Strona 16 z 67 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 26 66 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 151 do 160 z 668

Wątek: Apetyczny to jest pączek. Ja chcę być seksowna! :)

  1. #151
    Demagorgon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agniesiu dzięki, że o mnie pamiętasz!

    Ze zdrowiem dobrze proszę Pani Dlaczego całą noc przepłakałaś? Dobrze, że miałaś dobry humorek, bo to pomaga w życiu no i w naszej dietce No ja właśnie też czasami mam wrażenie, że tyyyle zjadłam, a potem okazuje się, że nawet dobre rzeczy mogą mieć nie tak dużo kalorii

    Możemy tak zrobić, chociaż każdy organizm jest inny :P Ja mam zamiar być na 1000 przez 3 miesiące, jeśli wszystko pójdzie dobrze... Na razie jest OK i nie czuje się specjalnie poszkodowana.

    Ja też miałam dzisiaj fajny humor do momentu, kiedy koledzy w barze nie zaczęli wspominać obozu (na którym mnie nie było) i opisywać laskę, która strasznie podoba się mojemu Lubemu (wtedy jeszcze nim nie był, ale to długa historia). Laska wygląda jak modelka i ponoć jest boska. Zawsze jak rozmowa schodzi na ten temat to robi mi się przeraźliwie smutno i tak było i tym razem. B. poczuł się niezręcznie, bo wie jak to na mnie wpływa, ale przecież nie mógł zaprzeczyć, że był nią zaurocziony...Nie wiem dlaczego tak mam... Może dlatego, że podobno kiedyś mój facet powiedział, że "dla tamtej, mógłby o mnie zapomnieć" To strasznie mnie boli... I teraz tak sobie siedzę i łzy mi się cisną do oczu. Chyba czuje się gorsza, chyba to jeszcze ta choroba nastolatek, które nie potrafią uwierzyć w siebie i w swoje atuty... Smutno mi

  2. #152
    promyczek90 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Demagorgon nie martw sie !!! wiem jak to jest !!! jak spadnie nam te kilka kilo wroci nam pewnosc siebie, zauwazymy swoje atuty i radosia bedziemy patrzec w lustro...niedlugo Twoj facet hwyci sie za glowe i pomysli sobie, jak wogole mogl cos takiego powiedziec!!!! zobaczysz Bedzie dobrze ;*

    Ja o Tobie tez pamietam, tez jestem na 1000 kcal dzienie i tez narazie sie dobrze 3mam tez mam zamiar na nim byc 3 miesiace :P pozdrawiam !!!
    pa bedzie dobrze :*

  3. #153
    hanka80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-01-2006
    Mieszka w
    London
    Posty
    1,257

    Domyślnie

    Witam serdecznie...

    Dziewczyno kochana nie przejmuj sie. Nos do gory! W koncu to z Toba jest ten twoj Luby, a nie z nia. I jest z Toba, mimo ze "laska wygląda jak modelka i ponoć jest boska."
    Tym bardziej nie mozesz czuc sie gorsza.

    I nie placz, kochana, bo bedziesz miala czerwone oczy

  4. #154
    salice jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmn....to że wygląda jak modelka,nie znaczy ,ze jest bardziej wartościowa od Ciebie i już teraz trzeba patrzec w lustro z uwielbieniem,ile byśmy nie wazyły,nie trzeba czekac jak się schudnie,tylko nad pewnością siebie trzeba pracować, ja np.robię to caly czas, (i chyba się troche udaje ) i właśnie-jest z Tobą przecież

    tzymaj się ciepło

  5. #155
    Demagorgon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki dziewczyny

    Tak wiem, jest ze mną, a nie z nią itd... Ale pewnie tylko dlatego, że ona daleko mieszka. Dzisiaj cały dzień miałam jednym słowem - do dupy. Wiecie co, ja przez takie laski czuje się jak "drugi sort"... Oczywiście, że liczy się wnętrze i ble ble ble, ale zadajcie sobie pytanie - są dwie super laski, super laski mają super charaktery, ale jedna ma równie super figurę, a druga jest pod tym względem odpychająca. Tak moje drogie, rozwiązanie jest jedno... Przecież nie jestem gorsza, mam piekne, długie włosy, rozbrajający uśmiech, ładne stopy i dłonie, gładki dekolt, ale i tak jestem na drugiej pozycji... Chce mi się wyć! Tak, on jest ze mną, mówi mi jaka jestem dla niego wspaniała i w ogóle. Ale czy to nie będzie do czasu, kiedy pojawi się na horyzoncie druga, dla której "mógłby o mnie zapomnieć' K** mam doła... Jak idiotka powtarzam sobie co jakiś czas, że wszystko to już włakowaliśmy itd. Ale to nie pomaga...

    Czuje się psychicznie źle, ale fizycznie bardzo dobrze. Widzę postępy, wiem, że dobrze mi się żyje z moją dietą, a czas płynie do przodu, nigdy wstecz. Dlatego nie zaprzepaszczę tego co udało mi się osiągnąć, nie pójdę do lodówki i nie zajem smutków... Stracę kilogramy dla siebie i tylko dla siebie!! Czy to puste, że kiedy będę zgrabna to się dowartościuję - może. Ale jak już to osiągnę to... zobaczymy

    Co za życie... Ale ze mnie głupia baba, inni przecież mają gorzej... Eh... idiotka...

  6. #156
    promyczek90 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-03-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    dziewczyny powiedzcie mi, o jakiej poze dnia, kiedy sie wazyie...bo mnie normalnie os bierze....rano wstaje waze ok.62,5 popoludniu 64...=( Co jest grane =\

  7. #157
    salice jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    promyczek->rano,potem to bez sensu przeciez nawet jak sie 2 szklanki wody napijesz to bedziesz więcej wazyć

    demgorgon-->nie smutaj się kochana,a wyjaśniliście to sobie ta sytuacje
    wiem,ze łatwo się mówi,wiesz co mi pomogło,zawsze sobie myslę,ze tak nie może byc,moje dobre samopoczucie,nie moze byc uzaleznione od innych...od tego co mówią....ale skoro to twój facet,rozumiem i ściskam mocno,mam nadzieje,ze dolek niedługo przejdzie
    buziaki :P

  8. #158
    Demagorgon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki Salice Dołek minął - znowu jestem pełna zapału

    Chłopczysko powiedzmy sobie, wylało na mnie kubeł lodowatej wody i ocknęłam się z marazmu... To prawda, użalam się nad sobą, nie doceniając tego co mam - a mam przecież tak wiele Ostatecznie (poraz kolejny :P ) zakończyliśmy ten temat i wszystko wróciło do porządku. Bardzo się cieszę, że nie miało to wpływu na moją dietkę i nie mam wyrzutów, że coś zajadłam czy jak Prawdę mówiąc, to ja często wymyślam jakieś powody do pseudo kłótni, bo my w ogóle się nie kłócimy :P No ale ok - sprawa zakończona, idziemy dalej

    Muszę zwiększyć ilośc ćwiczeń, bo już praktycznie w ogóle się nie męczę, a to już nie to samo odczucie Jedna rzecz mnie zastanawia w dzienniczku kalorii: czym się różni "mintaj surowy" od "mintaja", bo moim zdaniem tylko podwójną ilością kalorii, ale teraz nie mam pojęcia co ja mam brać pod uwagę

    Kurczę, muszę sobie kupić chyba nowe spodnie, bo poważnie - te już mam prawie w kroku i ciągle je muszę podciągać... Ale fajne uczucie Powiecie, że jestem tchórz, ale boje się wejść na wagę - może lepiej tego nie robić

    Promyczek --> Salice dobrze radzi i mówi, najlepiej wchodź na wagę raz w tygodniu i to o stałej porze (radzę rano, przed śniadaniem). To normalne, że w ciągu dnia ważymy więcej, w końcu jemy, pijemy itd. Nie wpadaj w nałóg wiecznego ważenia, bo to nic dobrego nie przynosi...

    No to teraz spokojnie i bez nerwów dalej... Byle do wiosny skończyć z wiosennymi porządkami, a dalej będziemy tylko zbierac owoce naszych prac

  9. #159
    Awatar agniesia2004
    agniesia2004 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-03-2005
    Mieszka w
    Radom
    Posty
    978

    Domyślnie :(

    Dzisiaj już było lepiej,ale to jeszcze nie to
    Cholercia jakoś mi cosik nie idzie a dietka i nie wiem dlaczego Najgorsze jest to,że waga pokazuje 2 kg więcej
    Dzisiaj juz się poprawiłam,a jutro bedzie jeszcze lepiej Musi bć, bo pradopodobnie niedługo zostanie roztoczona wizja śluu za troszkę ponad rok, więc...nie mogę wyglądać jak hipopottam prawda
    Zmotywować się jakoś muszę znowu a tak ładnie mi szło ponad miesiąc

    Echhh...jestem do niczego i tyle, zawsze będę spasiona i taki już moj los

  10. #160
    Demagorgon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hehe (przepraszam ) jakbym słyszała siebie z wczoraj

    Echhh...jestem do niczego i tyle, zawsze będę spasiona i taki już moj los
    Nie rób błędów ortograficznych to nie będziesz do niczego A jeśli chodzi o spasienie... ŻARTUJESZ CHYBA. Właśnie po to robimy wiosenne porządki, żeby się zdyscyplinować i posprzątać po grzeszkach minionych LAT! Weź się w garść i chodź ze mną dalej Ja wiem, że się uda tylko nie możesz sobie za dużo pozwalać. Usiądź i pomyśl - czy naprawdę czujesz się tak przeraźliwie głodna, że musisz jeść? A może Twój organizm buntuje się na zdrową żywność i domaga się słodyczy? NIE? - dziwne... Tak naprawdę to od naszej psychiki zależy czy rzucimy tym wszystkim, czy będziemy dzielne i silne. Ja wiem, że wybierzemy to drugie, bo przecież nie damy się jakiemuś naszpikowanemu chemią cholerstwu, nie

Strona 16 z 67 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 26 66 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •