Nie jestem jakims komputerowym bystrzakiem i nie wiem czy wszystko ok zrobiłam.
Oto BUMS AND TUMS:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
. Jak uda Ci sie z sukcesem ściagnąc to powiedz to załaduję Pump it up
Nie jestem jakims komputerowym bystrzakiem i nie wiem czy wszystko ok zrobiłam.
Oto BUMS AND TUMS:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
. Jak uda Ci sie z sukcesem ściagnąc to powiedz to załaduję Pump it up
hej Gosiaku - własnie mi się bumsy ściągają dzięęękuję bardzo bardzoo gorąco:*******************************
wróciłam własnie z samotności w sieci...hmm...książką mi się podobała, film też...tylko smutno jakoś tak...jeszcze sobie dzinsy pierwsze od 3 lach chyba kupiłam i chyba jakies niefajne..nie wiem...dobrze, że mam 7 dni na zwrot..jutro ide obczaić inny rozmiar może...
Dzisiaj:
włażenie na 8 piętro
22 minuty cardio boxing
8minutówka na tyłeczek
1000 skakanek
nie jest najgorzej...tylko te spodnie...:C
ściskam i czekam na pumpy Gosiaku:*
Kochane moje - wpadłam tylko na chwilkę raniutko, bo się zwazyłam i jest...56 kilogramów!!! aaaa...pisałyście o 55 ale nie spodziewałam się takiego aż spadku wagi - miałam tylko nadzieję zobaczenia, że jest mniej niż 57..iii..taka jestem szczęsliwa...ostatni raz wazyłam tyle...hm..jak jeszcze byłam na początku z moim facetem...to było dwa i pół roku temu...jej....hiiii....świat jeast móóój - kocham was za to, że tu zawsze jesteście:**
a mam stwierdziła, że spodnie sa dobra i w ogóle sa fajne:*
Ja tylko na chwilę i dzis też mnie raczej nie będzie
Anju - bardzo ciesze się z TWojego sukcesu Wyobrażam sobie jaka to satysfakcja, tym bardziej ze ważyłaś tyl2,5 roku temu. GRATULUJĘ
Próbowałąm wrzucic Pump it up ale w połowie akcja mi się anulowała. Próbowałam potem jeszcze 2 razy ale w ogóle na samym początku mnie wyrzuca z głównej stronki. Może jutro spróbuję wrzucić na tego drugiego linka co podawałas u Moduł.
Moduł - mam nadzieje, że u Ciebie dobrze. Czytałam na Twoim watku o tym Twoim facecie... NOrmalnie ależ sie na niego zezłościłam Teraz nie mam za bardzo czasu pisać. Odezwe sie jutro to postaram sie napisac coś więcej.
U mnie nienajlepiej - przez egzaminy jestem w grobowym nastroju i jem jak prosiak - wszystko co mi w ręce wpadnie
Gosiaku wiem jak to jest. Sama czesto mialam kampanie wrzesniowa, i wiem jaki to stres. Mozesz liczyc na moje wsparcie psychiczne. Przesylam moc pozytywnych wibracji. Trzymam kciuki. Na pewno sobie poradzisz!!!!
Anju juz pisalam u siebie, ze gratuluje Ci sukcesu! U mnie waga ciagle pokazuje 59 kg, wiec nie jest jeszcze zle. Ale musze podietkowac ze 2 tygodnie i cwiczyc, zeby znow wrocic do 57 kg i bedzie dobrze.
Z moim facetem....cudownie! Przyjechal wczoraj. Byla szczera rozmowa o waznych zyciowych sprawach. Przeprosil mnie za te ostatnie rzeczy. Wyjasnilismy sobie wszystko. I znow bylo przecudownie. Kochamy sie a zwiazek na odleglosc nam nie sluzy. Chcemy jak najszybciej znow zamieszkac razem. Na razie musze byc z moja mama, wiec to sie troche rozciagnie w czasie, ale mam nadzieje, ze przetrwa. A pozniej juz bedzie dobrze.
Wczoraj bylismy na romantycznej kolacji. Bylo fantastycznie. I oby tak juz bylo zawsze.
Niestety moje Slonko musialo juz pojechac, bo samochod musial oddac ojcu. A i tak bedzie spozniony.
Zmykam laseczki moje na kawusie.
hej kochane:*
Gosiaku, dziękuję za filmiki i z pump nic się nie dzieje przecież - jak przez 2 miesiące czekałam, to kilka dni nie robi mi różnicy Ale dziękuuuuę, że mi z nimi ratujesz życie:* A jedzenie hm..mówiłysmy Ci, że po examach sobie odbijesz, więc teraz się skup na nauce, a jak pozdajesz - wtedy zabierzesz się za ćwiczonka
Modul - cieszę się, że wszystko się wyjaśniło z Twoim mężczyzną bardzo fajnie kurcze, że chociaż Tobie się układa...
ja wróciłam z impreze trochę hm...no średnio czująca się. Nie chodzi o alkohol, bo całkiem spoko się czuję, nie wypiłam za dużo, ale zmarzłam strasznie, bo to wpizdu daleko było, a poza tym nie było go na imprezie..w sumie okazało się, że nie był zaproszony...ale gadałam z moim dobrym kumplem, który troszkę się spił i łatwo było od niego pewne rzeczy wyciagnąć...i teraz nie wiem, czy On traktował to wszystko poważnie i nie wiem czy dopbrze zrobiłam, że pozwoliłam żeby mnie nosił i głaskał po nodze (jakkolwiek głupio by to nie brzmiało)...zwłaszcza, że zazwyczaj jestem dość powściągliwa w okazywaniu uczuć facetom, z którymi nie jestem blisko...ech...cóż...dobrze, że pojutrze jade do Wawy z przyjaciółką, to się wyluzuję i zapomnę o wszystkim...
ide pić kefir kochane:*
napiszę, jak uda mi się poćwiczyć
fajnie was mieć:*
Mam serdecznie dosc wszystkiego!
Mam drugi dzien okresu, jestem obolala, oslabiona, przemeczona, rozdrazniona. Chodze tylko i sprzatam psie gowna, psie rzygi, piore obrzygane i obsrane przedmioty. Mam dosc kota zjadajacego rzygowiny psa, mam dosc widoku psa wyjadajacego kocia kupe z kuwety.
Mam zly humor i nic mi sie nie chce.
Nie byłe mnie TU troche. Więcej bywałam u Ciebie Moduł - wiec do poczytania zaległości i tego co u mnie odsyłam właśnie tam : http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=789027#789027
Napisze krótko : zdałam egzaminy Czuję się szczęśliwa z tego powodu niezmiernie
Teraz wracam do wiekszej ilości ćwiczeń bo zastałąm się przy tym biurku - przez prawie dwa tygodnie prawie się nie ruszałam Ale koniec z tym Do tego lżejsze jedzonko i mam nadzieję oponka znów zacznie się zmniejszac
Odwiedzajcie mnie
Anju - już mam czasu wiecej wiec zaraz spróbuje Ciw rzucić te cwiczenia na ten drugi link
Hej!
Wlasnie moja kochana ciocia przyniosla mi goracy obiadek i piwko. Sa jeszczem dobrzy ludzie na tym zafajdanym swiecie.
Dzis ide na ognicho ze znajomymi. Wiem, ze nie czuje sie moze najlepiej i to nie jest zbyt dobry pomysl, ale nie mam zamiaru lezec w domu i sie zamartwiac i rozmyslac.
Bardzo tesknie za moim czulym i dobrym Slonkiem. Teraz jest nieczuly i niedobry. I co mam myslec?
Zmykam kochane laseczki. Gosiaku - dobrze, ze jestes! Anju - ciesze sie, ze wrocilas juz z Warszawy.
Kocham Was moje forumowe przyjaciolki ;]
Zakładki