Strona 90 z 125 PierwszyPierwszy ... 40 80 88 89 90 91 92 100 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 891 do 900 z 1249

Wątek: Tym razem się uda(je!).

  1. #891
    ewunia1971 Guest

    Domyślnie

    wszyscy sie wzieli chyba za opalanie i nie siedza na forum

  2. #892
    ewunia1971 Guest

    Domyślnie

    pozdrawiam

  3. #893
    silan jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-02-2006
    Mieszka w
    Brussels
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cauchy- idolko, przyszlam sie odmeldowac na troche- obiecuje zbytnio nie grzeszyc, jak jest cieplo, to sie nawet jesc nie chce, takze trudne to nie bedzie.. Wroce za jakis miesiac, z 7 z przodu..
    trzymaj sie ty nasz wzorze niedoscigniony!!

  4. #894
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    Gratulacje ogromniaste

    Taki styl życia to jest to , eksplozja energii . Nic dziwnego, że kiloski uciekają od Ciebie w zastraszającym tempie

    Podziwianko wielkie , trzymam kciuki za kolejne , chociaż przy Twoim zaangażowaniu chyba nie są za bardzo potrzebne

    Buziaczki H

  5. #895
    maniuta81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2005
    Posty
    7

    Domyślnie

    Hej Izuniu,

    wpadłam na chwilkę pochwalić się że waga spada, pomalutku ale zawsze . Widzę że Cię też długo nie było.......

    Serdecznie pozdrawiam

  6. #896
    ewunia1971 Guest

    Domyślnie

    wpadłam pozdrowic niedzielnie
    wekend same pokusy a jak sie wejdzie na forum można zapobiec zjedzeniu czegos kalorycznego

  7. #897
    Pring jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Izuś!

    Przeczytałam kilkanaście stron na Twoim wątku i przyszłam skruszona...
    Zaczęłyśmy dietkować jakoś tak w tym samym czasie chyba no i co? Ty idziesz jak burza a ja miałam ze 100 przerw i jeszcze więcej zwątpień. Heh no, ale nic jeśli mi się chciało wtedy to może i teraz się zmobilizuję! Ostatnio byłam w piwnicy i znalazłam tam sporo fajowych ciuchów. Heh tylko, że są to ubrania z gimnazjum... Ważyłam wtedy jakieś 40 -45 kg i jadłam co podleci. Oczywiście byłam wielkości krasnala ogrodowego . Urosłam i przytyłam w sumie normalne. Tylko, że muszę zmieścić się w część tych ubrań! Sprawa honoru! Mam zamiar ważyć 47kg i nic mne nie powstrzyma! No ( wiem, że tam się nie zaczyna zdań hehe) i kto dał mi tyle optymizmu? Izusia!!! Cały czas Ci się chce i robisz to z głową! Ohhh moja idolko <wazelinka>

    Co u mnie?
    Szkoła- temat nieistniejący także proszę bez pytań.
    Miałam troche zamieszania w domu bo po odejściu babci zwolnił nam się pokój. Wprowadzili się tam rodzice. Zrobili ogromny remonti od wczoraj już tam mieszkają. Mi ostał się ich stary pokój. Dłuuuugi i wąski. Na końcu jest okno wychodzące na ukwiecone działeczki i las. Do południa jes tam cień a od 12 do zachodu słońca mam pięknie o świetlony pokój. Niestety zostały tam meble (stara meblościanka) bo rodzice kupili sobie nowe. Po dłuuugm weekendzie rozpoczynamy prace nad doprowadzeniem tego do porządku. Też będę miała nowe meble, nową wykładzinkę ( ani mi się śni czekać na ułożenie parkietu, cyklinowanie i malowanie...) i nowy kolorek ścian ( które rzeba uprzednio wygładzić) - czerwony. Jak już kiedyś Ci mówiłam kocham planować więc opowiem jak to będzie wyglądać ( lepiej nalej sobie duuuzo herbaty bo to zajmie Ci chwilkę)! Wyobraź sobie długi prostokąt który na jednej ze ścian ma okno, które zajmuje prawie całą ścianę ( spore jest ). Przeciwległa ściana to ściana z drzwiami. Dwie dłuuuugie to czyste, proste ścianki. Pod jedną z gługich ścian postawię łóżko ze zwisającą z sufitu moskitierą ( IKEA). Ta właśnie lekko bajkowa odmuszaczka wymusiła kolorystykę ( czerwień+ biel + czerń + złoto) której zamierzam się trzymać. Uwielbaim kolory, ale pokój chcę mieć raczej pokojny ( jeśli można tak powiedzieć o pomieszczeniu z czerwonymi ścianami) i monokolorystyczny. Mebli też będzie mało- jednoosobowe łóżko, szafa, małe narożne coś, biureczko, coś stojącego na książki. Zero kwiatków ( mama na ma ich punkcie fioła i strasznie mi zbrzydły), zero zasłon i firanek, zero dekoracyjnych dupereli. Odbiję to sobie na zdjęciach- duuużo czerno-białych zdjęć w złotych famach.
    Na kawałku ściany zdrzwiami namaluję czarne drzewo, a na gałęziach powieszę zdjęcia mojej rodziny. Kocham zdjęcia, jest w nich coś niesamowitego. Problem w tym, że mam ich bardzo dużo a mało ram ( jeśli ktoś ma zbędne ramy przyjmuje wszytkie ) i tu muszę coś wymyślić. W sklepach z użwanymi ciuchami jest ich sporo także jakoś to będzie. Aaaaa zapomniałam dodać, że ta wykładzina będzie dokładnie w kolorze ścian. Noi jeszcze coś co śni mi się od wczesnego dzieciństwa- stojak (wieszak?) na ubrania i kapelusze! Tak będzie wyglądał mój pokój. Co Ty na to? Mao dietkowy temat, ale coż poradzę, chciałam się tym podzielić z osobą, która jak a lubi planować!:*

    Co jeszcze? Hmm... jak już pisałam zostałam zainspirowana przez Ciebie i biorę się do roboty! W łazience mam dużo ujędrniaczy i wyszczplaczy o których istanieniu zapomniałam. Trzeba to zmienić! Tylko dlaczego olśnienie przyszło w dniu w którym mama zrobiła wafelki czekoladowe? Damy radę!

    Hmmm przyda mi się kilka koszulek ( białuch i czarnych) i jakieś spodenki na lato. Pohwal się co Ty ostatnio nabyłaś

    Buziaki :*

  8. #898
    ewunia1971 Guest

    Domyślnie

    halo gdzie jestes??
    pozdrawiam

  9. #899
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    ...

    Słusznie zaczepiona przez kochaną Maniutkę pojawiam się znów..
    Czemu mnie nie było? Przez ostatni miesiąc nie było.. diety. Zaczęło się od Juwenaliów (dużo imprez), potem był weekend spędzony w Poznaniu (bardzo miły weekend ), i tak jakoś samo wyszło - dieta mi się znudziła i zaczęłam jeść "normalnie" - po początkowych problemach nie było na szczęście żadnego większego obżerania się, wciąż udaje mi się trzymać z daleka od czipsów, słodyczy i fast-foodów, i może to dlatego udaje mi się przynajmniej utrzymać wagę w granicach, w jakich była kiedy przestałam dietować.. (poniedziałkowe ważenie pokazało 78kg, staram się ograniczać - chociaż tak średnio mi wychodzi - żeby następne było 77kg).

    Głupio mi było pokazywać się na forum, stąd moja nieobecność.. teraz też mi głupio, bo przeczytałam wszystkie Wasze notki o tym jak bardzo Was napawam entuzjazmem, ile we mnie siły.. a jak się okazało, tej właśnie mi zabrakło..

    Ale słusznie doszłyśmy z Anią do wniosku, że to właśnie forum takie stracone siły przywraca i dla naszego dobra musimy wrócić i tyle. Bo ja nadal CHCĘ schudnąć, zdrowo i rozsądnie. I wiem już jak to robić i wiem, że potrafię. Więc dlaczego ciągle coś mnie powstrzymuje..

    Pring kochanie, bardzo miło mi się czytało Twoje plany co do pokoju - mój pokój w kształcie jest identyczny i niestety nie jest zaaranżowany tak, jakbym chciała.. a Twoje plany wydają mi się bardzo ciekawe i jeśli to dobrze zrobisz, to będzie naprawdę pięknie. Z tą czerwienią bym się tylko zastanowiła - bo to taki.. nerwowy kolor może być. Bądź ostrożna przy wyborze, o ile już tego nie zrobiłaś, w końcu trochę czasu minęło..

    Aniu, dziękuję, że się odezwałaś i być może pomogłaś mi bardziej, niż się tego obie spodziewamy.. podejmujemy razem walkę od nowa i musi się udać.

    To na razie tyle mojego wpisu.. późno jest, nie mam siły Was odwiedzać, chociaż wiem, że powinnam.. Jutro pozaglądam i poszukam sił dla siebie i Ani


    Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam i przesyłam buziaki dla Wszystkich..
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  10. #900
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    ...

    Słusznie zaczepiona przez kochaną Maniutkę pojawiam się znów..
    Czemu mnie nie było? Przez ostatni miesiąc nie było.. diety. Zaczęło się od Juwenaliów (dużo imprez), potem był weekend spędzony w Poznaniu (bardzo miły weekend ), i tak jakoś samo wyszło - dieta mi się znudziła i zaczęłam jeść "normalnie" - po początkowych problemach nie było na szczęście żadnego większego obżerania się, wciąż udaje mi się trzymać z daleka od czipsów, słodyczy i fast-foodów, i może to dlatego udaje mi się przynajmniej utrzymać wagę w granicach, w jakich była kiedy przestałam dietować.. (poniedziałkowe ważenie pokazało 78kg, staram się ograniczać - chociaż tak średnio mi wychodzi - żeby następne było 77kg).

    Głupio mi było pokazywać się na forum, stąd moja nieobecność.. teraz też mi głupio, bo przeczytałam wszystkie Wasze notki o tym jak bardzo Was napawam entuzjazmem, ile we mnie siły.. a jak się okazało, tej właśnie mi zabrakło..

    Ale słusznie doszłyśmy z Anią do wniosku, że to właśnie forum takie stracone siły przywraca i dla naszego dobra musimy wrócić i tyle. Bo ja nadal CHCĘ schudnąć, zdrowo i rozsądnie. I wiem już jak to robić i wiem, że potrafię. Więc dlaczego ciągle coś mnie powstrzymuje..

    Pring kochanie, bardzo miło mi się czytało Twoje plany co do pokoju - mój pokój w kształcie jest identyczny i niestety nie jest zaaranżowany tak, jakbym chciała.. a Twoje plany wydają mi się bardzo ciekawe i jeśli to dobrze zrobisz, to będzie naprawdę pięknie. Z tą czerwienią bym się tylko zastanowiła - bo to taki.. nerwowy kolor może być. Bądź ostrożna przy wyborze, o ile już tego nie zrobiłaś, w końcu trochę czasu minęło..

    Aniu, dziękuję, że się odezwałaś i być może pomogłaś mi bardziej, niż się tego obie spodziewamy.. podejmujemy razem walkę od nowa i musi się udać.

    To na razie tyle mojego wpisu.. późno jest, nie mam siły Was odwiedzać, chociaż wiem, że powinnam.. Jutro pozaglądam i poszukam sił dla siebie i Ani


    Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam i przesyłam buziaki dla Wszystkich..
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

Strona 90 z 125 PierwszyPierwszy ... 40 80 88 89 90 91 92 100 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •