-
no bardzo sie ciesze ze narescie przestalas nam chudnac Lady w koncu juz wygladasz jak modelka trzymam kciuki ze wyniki matury ale i tak wiem ze bedzie bardzo dobrze
-
Niestety nie wiem, jak często będę na forum zaglądać, bo nie mam komputera - procesor się spallił, płyta głowna może też. Więc narazie nie będę z Wami tak często, ale będę dawać znaki, że żyję
-
Komp dalej martwy i nie wiem, kiedy ożyje
-
w koncu znalazlam te fotki
figura rewelacja, swietne fotki postarajsie poszukac dla porowbnania i naszej mobolizacji jakies stare sprzed diety
-
lady, czekam az zreperujesz kompa
bo
Ciebie nie ma
agata tez jakos zniknela i troche nudy bez was...
-
Giuli, komp dalej kaputt Teraz piszę z kompa brata(ale rzadko mnie puszcza, prawie nigdy ). W piątek albo sobotę jadę na tydzień na wakację w góry Mam nadzieję, że nie przytyję (wogóle to się nie ważyłam z półtora tygodnia, bo nie miałam jak i się niepokoję nieznając mojej aktualnej wagi ). A jak wrócę, to w sobotę idę na festiwal (im. Ryśka Riedla , jak co roku zresztą , dziś bilet kupiłam), więc czeka mnie dużo wrażeń w najbliższym czasie. Idę, bo trzeba spać. Trzymajcie się kochane forumowe Grubaski, tęsknie za forum, ale przetrzymam jakoś te złe czasy
-
hej, chyba sie juz nie zobaczymy, bo lakiery kupilami moja przyjaciolka ...
dzis jeszcze jade do Kato zeby spotkac sie z moja przyjaciolka, z ktora nie widzialam sie przez pol roku ...
dam ci znac jak przylece na swieta
baw sie dobrze w gorach
-
witam Lady jestem w domu na 2 dni no i pierwsze co zrobilam to weszlam na forum moje uzaleznienie od was jest wielkie TY pewnie w goach juz no ale tak czy siak zostawiam wakacyjne chude pozdrowienia i do zobaczenia bede chyba dopiero za 3 tyg aleecuje ze zaraz jak wroce to zagladne PAPA
-
Wpadłam na chwilę. Komp ciągle martwy, ale jest szansa, że dostanę kasę na części, bo...dostałam się w końcu na studia Na filologię polską i kulturoznawstwo i idę na moją filologię. A że komputer w studiowaniu pomocny, więc może rodzice wspomogą finansowo Wakacje raczej niezbyt mi się udały (opiszę kiedyś bardziej szczegółowo), bo się zatruliśmy i w sumie 4 dni przesiedzieliśmy w pokoju (Adam chorował 2 pierwsze dni, ja 2 kolejne). A wogóle to schudłam jeszcze niestety 1 kg (może przez to zatrucie) i ważę teraz już 52,9 kg, ale będę starać, by już mniej nie było.
-
oj to jedz jedz zebys nadrobila to co schudlas
gratuluje dostania sie i wracaj do ans szybciutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki