień nudnawy, za mało posiłków zjadłam, połowę przespałam (po powrocie z zajęć), no ogólnie nędza . A weekend naukowy powinien być.. bleee.
Buziaki,
C.[/b]
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
droga C.
rozchmurz się!
głowa do góry. przecież nasze życie nie może opiwerać sie tylko na diecie. rozerwij się. muzyka, ksiazka, kino lub po prostu film na dvd lub w TV. znajdziesz coś dla siebie. a za nauke zabierz sie jutro... dzis zrob sobie dzien odpoczynku, relaksu:D
buziaki
P.S.moge Cie jeszcze pomeczyc? nie wiesz o której otwiera sie w soboty ten sklep jubilerski?
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
miłego weekendu ja mam bardzo naukowy (szkoła ) a ty masz chociaż wybór ( i skozystaj z niego)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki