Wątek: !Do wakacji (:

no mi dzisiaj tez nie chcialo sie biegac, pewnie dlatego ,ze wczoraj zrobilam sobie przerwe. Ale przelamalam lenia i Bogu dzieki

a ja dzisiaj na nowo powera dostalam i zaczynam 1200 !!
nawet nie mam ochoty bardzo jesc... czyzbym sie zakochala hehe
jestem po obiedzie i mam za soba ok 650 wiec mysle ze okay, wieczorem ide potanczyc - to tak zamiast cwiczen, mysle ze starczy :P

mer.

Dzieki za miłe przywitanie no powiem Wam że schudłam tak bo na początQ zawsze sie tak chudnie a co zrobiłam ? dieta 1000 kcal i duużo ruchu a jak przekroczyło 1000 to zawsze spalałam tak że było poniżej
ale teraz już nie jest tak wesoło bo w nocy 2 razy wymiotowałam :/ a teraz mam gorączke i nie wiem po czym to
i dzieki za rady :*:*

zatrucie?

ja wczoraj pierwszy raz sie zmiescilam w 1200, z piwem wlacznie i troche poskakalam na rockotece, tylko cos mi sie stalo ze stopa, auuua, juz kiedys tak mialam i mi ja gipsnęli hehe, ale tfu!tfu! teraz sie nie dam dzisiaj tez wytrzymam 1200!

pozdr
mer.

A u mnie z dnia na dzień coraz gorzej... Dziś to się nawet na chwilę obecną nawet w 1500 nie zmieściłam (z piwem włącznie ).
mer mam nadzieje, że z nóźką będzie wszystko okey

w pracy mialam imieniny dwoch kolezanek - fajnie miec kumpele 30 lat starsze (Irenki ). Zjadalam trzy kawalki ciasta i 5 cukierkow + kubek szampana,no cos raczej sie w 1000 kcal nie zmieszcze ale raz na jakis czas to nie grzech

a ja dzisiaj znow wytrzymalam 1200, drugi dzien tzn dzien sie jeszcze nie skonczyl wiec nie wiem, ale wlasnie zjadlam kolacyjke. Z tymze mam troche podly humor wiec wsz moze sie zdazyc

*zdarzyć

Dziś rano zamknęłam się w największym pokoju w moim domu, poodsuwałam ławę i fotoele i poćwiczyłam sobie solidnie. Za to cała rodzina plątała się po domu i nie wiedziała co ze sobą począć, bo w tym pokoju jest także nawiększy telewizor w domu A jak wyszłam to wszyscy się rzucili z okrzykiem: "No wreszcie!!!!" ja też mam nadzieję wytrwać dziś w 1200 kcal...

hihi squalo alez terroryzujesz swoja rodzinke
ja tez troszeczke pocwiczylam, ale tylko 20min. co by sie troche rozciagnac wieczorkiem tez planuje, albo to albo.... biegi. Ciekawe czy mi sie uda