Wątek: Apetyczny to jest pączek. Ja chcę być seksowna! :)

Nie no, dziewczyny- ja już mam swojego jedynego Hehe... ale macie skojarzenia, no wiecie co

Wrócił mi humor, bo cały dzień chodziłam jakaś niemrawa, miałam zawroty głowy i ciągle chciało mi się płakać... Teraz jest ok. tylko ten okres mnie martwi... Jak się jutro nie pojawi, to naprawdę się zacznę niepokoić

A dzisiaj grzecznie 912 kalorii

witam
Jak dietka? Ja dzisiaj troszeczke pofolgowałam i kurcze zaczynam mieć wyrzuty sumienia, a na dodayek wczoraj nie poszlam na aerobic bo juz tak byłam zmeczona tym wszystkim co sie teraz dzieje wokol mnie (same problemy) i usnelam i zaspałam

W ogóle teraz dopiero zaczyna mmi sie wszystko normalizować i od jutra podwójną katorge zastosuję

Dzisiaj wyjeżdżam więc nici z ćwiczeń itd echhhh...wkurza mnie czasem ta praca no ale coż pozdrawiam do jutra paaa

Witam, witam...
No i jak tam czwartek mija??? Jakies kaloryczne przestepstwa na koncie?
Pozdrawiam...

A dziękuję panią za pamięć

Czwartek upłynął z 958 kaloriami na koncie Hehe, jak mówiłam, nie miałam problemu z jedzeniem pączków. Dla mnie to dzień jak co dzień - więc nie było żadnych grzeszków. Mam nadzieję, że jeśli u was się zdarzyły to jakieś małe

Najlepsza wiadomość tego dnia to że mam okres :P


Agniesia2004 mam nadzieję, że wszystko szybciutko się u Ciebie poukłada i będziesz mogła mieć więcej czasu dla siebie. Ja też teraz rzadko wpadam, bo tak jak mówię - jestem dopiero i 21 w domu i dosłownie - PADAM NA PYSK... Ale przynajmniej o jedzeniu nie myślę i tej całej dietce, a dni jakoś lecą same

Pozdrawiam

Witam
Dzisiaj pełna energii i gotowa do podjęcia dalszej walki z wagą melduję się!!!

Od dzisiaj już wszystko w porządeczku bedzie bez wpadek Trzymajcie kciuki!!
Dam sobie radę ze wszystkim

Jakby nie było będzie bardzo miło

Fajnie widzieć u Ciebie pasję Ja melduję, że również powrócił dobry humor i zapał Teraz będzie już dobrze. Powolutku dobrniemy do celu Nadchodzi weekend - w końcu chwila wytchnienia i relaksu, ale bez grzeszków


Od razu raźniej - oby tak dalej

I teraz bedzie coraz lepiej
A wiesz jak mało kaloryczny jest bigos Dzisiaj nie mając za bardzo niczego dla mnie jadalnego pod ręką, cosik mi się bigosik po głowie kręcił, bo akurat był na obiad i to jest tak,że 100g bigosu ma 126 kcal A zjadłam mały talerzyk i jestem tak najedzona,że omało mi brzuch nie pęknie

A dzisiaj chyba kurcze nie poćwiczę (chyba,że w nocy ) bo mój Misiek ma imieniny

Od jutra katuję cwiczonka

Hehe - to zależy jaki bigos - z jaką wkładką. Oczywiście nie ma co negować niewielkiej ilości kalorii w kapuście!!! (polecam dla zabicia głodu np. kiszoną - jesz aż strzelisz, a nie utyjesz ). No ale jesli do bigosu dodamy bardzo tłustą kiełbasę, boczek, a podobno jeszcze niektórzy dodają zacierkę - to sama pomyśl :P

Ja kończę na 858 i powiem Ci, że chyba pęknę. Napiszę Ci co zjadłam:
jogurt (149 ckal) + otręby (20 ckal)
jabłko (80 ckal)
pomidor (22 ckal), 2x maca (70 ckal), kiwi (40 ckal)
tuńczyk w sosie własnym (133 ckal) + groszek konserwowy (160 ckal) [najadłam się jak świnia :P ]
maślanka (400 g - 160 ckal) + otręby (20 ckal)

Poważnie - więcej w siebie nie wcisnę

Szkoda, że to tak powoli idzie Dopiero 19 dzień... Hehe, ale co to dla nas! W końcu chcemy pokazać tym wszystkim niedowiarkom i tym, którzy patrzyli na nas z obrzydzeniem, że możemy osiągnąć więcej niż oni i że pomimo świetnego charakteru i inteligencji - mamy także megasilną wolę

Witam, witam i o zdrowie pytam
Dzień dobry bardzo!! humotek pierwsza klasa, energia Dzisiaj idzie mi bardzo dobrze odchudzanko, mimo całej przepłakanej nocy

Teraz sprzatam jak mi idzie napiszę później (tzn odchudzanie :P )

No i nadal idzie dobrze
Tyle juz zjadłam,a jeszcze zostało mi tyle zapsau kalorycznego Trzeba chyba jednak dzisiaj zmniejszyć tę ilość do np 900 za to nadrobione ostatanio
A tak w ogóle to coś miałam napisać i zapomniałam :P aaa juz wiem Przyjmiemy,że odchudzam się tyle samo dni co Ty,żeby bylo jakoś łatwiej porównyać i w ogóle Co Ty na to??
A kalorii troszke dzisiaj spaliłam ponieważ mam mega sprzątanko w domu