Strona 77 z 125 PierwszyPierwszy ... 27 67 75 76 77 78 79 87 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 761 do 770 z 1249

Wątek: Tym razem się uda(je!).

  1. #761
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    POZDRAWIAM

  2. #762
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana Cauchy, cieszę się, że jesteś i gratuluję dietowych sukcesów

  3. #763
    silan jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-02-2006
    Mieszka w
    Brussels
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to dobrze, ze jestes, bo mysmy sie juz martwily..
    juz wiecej sie nie chowaj, bo smutno bez ciebie.. poza tym Twoj suwaczek moja motywacja

    pozdrawiam Cie pochorobowo.. tez chcialabym do kina, zamiast grype hodowac, ale u mnie to kapturek na bank bedzie po francusku przemawial, a tego nie zniose.. w swieta w polsce pojde!

  4. #764
    morningrise jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cauchy dziekuje za wizyte u mnie...minelysmy sie w pisaniu postow wiec stwierdzilam ze tu Ci odpowiem...

    Przez weekend postaram sie wypoczac i nabrac sil...

    a wynikiem shoppingu sa 3 bluzeczki...2 brazowe jedna czarna z orsey-a co dla mnie bylo jednym wielkim szokiem...weszlam tam bo kolezanka chciala z przekonaniem ze sa tam rzeczy stanowczo nie pasujace na mnie...ale sie mile zaskoczylam bo okazalo sie ze mam naprawde duzy wybor...

    ciesze sie ze podjelam sie tego odchudzania...bo teraz pewnie plakalabym gdzies w kacie ze nie ma na mnie rzeczy a jak juz sa to wygladam w nich jak jakies bezgustowie

    Pozdrawiam...i pzresylam Ci krowke szczescia

  5. #765
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    No. Poodwiedzałam wszystkich, więc teraz jeszcze skrobnę coś u siebie.. a w sumie jest o czym pisać.

    Ale najpierw trochę.. aktualności i aktualizacji.

    Ten tydzień roboczy był aż podejrzanie dobry! W poniedziałek humor od rana wspaniały, bo waga pokazała 87kg, czyli dwa kilo mniej niż tydzień wcześniej. Na zajęciach śpiewałam i doprowadzałam koleżankę Karolinę do łez (ale to ze śmiechu ). A we wtorek poszłam na zakupy i nie powstrzymałam się przed zakupieniem sobie kosmetyków i nowej torebki, aaaaach jak wspaniale Używam teraz do mordki tej nowej serii - Garnier Czysta Skóra. I bardzo mi się podoba. Mam żel, tonik i krem. W sobotę poprzednią jak zwykle na zakupach z mamą ponaciągałam ją na trochę kosmetyków (głównie to te Garniery, zapasy Nivei Q10 i Eveline, którą Wam szczerze polecam - serum na rozstępy po miesiącu stosowania naprawdę przyniosło mi efekty) i zapasy jedzeniowe, tradycyjnie
    Torebka czarna, mieści A4, a wygląda na niewielką, potrzebowałam od dawna i wreszcie zakupiłam śliczna, łażę z nią od chwili kupienia (nie, jeszcze z nią nie spałam ).
    A, no i nowy tusz do rzęs Gosha, bo mi się poprzedni Avonu skończył.
    Odwiedzam też ostatnio często sklep Natura, mają tam moje ulubione napoje sojowe (z Tesco znikły ), i do tego jeden, którego nie było w Tesco - bananowy, mniaaaam. Kocham wszystko co bananowe.
    Niedawno odkryta namiętność - serki Bakuś Co prawda jak na takie coś mają dużą kaloryczność - 125kcal w stu gramach, ale jeden Bakuś ma właśnie 100 gramów, a ja przy ostatnio podniesionym limicie do 1200kcal dziennie mogę sobie na to pozwolić.. Ale już sobie wyznaczyłam, że absolutnie nie mogę jeść więcej niż jednego dziennie, a postaram się w ogóle ograniczyć je jak najbardziej, no bo to jednak cukier.. Ale taki bananowy albo biszkoptowy Bakuś.. no pyszności. Dziś żadnego nie jadłam, ufff..
    Podejrzana choroba - czyli nieprzyjemny ból gardła - nadal trzyma. Przez jakiś czas odpuściła, a teraz znów chwyciło.. denerwuje mnie to.
    No, rozpisałam się.. a teraz coś nieco innego..


    Dzisiaj 10 marca, czyli minęły dokładnie 3 miesiące od dnia rozpoczęcia dietki. Z tej też okazji zrobię sobie małe podsumowanie, bo czemu by nie.. Wszystkie wymiary spisałam dopiero 26 grudnia, z samego początku diety znam tylko talię i biodra. Tak więc wypiszę teraz ile mi gdzie ubyło

    Kilogramów uciekło: 24
    A centymetry..
    Talia: -18cm
    Biodra: -16cm
    Oponka: -21cm (uhuhu, piękne..)
    Biust: -10cm (no.. właściwie to nadal jest duży, więc się nie martwię)
    Pod biustem: -10cm
    Ramię: -7cm
    Udo: -8.5cm
    Kolano: -5.5cm
    Łydka: -7cm
    Czyli łącznie ubyło mnie w obwodach.. 103cm

    I tak sobie dumam, że muszę wreszcie zacząć o sobie myśleć jak o kimś, kto waży 86kg.. bo na razie, łapię się na tym ostatnio.. nadal widzę siebie jako wieloryba ze 110cioma kilogramami na liczniku..


    Dziewczyny kochane. I po tym podsumowaniu chcę Wam wszystkim bardzo serdecznie podziękować za wspieranie mnie przez te trzy miesiące, czytanie tych moich przydługich wywodów, pocieszanie w (nielicznych na szczęście) dołkach i trzymanie kciuków. Wątpię, czy udałoby mi się tyle osiągnąć bez Waszej pomocy.

    Buziaki
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  6. #766
    Guest

    Domyślnie

    bakusiepysznesą ,jak nie jak tak??tylkozejatruskawkowy imorelowy lubie
    gratki jeszcze tutaj , metr w obwodach ,tylko nie zniknij
    powodzenia dalej

  7. #767
    Guest

    Domyślnie

    o kurcze przepraszam za ten słowotok,spacja mi się spsuła izapomnialam porozdzielac przed wysłaniem

  8. #768
    Awatar pyza
    pyza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Legionowo
    Posty
    242

    Domyślnie

    Cauchy - w trzy miesiące zgubiłaś to co ja chcę zgubić docelowo- a mi zajmuje to tyle czasu
    Gratuluję serdecznie wszystkich spadków i życzę jak najszybciej teraz 7 z przodu Ja delektuję się swoją szósteczką

  9. #769
    wiolinek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Izuniu super ci poszło tych kilogramkow przez 3 miesiące GRATULUJĘ
    , mnie też mija 3 miesiące w poniedziałek - podsumowań nie zrobiłam i chyba nie zrobie narazie bo czas mi na to nie pozwala . cały dzień w pracy a po pracy uczę sie nowych rzeczy potrzebnych do pracy a jeszcze do szkoły na kolokwia trzeba sie nauczyć i jakoś nie mam pojęcia kiedy mam to zrobić . ( ale wcale sie nie skarze i jestem HAPPY )
    Teraz też tylko na chwilke wpadłam, muszę jechać do babci i znów do notatek
    nowa torebka poprawia humor zdecydowanie ja wczoraj dostałam z okazji dnia kobiet(troche spóźnionego ) taką wieeeeeelką i też mieści mi się a4 i całe moje jedzonko na cały dzień (wreszcie bez reklamówek będę mogła jeździć )

    pozdrawiam izuś bo juz musze niestety konczyc

  10. #770
    Guest

    Domyślnie

    Witaj kochana moja.Super wyniki w 3 miesiące 24 kilogramy.Z oponki uciekło ci juz 21 cm Ile ja bym dała żeby zobaczyć takie wyniki u siebie. Życze ci kolejnych sukcesów.
    Pozdrawiam.Kwiatuszki dla ciebie na miłe rozpoczęcie kolejnego tygodnia


Strona 77 z 125 PierwszyPierwszy ... 27 67 75 76 77 78 79 87 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •