Strona 25 z 139 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 125 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 1382

Wątek: Do lata piechotą będę szła...:)

  1. #241
    Guest

    Domyślnie

    ... ja też mogę trzymać kciuki ...
    Ja dziś biegałam rano. Najgorzej jest wstac, podnieśc i dojśc do wniosku, że TERAZ ALBO NIGDY. I jakos się motuwuje. Wam też życzę silnej woli
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #242
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    bede Ci bardzo wdzieczna nie ma to jak wiedziec ze inni maja podobne problemy do mnie a tego biegania gratuluje ja nienawidze biegac no i nie mam za bardzo gdzie wiec musze inaczej spalac tluszcz ciekawy nik czyzby to od liczenia kalorii

  3. #243
    Guest

    Domyślnie

    .. lubię matematykę i nie wiedziałam co napisać ... więc wymyśliłam sobie taki nik. Nic mi nie przychodziło do głowy Oryginalny, no nie . Kilka dni temu dowiedziałam się , że moge na forum znaleśc sobie kogoś takiego jak Wy, że ktoś mi pomoże. Naprawde jest super. I myśl, że mogłabm na coś się skusić, przyprawia mnie o strach, bo nie chce Was zawieść . Jesteśmy jak Prawdziwa Rodzina z tym samym problemem.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  4. #244
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    agata1001cieszę się, że znów się pojawiłaś u mnie Kciuki oczywiście będę trzymać za Ciebie i wierzę, że Ci się uda Z nami MUSI Ci się udać W MacDolnaldzie nie byłam już wieki i jakoś wcale mi tego nie brakuje Wczoraj zjadłam ciut pizzy domowej roboty (ciut, bo taki wąski paseczek), ale wliczyłam to w limit, dziś też, tyle że mniej naszczęście. I zjadłam Corneya Big (203 kcal) Ale to dla tego, że byłam poza domem ( w Katowicach konkretnie) i musiałam coś zabrać w ramach podwieczorka. Oczyście zapisałam go do dzienniczka i 1000 kcal udało mi się nie przekroczyć Ale co ciekawe, oglądałam te Corneye w sklepie i patrzałam, który ma najmniej kalorii....ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu najmniej (203 w 50 g) miał...bananowy z czekoladą I taki zakupiłam, a jaki pyszny był No to za chwilę lekka kolacyjka i już nic dziś nie jem. Nie miałam za bardzo dziś czasu na ćwiczenia (zdążyłam poćwiczyć tylko 15 minut, może jak wrócę od chłopaka to coś jeszcze zdąże). Ale dziś rano super - wstaję a zakwasów po rowerku brak Jednak 8 minute buns i legs jest dobre
    matematyk masz rację z tą rodzinę Najważniejsze, że się nawzajem wspieramy, bo to jest bardzo potrzebne przy odchudzaniu, szczególnie jeśli tego wsparcia brakuje nam w otoczeniu. Mi to forum bardzo pomogło, kto wie, może gdyby nie Wy, to dalej bym ważyła te 73,6 (oby nigdy w życiu się juz tak nie upasła )

  5. #245
    Guest

    Domyślnie

    .. ja też juz mam pore na kolacyjke. Teraz w tym siodmym dniu diety nawet odeszla mi ochota na słodkie. Ja zeby ćwiczyć tę silną wole postawiłam sobie pudełeczko z Krówkami na szafce i nie ubyło mi ani jednego...


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #246
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja ćwiczę silną wolę czekoladą (a właściwie ją sprawdzam) - biorę kostkę, wącham i odkładam Ani razu jeszcze w takim teście nie poległam Zresztą czekolad y w formie kostki od początku diety jeszcze nie zjadłam (dziś była czekolada w batoniku, ale nie dużo ) A na kolację jem jabłko zielone i jogurt light z płatkami

  7. #247
    Guest

    Domyślnie

    .. niezła jesteś...
    Na kolacje według mojej dietymam zjadać na co mam ochote. Więc mam ogotowana pierś z kurczaka plus jako surówka 3 małe pomidory i pieczywo chrupkie z plasterkiem zółtego sera jem to ok. 25 minut.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  8. #248
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziekuje bardzo dziewczyny z WAMI uda mi sie na pewno nie dam sie i nie wejde do madoalda dopoki nie schudne ile chce bo ja mam niestety problem nie ze slodyczami ale ze slonymi rzeczami moge przez miesiac nie jesc nic slodkoego i nie bedzie mi brakowac ale slone dobrze przyprawione rzeczy kusza mnie jak moga staram sie wiec wymyslac salatki i twarozki zeby oszukac moj umysl troszke bo to jest chyba problem odchudzajacych sie psychika nad ktora trzeba panowac no nic wygammoja wpjne z umyslem (i z Wasza pomocy oczywiscie ) milego wieczorku

  9. #249
    Awatar giulietta84
    giulietta84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-11-2005
    Mieszka w
    Bologna
    Posty
    442

    Domyślnie

    qidze, ze wypadlam troche z tematu ...
    Lady devil, kopnij mnie czasem w tylek na moim watku tak na zachete... bo ostatnio cos sie obijam dietowo...

  10. #250
    LadyDevil jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Tychy
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ehhh, dziś już nie poćwiczę, bo sił nie mam. Ale za to byłam na krótkim spacerku, więc jakiś ruch był

Strona 25 z 139 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 125 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •